Juz wrocilam) Tak tusiaczku bylam w galerii mokotow, uwielbiam ja!!! Kupilam sobie fajna bluzeczke i dwa slicznioosie wisioreczki! Ale drogie jak nie wiem co!!! Ale i tak sie ciesze ) Dietke kontynuuje oczywiscie a dzis rozpoczyna sie juz 3 tapos! A ponadto postanawiam, ze do slodyczy zalicze kakao! Noi mleko zageszczane tez!!! Wczoraj przyznaje sie ze zjadlam troszku batonika Corn, tego odchudzajacego (to w sumie nie jest batonik tylko musli sklejone miodem...) i troszku tego danio batonika z jogurtem, tez malokaloryczny... ale od dzis oprocz cwiczonek musze sie bardziej pilnowac i wszystkie te rzeczy zaliczam do slodyczy te ktore wyzej wymienilam!
A klopoty sercowe jak byly tak i sa! Ja to jestem beznadziejna! Wiem, ze z nim mi nic nie wyjdzie i bedzie beznadziejnie ale on mi sie tak straaaasznie podoba! Zow mi sie dzisiaj snil... tym razem nie byl to sen romantyczny niestety ( chlip... Nie wiem co juz mam robic!
PS. Dziekuje dziewczyny ze jeszcze o mnie pamietacie) Zaraz odwiedze wasze posciki zeby sie odwdzieczyc za wpisiki)