-
myślę, że macie sporo razji, dziewczyny ale ja nie mam możliwosci zjedzenie wiekszego posiłku przed dwudziesta. pracuję albo od ósmej albo od dwunastej zawsze do dwudziesej i w pracy mam tylko czajnik elektryczny... tak więc wracam do domu, tam zastają mnie nieziemskie zapachy i glos mamy dobiegajacy z kuchni pytający czy usmażyc mi mięsko czy może wolę pierogi z kapustą... i wymiekam. oczywiście strasznie się wtedy na nia oburzam, ale efekt jest taki, ze zjadam wszystko co mi podsunie (tzn wybieram zawsze opcje dietetyczną, ale co z tego, skoro zamiast jednego pieroga czy dwóch zjadam cztery...nawet jak poprosze o dwa to dostaję cztery..taka jest moja mama...mochana, ale nie zawsze mi pomaga...)
ehh wczoraj juz bardziej uwazalam wieczorem, ale to jeszcze nie to, co dawniej..
-
cleomemasz rację, twoje godziny pracy nie ułatwiają odchudzania...cieżko zorganizować wtedy wartościowe posiłki i o odpowiednich porach...
co ci mogę poradzić...mimo wszystko postaraj się na późną kolację zjadać coś lekkiego, myślę że to ważne zeby przed spaniem nie jeść za dużo zwłaszcza kiedy nie mamy zamiaru ćwiczyć...
-
cleome co u ciebie
pamietaj,ze jestesmy z toba jak ci idzie
u mnie ok, chociaz akurat dzisiaj mam dolka (nie z powodu diety, bo z ta nie mam problemow) cwiczenia tez nie sprawiaja mi juz trudnosci, wiec ogolnie do przodu.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki