Patrz a ja jeszcze nie trafiłam na wątek gdziebyście pisały dokłanie co jecie, ale za krótko tu jestem może- poszukam
)
Dzisiaj dopiero kawka bo wstałam jakieś 10 min temu,))
Cieszę się z każdego kolejnego dnia diety, bo cel znow o jeden dzień bliżej
Milagro świetny nick,jestem fanką "zbuntowanego anioła' oglądam po raz 3-ci te same odcinki, a zdarza sie ze nagrywam i oglądam kilka razy w ciągu dnia
A propo diety jeszcze kiepski moment troche wybrałam bo mnie plecy bolą, korzonki to chyba, ale nie jestem pewna, juz jakis czas mi dokuczaja i kiepsko z ćwiczeniami, na szczescie jak jeżdze na rowerze nie boli.Buziaki
Zakładki