Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: Witajcie :-) To mój pierwszy post na tym forum

  1. #1
    kaksamit jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Witajcie :-) To mój pierwszy post na tym forum

    Jako że jestem tu po raz pierwszy, a mam duże problemy z nadwagą, a właściwie to wręcz otyłością, to myślę, że jest to dobre miejsce na pomarudzenie, pochwalenie się sukcesami, a także poczucie solidarnoiści z innymi "Grubaskami", tymi okrągłymi i tymi, którzy pozbyli8 się nadmiaru kochanego ciałka
    Może parę słów o sobie:
    Mam 29 latek i nigdy nie byłam osobą superszczupłą, choć był taki okres (studia), gdy ważyłam wręcz idealnie, ale to był krótki czas, z ówczesnym moim chłopakiem, a później mężem trochę się rozpuściliśmy i coraz częściej były czekoladki, ciasteczka, fryteczki itp, a mało warzyw i owoców... Niestety nasza waga zaczęła zatrważająco iść w górę, a ruchu też mieliśmy malutko, więc nagle okazało się, że mam problemy z np. obcinaniem paznokci u nóg... , wchodząc na schody mam zadyszkę, o jakimkolwiek podbiegnięciu nie ma mowy a wskazówka wagi krzyczy do mnie: "DZIEWCZYNO OPAMIĘTAJ SIĘ!!!"
    Tak więc pomyślałam sobie, że to już za dużo (powiem tylko tyle że przy wzroście blisko 170cm ważyłam wtedy około 93 kg....!!!). Oczywiście samo pomyślenie o dochudzaniu to trochę mało... Nie mogłam wystartować z tym moim odchudzaniem... ale na szczęście mam jeszcze szczątkowe kawałeczki ambicji i po usłyszeniu nowiny, że mój grubiutki kuzyn-superłasuch przystąpił do ostrej diety i po tygodniu schudł 4 kg i ja dostałam nagle wiatru w żagle i turbodoładowania Od tego czasu minęło około 1,5 miesiąca a ja ważę o 9 kg mniej!!!! Co ważniejsze, lepiej się czuję, znajomi widzą różnicę, a ja coraz bardziej zaczynam w siebie wierzyć ))
    W paru słowach opiszę jaką dietę stosuję, co takiego pozwala mi chudnąć.
    Po pierwsze motywacja
    Jak już pisałam, bardzo zmotwowała mnie postawa mojego kuzyna, który wydawał mi się zawsze mało stanowczy do jakiejkolwiek diety i powiedziałam sobie: Jak to, on może a ja nie?? Ja nie dam rady?? I tak się zaczęło.
    Poza tym, jak tylko powiedziałam mojemu kochanemu okrąglutkiemu mężowi, że chcę zacząć dietę, też szybko na to przystał Bardzo mnie to ucieszyło, bo naprawdę łatwiej jest odchudzać się wspólnie, a nie samotnie, ponadto patrzymy sobie w zęby i kontrolujemy się mocno
    Tak więc zaczęło się - pierwszy tydzień postanowiłam zastosować dietę bazującą na zupce (tzw. prezydenckiej), ważywa, owoce, zupełne odstawienie chleba, mało mięsa i nagle po tygodniu chudliśmy po około 4 kg każde. Po tym pierwszym kroku postanowiłam zacząć stosować trochę smaczniejszą dietę, którą sama wymyślam w oparciu o lekkostrawne składniki. Jemy warzywa i owoce, chude mięsko (gł. kurczak), raczej nie smażone, ciemne pieczywo, soki owocowe nieslodzone, b. dużo wody mineralnej niegazowanej. Staram się urozmaicać tą naszą dietę jak mogę i na ile mi czas pozwala i chudniemy, powoli, ale ciągle. Oczywiście ruch też jest tu niezbędny więc jeździmy na rowerze, czasem basen, a jak już nie mamy za wiele siły to choć spacerek i efekty są ))
    Mam nadzieję, że tak będzie dalej i schudniemy do maszej wymażonej wagi że nie dopadnie nas żaden efekt jojo i będziemy za jakiś czas śmiać się z naszyg "grubych" zdjęć i kupować nową garderobę
    Pozdrowienia dla wszystkoch Grubasków

  2. #2
    Baylee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2005
    Posty
    44

    Domyślnie

    Siema kaksamit!
    masz bardzo fajne podejście do swojego odchudzania
    Ja też się odchudzałam, rok temu zaczełam i schudłam 8 kg!
    zrobiłam sobie długą przerwę, gdzie nie żałowałam sobie słodyczy i aż cud ze nie przytylam!
    Teraz postanowiłam znowu wziąść sie za siebie i zrzucic 5-6 kg do 1 lipca
    Zycze dalszych sukcesow w odchudzaniu Tobie i Twojemu mężowi
    Pozdrawiam!

  3. #3
    wiesia1977 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bombowo. Gratuluje zgodności małzenskiej! Jak grubnac to razem i jak chudnac to tez razem Fajnie.Aż szkoda, że moj taki suchutki(nawet ma ksywe u niektorych znajomych "suchy") ...chociaz nie, ciesze sie ze nie musi walczyc tak jak ja i jesc co lubi, mimo wszystko jestem pelna podziwu dla Was. Trzymam kciuki za spadek dalszego balastu. :P

  4. #4
    kaksamit jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Dziewczyny za dobre słowo mam nadzieję, że dietka będzie dalej szła swoim dobrym tempem, a zbędne kilogramy zostaną przez nas pożegnane definitywnie

  5. #5
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    masz super podejście do odchudzania, i sukces murowany musi być pisz tu jak najczęsciej.... jak masz ochotę na coś niezdrowego- to pisz, jak na wysokokalorycznego - pisz... pisz pisz i jeszcze raz pisz.... znajdzie sie tu wiele osób które bardzo chętnie doradzą i podzielą się swoimi doświadczeniami...

    pozdrawiam i życzę sukcesu

  6. #6
    damrade jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kaksamit, dobrze, że masz wsparcie w postaci swojego małżonka i że nie będzie narzekał, kiedy domowe obiadki zrobią się trochę mniej kaloryczne A i do ruchu łatwiej zmobilizować się razem.
    Życzę powodzenia!

  7. #7
    icik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kaksamit, bardzo dobrze, ze wzielas przyklad z kuzyna i ze wspieracie sie nawzajem, ale najlepiej chudnac ok. 1-1,5 kg tygodniowo. Organizm nie lubi rewolucji i odbije sobie wszelkie radykalne akcje w postaci efektu jo-jo.

  8. #8
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Kaksamit! Gratuluje spadku wagi i trzymam kciuki za dalsze sukcesy! We dwojke jest latwiej, bo moj maz tez stara sie jesc dietetycznie, a przynajmniej nie marudzi, jak ugotuje cos niskokalorycznego! 9 kg to naprawde super wynik!

  9. #9
    kaksamit jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Muszę przyznać, że mój mężulek naprawdę pozytywnie mnie zaskakuje i nie marudzi jak je takie "królicze" jedzonko, czyli zielenina, jarzynki itp nigdy wcześniej nie był na diecie i preferuje kuchnię kipiącą orgią kalorii (słodkości, wszelakie produkty mączne, mięsko, frytki itp), teraz jemy niedużo (stosunkowo oczywiście) i jakoś nie głodujemy, chdniemy sobie powplutku, ale cały czas i efekty są naprawdę widoczne )) Teraz właśnie stanęłam na wadze i okazało się, że straciłam kolejny kilogram. Staram się nie przeginac z dietą, zawsze około 1000-1200kcal jest na talerzu dziennie, czasem nawet trochę więcej się zdarzy, np ostatnio było piwko i trochę za dużo tych kalorii spożyliśmy... Ale uważam, żę od czasu do czasu trzeba dać sobie jakąś nagrodę, tak od czasu do czasu, nie przesadzając oczywiście
    Cieszę się, że trafiłam na tą stronkę, miło jest czytać o tym jak sobie radzicie, wspierać się tak internetowo.
    Pozdrowienia dla wszystkich grubasków

  10. #10
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez op
    masz super podejście do odchudzania, i sukces murowany musi być
    Podpisuję się

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •