Kochani pomóżcie, już niedługo święta , a mi powoli brakuje motywacji.....Prawie od tygodnia się odchudzam ,(z rezultatem 1kg mnie ubyło)ale co teraz, bedzie tak pysznie na naszych stołach , sałatki , bigos , ciasta(jak na nieszceście moje ja wtym roku piecze ciasta)Błagam wężcie napiszcie coś motywującego, może wspólnymi siłami przetrwamy ten(kusząćy , pachnący okres???
Zakładki