Witam wszystkich! Wiem że nic nowego nie wymyśliłam - chcę schudnać... nie ja jedna!!! od kilku dni przeglądam wszystkie strony i blogi jakie znajdę na ten temat i co... ano tylk tyle że to jest problem, nie tylko mój. Ale ja czuję sie nieszczęśliwa, czuję sie okropnie, bo jestem gruba. Nienawidzę tego ciała, nie mogę spojrzeć w lustro, żeby nie pomyśleć sobie "jakiejś litani" na swój temat. Nie mogę się dotknac, bo od razu ogarnia mnie taka agresja, że nabijam sobie kolejnego siniaka. Czy wszyscy tak bardzo nienawidzę siebie??? Poza tym ja nie umiem schudnać - nie wiem czemu - zaczynam dobrze, ale po paru dniach ograniczam sie coraz bardziej - po tygadniu po prostu sie głodzę i katuje - na przemian. Życie traci sens, nic mi sie nie chce i nie wytrzymuję - zaczynam jeść. Ok - dalej sie ograniczam, ale i tak tyję... pomózcie