-
Już jestem!!! Wracam pokornie, mam nadzieję, że zbliżający się tydzień będzie dla mnie dietkowo łaskawy! Tęskniłam za forum, za naszymi pogaduchami i za wszystkim tym, co daje wirtualne obcowanie z Tobą, choć niekiedy wydaję mi się, że nie aż takie wirtualne. Upłynęło już trochę wody, kiedy po raz pierwszy rozmawiałyśmy. Chyba nie zapomniałaś o mnie
?!!!!!!
Ten nasz kochany D. wziął sobie twoje słowa do serca i już nie robi mi problemów w korzystaniu z forum. Nawet kazał Cię pozdrowić a to mu się odmieniło. No patrz, co za przemiana.
Na działce było fajniutko, kompletna laba. Leżałam odłogiem na całego. Trzymałam dietkę, starałam się jak mogłam. Wyjeżdżając waga wskazała 70,60 i po przyjeździe tyle samo. Nie jest super, ale dobrze, że nie przytyłam. Po ubraniach widzę, że lekko mnie tu i ówdzie uwierają, więc jest to dzwonek alarmowy. Trzeba mieć baczenie. Niestety przed momentem zjadłam kolację suto zakrapianą tłuszczem. Dzisiaj gotował D. Nie chciałam narzekać, więc potulnie zjadłam. Trochę mu się nalał tłuszczu na ziemniaki!
Z tego, co wyczytałam w Twoim pamiętniku to nastrój u Ciebie w kratkę. Ale jak widzę ostatnio poczucie humoru Cię nie opuszcza!!!!! Pojeździłaś na swojej szefowej jak na dzikim ośle! I dobrze. Jak to mawia moja mama "gdyby nie ten dech to by człowiek zdechł"
Najważniejsze, że waga idzie w dół !!!! Kibicuje ci i obiecuje niespodziankę, kiedy zobaczę u Ciebie na paseczku cyferki 66.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki