proponuje zwykly aerobic. Ja od ostatniego odchudzania ( czyli od ok roku) trzymam swoją wagę, w czym mi pomaga taniec. Ale aerobic przede wszystkim. <co nie znaczy ze jestem z tej wagi zadowolona, bo sie odchudzam obecnie znowu> Nie mówię tu o jakims profesjonalnym fitnesie, ale poprostu to co ci przyjdzie do głowy. Podryguj obojętnie jak w rytm muzyki, najrzadziej co drugi dzien 15 min.