odswiezam mój temacik. Schudłam 3 kg..i moja waga stoi na 74 kg.

pozwalam sobie na wiecej.. czasm jasny chleb jakies ciastko..ale staram sie po 18stej nie zaglądac do lodówki. przyszedł czas truskawek i teraz jem ich duzo i w róznych postaciach.

a jak wam idzie, kochane dziewczynki? postepy? zastoje? piszcie piszcie.

NIe mam teraz za duzo czasu dlatego nie pisze. wybieram sie do pracy i modle sie zeby mnie przyjeli a jak nie to na staz za 450zł miesiecnie ale co zrobic... takie zycie..
10 go miałam zakonczenie roku szkolnwego dostałam fajne nagrody za bardzo dobre wyniki w nauce, wzorowe zachowanie itd.. ale co ja sie tu chwalic bede... no i teraz własnie roboty szukam i zaraz ide na romowe w sprawie pracy..jakos to bedzie.. 3majcie sie wszystkie pappapapa