ja tez mam ochote wyc Caly dzien sie dzielnie trzymalam..2 parowki w pomidorach, 2 jablka, pomarancza...do tego silownia i duuuzo wody. I co? Skusilam sie na pierniczki w czekoladzie i frytki!!!!! Boze! wyrzuty sumienia zapedzily mnie tam gdzie krol piechota chadza i po prostu zwymiotowalam:/ Oczywiscie wilcza czesc tego ochydnego jadla tkwi nadal we mnie...Jejka..mam powazny dietowy kryzys...ratunku!! mam ochote juz niec nie jesc przez najblizsze dni i pic sama wode ale wiem ze to tez zle:/ Heh..