właśnie, swiadomość ze potem też trzeba będzie się pilnować nie jest pocieszająca no, ale coś za coś .... nie wiem czy mam skłonność do tycia, zwyczajnie zaniedbałam się bo mniej się ruszałam, jadłam dużo , słodko i tłusto ...no i sama się doigrałam. nie zwałam winy na geny itp... no,ale zrozumiałam bład i właśnie go naprawiam
tak jak wy dziewczyny postanowiłam sobie że raz a dobrze i tak właśnie mam zamiar się odchudzić