-
czy można??
waże 57 kg! czy mogę schudnąć 9 kg do 15 czerwca stosujac diete SB?
dodam ze uwzgledniam cwiczenia fizyczne podczas diety!
-
Wybacz, że spytam, Baylee, ale ile masz wzrostu? Czy na pewno musisz chudnąć aż tyle?
-
9 kg w miesiąc ----> nie polecam
-
no muszze az tyle bo jestem niska!!!! Mam 161 cm wzrostu!
-
Baylee, przepraszam, ale czy Ty nie przesadzasz? Myślę, że zrzucenie 4-5 kilogramów jest lepszym pomysłem, niż katowanie się na śmierć po to, by zrzucić 9. Widzisz, mam siostrę, która jest Twojego wzrostu (no, niższa o 2 cm) i waży o 2 kg mniej. A wygląda ślicznie!
Nie popadajmy w obsesję
-
no hmmm! zawsze chciałam wazyc 48 kg! schudne 5 i zobacze jak bede wygladac
moze mi sie bedze podobac na tyle ze daruje sobie dalsze chudniecie
-
Mam taką nadzieję. Bo inaczej nam znikniesz
-
czesc Baylee widze ze dazymy do tego samego
ja tez mam 161cm wzrostu i chce wazyc 48 to poprostu takie marzenie choc wiem ze przy 52kg juz jest calkiem dobrze, ale to jednak nie to
ja sie mecze z 1000, a statnio to raczej probuje
cwicze 6weidera (dzisiaj byl 8dzien)
pije czerwona herbate
a dzisiaj zaczelam stosowac zel wyszczuplajacy algowy z oriflame
kiedys tez bylam na sb,ale mi sie nie udalo - jak wytrzymasz bez owocow i slodyczy to na pewno uda ci sie schudnac jakies 4kg
-
Też ćwiczę 6 i jestem na SB - już 4 kilo poszły. A teraz taka psrawa: dziewczyny, Wy przesadzacie! Mnóstwo z Was! 48 kilo przy takim wzroście? Chcecie schudnąć, no w porzo, ja też, ale bez przesady, wpadłyście w jakis szał czy co? Coraz mniej i mniej, a potem co? Będziecie umiały przestać sie udchudzać za jakiś czas? Znowu będzie "jednak nie to"? Zastanówcie sie trszkę!Mam takie 2 kolezanki - jedna ma niedowagę (własnie w granicach 160 cm i czterdzieści cos kilo wagi) druga jest troszke wyższa i waży ponad 50 kilo. I wygląda ładniej, ma po prostu bardziej kobiecą figurę, wieksze piersi (bo wiem, że wiele dziewczyn nie lubi być płaskimi). I serio, dziewczyna z niedowagą to nie erjst nic szczegolnie fajnego. Szczupła jest, owszem, ale ta dziewczyna ma anemię - nie odchduzała się, po prostu nie lubiła nigdy duzo jeść. I niby może ubrac sie jak chce, ale wspomniana 2. koleżanka też, a wygląda bez porównania lepiej. Naczytałyście się, że fajnie jest miec niedowagę, czyli "piekne ciało" czy obejrzałyście zdjęcia modelek w szczątkowych ciuchach? A słsyzałyście o PhotoShopie? Dziewczyny z normalnym tyłkiem i biustem, szczupłe, sa "przetrwarzane" na tych zdjęciach w superchude laski. Ja serio nie mam nic do odchudzania, ale Wy jesteście szczupłe! Nie wiem, skąd sie Wam wzięło, że nie, ale lepiej będzie, jak zapytacie kogoś zupełnie bezstronnnego. Niech Wam powie, co mysli o Waszej figurze. Zajmijcie sie czyms innym, znajdźcie sobie inne hobby czy coś, bo jak słucham biadolenia szczupłych dziecwzyn, że "przytyłam pół kilo" albo czytam o szzczupłych dziewczynach, które zrobia z siebie dziecwzyny z niedpowaga, to mnie krew zalewa. A potem sie dziwić, że coraz więce panienek wpada w jakies dołki. Nie no...
-
Jeszcze jedna rada, tym razem od kogos, z kim o tym gadałam: od razu schudnijcie do 30 kio + zabukujcie miejsce w szpitalu.
The End.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki