Wątek: Chcę schudnąć i SCHUDNĘ ! :)

co tam u was LASKI ?? hihi, no a tak w ogole to moze troszke dzisiaj pofolgowalam,ale 1000 kcal bylo wiec nie jest zle, zjadlam 2 kawalki ciasta drozdzowego, loda i czekolady 2 kawalki.. ale nic nie szkodzi, prawda

Ja do 1000 nie dociągnęłam. Jakoś nie było kiedy: cały dzień wypchany zajęciami, jutro kolejny z serii takich właśnie dni, i w sobotę też. Dopiero w niedzielę trochę odsapnę. Trochę - to znaczy, że może dwie, trzy godzinki w domu spędzę, jak dobrze pójdzie
Na wagę dawno nie stawałam. Ale muszę stanąć wkrótce. Na razie czekam i... chudnę sobie powolutku

damrade ale jak już wskoczysz na wagę to spokta cię miła niespodzianka

o kurcze co za dzień, wskakuje na wage i patrze a tam KILOGRAM W DÓŁ BOMBA Pozdrawiam

Witam, jestem tu od wczoraj. Dzis zaczelam diete 1000.kcal. Czy ktos moze mi powiedziec w jakim tepie traci sie wage stosujac te diete ???
Dzieki

tygodniowo ok. 0,5-1 kg. Zalezy od organizmu ale mniejwiecej tak to wyglada

Gratuluję, Timon!
Majlis, ja w ciągu pierwszego tygodnia pozbyłam się jakichś 4 kg, ale teraz idzie wolniej, bo teraz zrzucam już nie wodę, a tłuszczyk. Wychodzi około 1 kg na tydzień, czasem na dwa tygodnie.

Ja tak samo jak Damrade nie ma co.. próbowałam już wielu diet,ale ta najbardziej mi odpowiada - JEM CO CHCĘ I CHUDNE Jupiiiii jaj jejjj aż sobie z okazji tego kolejnego kilograma tickera wstawie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ja nie mam duzego doswiadczenia z dietami. kiedys skusilam sie na kopenhaska i zaluje-nigdy wiecej inne diety mnie nie zachecaja, bo trzeba jesc dokladnie to co napisza, a czlowiek ma tez przeciez swoje zachcianki
na forum przeczytalam duzo pochwal 1000kcal i zaczelam stosowac. sama ukladam jadlospis, licze kalorie i....jestem zadowolona z wyboru. to najlepsza dietka na swiecie czasami tylko zly duszek podpowiada mi ze chcialabym chudnac szybciej,ale rozsadek gora przeciez ma byc zdrowo i bez jojo

Dokładnie tak! Niestety, za pierwszym razem jo-jo jednak było, bo zapomniałam o tym, że należy się kontrolować i po paru miesiącach od zakończenia diety zaczęłam zwyczajnie się obżerać. Efekt? Cała praca na marne. Chociaż... Nie na marne, bo wiem, gdzie zrobiłam błąd. I drugi raz go nie popełnię!