Ja bede uparcie dążyć do celu,musze bo wstydze sie już własnego odbicia w lustrze,a marzy mi sie zeby załozyc super ciuchy i przejśc sie na wieczorną obcinke po mieście z kumpelami jak dawniej i cieszyć sie życiem...a nie jak teraz ciągle siedze w domu jak kopciuszek i użalam sie nad soba...a przeciez można to wszytko zmienic!!