Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: prosze - pomóżcie!!!

  1. #1
    ip0711 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie prosze - pomóżcie!!!

    Witam!! Błagam pomóżcie mi, bo już chyba wpadłam w obsesje odchudzania. Jestem tu pierwszy raz i wierze że z wami mi się uda. Bardzo chcialabym stracic 12 kg, które przybyły mie przez ostatnie dwa lata. Obecnie waże 70kg, mam 1,70 wzrostu i czuje sie fatalnie. Nie potrafie myśleć o niczym innym, każdego dnia wymyślam coś żeby schudnać,ale niestety wytrzymuje tydzień, dwa i na tym sie kończy Niestety nie jem regularnych posiłków, gdyż moja praca mi na to nie pozwala. Rano pije kawe, zjem jakiś jogurcik albo owoc i pedze na 10 do pracy. Ok.14 wychodze na przerwe,ale nie jem wtedy normalnego ciepłego obiadu tylko jakaś gotowa surówke z bufetu. Z pracy wychodze po 18, czesto nawet poźniej i wtedy zaczyna się.... wchodze do domu i dopada mnie taki głód,że nie potrafie nad tym zapanować. Prosze doradzcie mi co mam robic???!!!

  2. #2
    batik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    moze najlepiej by bylo gdybys po przyjsciu szybko zjadla obiad w ilosciach dietowych i wyszla na spacer, zeby sie zaczelo trawic i przeszedl pierwszy paskudny glod..
    znam twoj bol, bo tak samo sie czuje po przyjsciu do domu z zajec. ale zeby schudnac musze chodzic spac glodna chociaz troszke, dlatego wieczorny posilek musi byc niewielki. taki zeby sie najesc, ale przed pojsciem spac okolo 12 juz byc lekko glodna..
    a jak jestes glodna nadal to moze pij cos cieplego? na przykład mleko 0%? jesli lubisz oczywiscie.. mi pomaga. acha!! i jeszcze rewelacyjne sa soki warzywne fit. ostatnio caly kartonik saczylam przez wieczor i mial tylko 115kcal jakos, a nie bylam glodna...
    no nie wiem, nic mi wiecej nie przychodzi do glowy.. moze jeszcze ktos cos wymysli...
    no ale najwazniejsze jednak jest to zeby byc przekonanym do tego, ze warto sie powstrzymac z jedzeniem dla wyzszych przyszlosciowych celow...
    buziaczki gorace i slodkie ale niekaloryczne!!!

  3. #3
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    batik ma racje... Ja jednak nie musze sie zmagac z wilczym glodem mam raczej taki problem, ze jak sie rozkrece to wpycham w siebie ile wlezie. jem bardziej z przyjemnosci niz z glodu a pozatym wszystko przeliczam na kalorie... obsesja doslownie, tez ciagle mysle o mojej wadze. Nie moge uwierzyc nawet w to, co mowi moje otoczenie, & sama wiem, ze nie waze duzo [54 kg/ 167 cm].

    po prostu mam obsesyjny lęk przed utyciem & po kazdym posilku czuje sie jak smok, o kilka kilogramow grubsza i brzydsza, a jak jestem glodna to od razu wydaje mi sie ze jestem o wiele szczuplejsza.
    z kolei czasem jak nie zjem to doslownie zyc mi sie nie chce...
    mam wielkie problemy a najwieksze z glowa.
    3majmy sie razem, moze nam sie uda.
    niestety nie wiem, co Ci doradzic, ip0711 jedyne co dodam, ze nie jestes strasznie gruba, ale sama z dosiwdczenia wiem, ze niebardzo Cie pocieszy moje zapewnienie.
    pozdrawiam!

  4. #4
    ip0711 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki, ciesze się napisałyście Myśle że te spacerki napewno by mi się przydały, zwłaszcza że z moją kondycja nie jest po zimie najlepiej i rzadko spedzam czas na świeżym powietrzu.Jak wyjde z domu to może nie będe tak ciągle o jedzeniu myślała.Zamierzam jeszcze jak tylko troszke pogoda sie poprawi jeździć po pracy na rowerku. A jeśli chodzi o lekkie kolacje - to dzisiaj koleżanka podsunęła mi pomysł na mleczne koktajle - kilka owoców zmiksowanych z chudym mlekiem lub kefirem - myśle że moga być smaczne i sycącę. Tak więc dzisiaj wieczorkiem wybiore się na spacerek, a przy okazji po chude mleczko i jakies owoce.
    Gieenchyba mamy ten sam problem z głową, ja mam dosłownie to samo, i oczywiście jak się najem na noc mam wyrzuty sumienia i jestem zła na siebie, że kolejny raz nie pokonałam głodu. Wiem dobrze, że jak uda mi się kilka dni wytrzymać to jestem wtedy z siebie zadowolona i pełna energii, ale ten cholerny głód często jednak wygrywa. Ale mam nadzieje, że razem z wami go pokanam!! Trzymajcie za mnie kciuki, a ja trzymam za was. Pozdrowionka!!

  5. #5
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ip0711
    Gieenchyba mamy ten sam problem z głową, ja mam dosłownie to samo, i oczywiście jak się najem na noc mam wyrzuty sumienia i jestem zła na siebie, że kolejny raz nie pokonałam głodu. Wiem dobrze, że jak uda mi się kilka dni wytrzymać to jestem wtedy z siebie zadowolona i pełna energii, ale ten cholerny głód często jednak wygrywa. Ale mam nadzieje, że razem z wami go pokanam!! Trzymajcie za mnie kciuki, a ja trzymam za was. Pozdrowionka!!
    razem bedziemy walczyc! jestem calym sercem z Toba!!!

  6. #6
    Mysha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moim zdaniem powinnaś zacząć od śniadania. KAwa, jogurcik...i to już duży błąd. Skoro na 10 chodzisz do pracy to co za problem wstać 10 minut wcześniej i zjeść sniadanie???
    Sama robiłam tak jak Ty..teraz są efekty Na szczęście udało sie od tego odskoczyć i waga zacyzna spadać. POwodzenia

  7. #7
    ip0711 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wytrzymalam juz trzeci dzien....... dwa razy bylam na spacerku, a dzisiaj wybralam sie na basenik, wiem ze to dopiero trzy dni, ale juz czuje sie lepiej, zaczelam wstawac sporo wczesniej zeby zdazyc zjesc spokojnie sniadanie i przygotowac cos do pracy - dzisiaj naprzyklad ugotowalam ciemny ryz, male kawaleczki piersi z kurczaka na parze i do tego 4 lyzki sosu slodko-kwasnego(niskotluszczowego) - mniam,mniam. Na sniadanie trzy kromeczki pieczywa lekkiego wasa z chuda wedlina i ogorkiem + zielona herbata, na kolacje spore jablko. Przyznam,ze mialam tez ochote na cos slodkiego, ale zamiast slodyczy schrupalam garsc mieszanki studenckiej.
    Macie moze jakies przepisy na lekkie posilki Jesli tak to prosze napiszcie.

  8. #8
    ip0711 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam, juz prawie po świętach... jestem z siebie dumna - przetrwalam święta bez objadania, bez ciast i leniuchowania za stołem. Dobrze sie przez to czuje i wiem,że było warto!! A 1,5 kilograma mniej po tygodniu mobilizuje mnie na następny tydzień Właśnie wróciłam z długiego spacerku, a to dzieki Batik zaczęłam na nie chodzić. Wcześniej sobie myślalam - a po mi spacery? Jutro po pracy umówiłam sie z koleżanką na aerobik.
    Dziewczyny - a wy jak po świętach??

  9. #9
    ip0711 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    mam jeszcze pytanko... jak zmieniacie wage na paseczku wagi gdzieś to tu czytałam, ale nie moge znaleźć. A i jeszcze co zrobić zeby po najechaniu myszką na pasek mozna wejsc na stronke - u mnie się tak nie robi

  10. #10
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    No więc od końca- wagę trzeba zmienić zmieniając cały ticker, nie da się samego zmienić, musisz od nowa cały zrobić. Ale to na szczęscie tylko chwilka
    Na wieczory polecam kisiel ze słodzikiem. Czyli musi być koniecznie kupiony ten bez cukru Mi pomaga- zapycham się nim. I lubie na kolacje zjesc jogurt (ulubiony to jogobella light wiśniowa) z musli albo płatkami.
    Swiąt niestety nie przetrwałam, objadałam się ciastem Mimo, że z reszta było całkiem dobrze, bo mało jadłam. Ale marnme to pocieszenie
    Ale dzisiaj spacerek dłuuugi, 3h zaliczyłam
    Powodzenia życzę,
    Ewka

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •