Dziewczyny trzymajmy się! Ja też solennie sobie postanowiłam, że nie podjadam. Tylko, że ja czasem musze coś zjeść (jestem diabetykiem) i jak mam niedocukrzenia coś słodkiego to konieczność. Ale i tu postanowiłam trochę przystopować i zamiast snikersa zjadłam dziś jogurt naturalny ze zbożamito już lepiej nieprawdaż? Mam pytanie czy Wy dziewczyny smażycie mięsko i ryby czy nie? Bo w mojej książce z dietą 1000 kalorii sa przepisy na smażone. Ciekawe czy to jednak nie jest jakaś forma oszukiwania siebie. Jem mniej ale za to smażone, to chyba tłuściej. Albo się mylę. Nie wiem. Zostalo mi jeszcze 10 kg do ideału do przyzwoistości jakieś 5 kg. Trzymajcie za mnie kciuki! Ja za Was trzymam
![]()
Zakładki