-
kasjopejja z tymi cwiczeniami to chyba jest tak, ze najtrudniej sie do nich zabrac...potem jak sie czlowiek wciagnie to juz jakos idze...ja znalazlam sposob na swoje lenistwo i zapisuje sobie w kalendarzu ze musze cwiczyc wieczorem, traktuje to jak obowiazek i to samo co silownie na karnet. nie ma mnie wtedy dla nikogo i wyciskam z siebie siodme poty....dietka bez cwiczen nie jest dobrym rozwiazaniem, wiec do roboty
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki