ja mam podobny problem, chociaz nadwage w sumie malutka. Codziennie lykam 2 rodzaje lekow, ktore "moga" powodowac nadmierny apetyt, i jak widac - powoduja. No ale trudno, trzeba sie wziac za siebie.
Z diet polecam ci albo 1000 kcal (chociaz 1200, a nawet wiecej, tez bedzie OK) - jesli lubisz zroznicowane jedzenie, albo i South Beach - jesli jestes wiecznie glodna. Nie stosuj zadnych cudownych diet od ktorych chudnie sie 5 kg w 2 tygodnie, bo jak tylko te 2 tygodnie sie skoncza, to wszystkie kilogramy wroca i to z nawiazka. Najlepiej skonsultuj sie wczesniej z lekarzem albo dietetykiem, zebys sobie nie zaszkodzila.
No i jakis sport, oczywiscie. Np. aerobik w wodzie - nie obciaza stawow i caly czas jestes zakryta, wiec nie trzeba sie wstydzic, ze wkolo same laski cwicza :P
Moze napisz, co jesz na codzien i jakie sa twoje najwieksze grzechy zywieniowe, to pomozemy ci, jak z tym walczyc. Ludzie na forum sa chetni do pomocy, a wiekszosc z nich zna wiele sztuczek, dzieki ktorym walka z tluszczykiem staje sie znacznie latwiejsza.
Pozdrawiam i glowa do gory!