Wątek: Potrzebuje pomocy psychicznej w moi postanowieniu.

Hej dziewczyny weszlam na ta stronke bo wiem ze wsrod swojej rodziny i bliskich nie znajde takich osob ktore moglyby zrozumiec co to znaczy odchudzac sie. Licze na wasze wsparcie. Warze 81 kilo chce warzyc 70 i mam zamiar zrobic to w przeciagu 2 mieciecy mam nadzieje ze mi sie uda to juz drugi dzien mojej diety kopenhaskiej potem przejde na 1000 kcal jak myslicie to dobre wyjscie??? Aha a tak przy okazji mam na imie karolcia BUzisaczki

10 kilo w 2 miesiace? watpie, zebys dala rade - nawet jesli masz bardzo silna wole, mozesz zrobic sobie krzywde i tylko rozregulowac system trawienny. Masz wtedy prawie gwarantowane jo-jo. Nie lepiej 10 kilo w 5 miesiecy? Wiem, ze kazda chcialaby jak najszybciej, ale wolne chudniecie jest duzo zdrowsze, latwiejsze i mniej stresujace. Pomysl sobie, ze to ma byc efekt na cale zycie - wtedy te 3 miesiace chudniecia wiecej nie robia roznicy...

Hej wiesz ja poprostu zle napisalam bede stosowac diete 1000 i zobaczymy ile schudne ) dzieki za rade

siemka

ja waze 77 i mam 173 cm wzrostu i chce wazyc 65 !!
na Cie bede wspierac duchowo bo sama za wiele o dietach nie wiem ( takie tam podstawowe rzeczy)

własnie wcinam kolacje.. ciemna bułkę kotlet sojowy ( ale maleńkiem ilości bułki tartej choc wiem ze to niedozwolone, smazone na oliwie z oliwek), pomidowka tez wcinam i 2 pieczarki ( oczywiscie surowe bo je uwielbiam ) odchudzam sie ju po raz 1.000.000.000.000.000.000 ....... ale mam nadzieje ze Ty razem zobacze na wadze 65 kg i bede najszczesliwsza na swiecie...

pozdrawiam ... pytaj... jesli masz pytanie.. chetnie odpowiem o ile bede znalał odpwoiedz...

No to powodzenia. Moim zdaniem może Ci się udać. Sama w tym roku, w ciągu lutego schudłam 8kg. Bez jo-jo, bez głodówek.Nic sobie nie rozregulowałam i czuję się dobrze. Upór i konsekwencja - tylko i aż tyle. Od lutego do teraz straciłam kolejne 8 kg. Teraz ważę 55kg. Ale chciałabym 48
A kopenhaska to bardzo dobry początek.

Druidka napisz nam jak schudlas te 8 kg w miesiąc??

a jak smakuja Ci kotlety sojowe dobre sa??
A i dzieki za wsparcie. Ja na razie jestem na kopenhaskiej wiec moje posilki sa bardzo skromne najgorzej jest miedzy 14 a 18 wtedy mam ogromna ochote na jedzenie ale potem umierkowanie spada na szczescie dopiero 2 dzien wiec wytrzymuje Pomaga mi w tym strasznie ten porta moge sie wyrzalic i w ogole

Zamieszczone przez sowkachoinowka

10 kilo w 2 miesiace? watpie, zebys dala rade - nawet jesli masz bardzo silna wole, mozesz zrobic sobie krzywde i tylko rozregulowac system trawienny.

Ty mnie nie strasz, skarbie, bo ja właśnie tyle mniej więcej schudłam w 2 miesiące Ale wydaje mi się, że nic sobie nie rozregulowałam, bo mój system trawienny działa nadal tak jak działał Pewnie, boję się jo-jo, ale postaram się do niego nie dopuścić (czytaj: nie obżerać się z radości, że schudłam i wciąż się ruszać).
Safonna, kopenhaska to raczej nieprzyjemna dieta. Trudno na niej wytrwać, choć przecież jest krótka. 1000 jest znacznie przyjemniejszy, bo właściwie nie czujesz głodu ani znużenia monotonnymi posiłkami. Najważniejsza sprawa to ruch. Bez niego nie schudniesz zdrowo Próbuj - może nie będzie 10 kg w dół, ale ważne, że w ogóle będzie w dół. Powodzenia!

10 kg. w dwa miesiące to chyba realistyczny plan, biorąc pod uwagę, ża na 1000 kcal. chudnie się po 1-1,5 kg. tygodniowo
Sojowe kotlety są smaczne, ale tylko 1 firmy -> sonko, czy jakoś tak Reszta dla mnie smakuje jak tektura
Życzę powodzenia, wakacje za pasem, nie ma co się chować kolejny rok pod wielkimi ciuchami

A kopenhaską stosowałam kilka razy, zawsze z ogromnym jo-jo, więc uważam, że jest beznadziejna. A jak jeszcze czytam, że przyspiesza przemianę materii to pusty śmiech mnie ogarnia :]

jeszczeGrubasek dietami (m. in. kopenhaska), ograniczaniem kalorii... Nie jem białego pieczywa, słodycze - sporadycznie, białe mięso pieczone w piekarniku bez tłuszczu... Żadnej magii Ale damrade ma racje - ruch jest niezbędny. Nie mam na to za wiele czasu ani okazji, ale staram się np. piechotą, dłuższą drogą wracać z zajęć przez park itp.

milagro ciekawy przypadek... A czy pamiętałaś, by po diecie kopenhaskiej bardzo stopniowo zwiększać ilość kcal? Bo jo-jo też z czegoś się bierze...(jeśli nadal uważnie liczyłaś kalorie, a jo-jo mimo tego się pojawiło... to ja już z przerażeniem patrzę na moją wagę, bo czeka mnie powrót do rozmiarów wieloryba )
Ja schudłam dzięki niej dość dużo, a nic z tego mi nie "wróciło". No i żołądek mi się "skurczył"... więc same plusy i szczerze tę dietę polecam. No, ale każdy ma inny organizm