najpierw Ci pogratuluję - schudłaś pieknie. duzy buziak za to.

ale ...

no własnie - ale nie za szybko ???

optymalna i najzdrowsza utrata wagi to okolo 2 kg miesięcznie.

bedzie ci trudno - nie oszukujmy się.
tak jak pisze kasienka125 musisz stopniowo dokladać kalorie.
i gimnastyka też wskazana.

najważniejsze jest to abyś zdała sobie sprawę jak duzo wysiłku kosztowalo cię schudnięcie i abyś nigdy nie wróciła do dawnego żarcia.
musisz dbać o jakość i ilość jedzenia już zawsze.
i nie łudź się - jeden pączuś "w te czy wewte" - jak to się mówi - one zawsze są wewte - zawsze się odkladają i nawet jeżeli wydaje ci się że się nie odkladają to one i tak czychają w ukryciu i po dłuższym okresie waga wraca - ale o tym to już wiesz.

ja odchudzałam się kilka razy z sukcesami i to wielkimi.
niestety za rok dwa wracałam do wagi .
niestety pozwalałam sobie na male conieco, wieczorne kolacje, tłuste potraway - i odłozyły się - nie od razu - od razu tego nie widać - wyłazi to za własnie rok albo dwa. nasza czujność się usypia i podjadamy. cholera !!!!!!!!!!!!!!!!

ja schudłam 18 kg w 10 m-cy.
tym razem własnie odchudzam się bardzo wolno - co nagle to po diable. już od 10 m-cy jem inaczej - myslę że nauczyłam się juz inaczej jeść i to na zawsze.
jak chudłam szybko - kiedyś 25 kg w ciagu 5 m-cy - kilogramy szybciutko wróciły.

teraz chudne inaczej .

najważniejsze abyś zawsze pamietała o diecie MŻ - tj Mniej Żreć.
i to ci wystarczy - napewno nie przytyjesz.
tylko ćwicz i mniej Żryj (sorki)

pa
powodzenia
chyba się rozpisalam.
buziaki