witam wszystkich zdesperowanych tak jak ja (i tych nie zdesperowanych też Już wiosna niedługo, a ja co robię? No właśnie! objadam sie wafelkami i pierniczkami, a mój tłuszczyk sobie rośnie i ma się dobrze! Ale powiedziałam sobie (już chyba 10000 raz w tym miesiącu) że KONIEC!!!! i tym razem mi się uda! 1000 kalorii i nie więcej oraz ćwiczenia i mam nadzieję, że rezultaty szybko się pojawią. Trzymajcie za mnie kciuki i piszcie do mnie jak najwięcej, bo wasze listy motywują mnie jak nicpozdrawiam
Zakładki