Sówko, a kiedy Bydgoszcz?
fajnie, że znalazłaś dla nas chwilę
Sówko, a kiedy Bydgoszcz?
fajnie, że znalazłaś dla nas chwilę
-------------------------------------------------------------------------------------
To, co teraz wydaje Ci się trudne, kiedyś będzie rozgrzewką.
Marhefffkowe pole
No właśnie teraz Bydgoszcz, od piątku albo soboty na tydzień.
Witacje Sówko i Naida, fajnie że nas odnalazłyście na starych smiechach
U mnie dzis jadłospis taki:
ryz z tuńczykiem, groszkiem, ogórkiem konserwowym , 1/2 palucha ciemnego z ziarnami
serek wiejski reszta bułki i nektarynka
dwie kawy zbozowe jedna z mlekiem, druga bez, dwie herbaty, ale w sumie chyba 4 wyszło, bo dolweki robiłam (zielone)
na obiad bedzie makaron z kurczakiem i warzywami (nowy przepis, pycha, polecam gdyby którą schciała przepis to służe)
a na kolację nie wiem jeszcze, ale mam czas żeby cos wymyslic, ide na noc do pracy i zaraz mam zamiar isc spac, więc może mi sie cos dobrego przysni, co potem zjem
Jogusiu, ty lwico hehe widzisz postraszyłas firme i od razu wzieli tyłki w troki
Asiula musimy się ruszyc, bo nas w końcu jesień zastanie na kanapachZamieszczone przez Essencee
Ale piekne, cieple lato dzisiaj u nas, az fruwac sie chce
Kobietki to nie jest tak,ze sie calkowicie nie kluje, 5 razy dziennie jeszcze w palce no i insulina na noc, ale to pestka do tego co bylo
Jogusiu swietnie ze w firmie poskutkowalo a widze ze zapal do cwiczen zlapalas ,narazie myslowy Taki to ja tez mam kazdego dnia, wiec trzymam kciuki zeby na mysleniu sie nie skonczylo
Marhefcia Ty co rusz jakies ciasta jesz, wiec przy najblizszej okazji znowu sobie pojesz
Sowko no swietnie ze nas odnalazlas he he a na wyjezdzie odpoczniesz sobie a co z cwiczeniami w tedy, tez wolne?
Bellus ja chce ten przepis na makaron, uwielbiam a z cwiczeniami to mnie napewno jesien zastanie.
Studze galaretke i pozniej sie pochwale swoim sernikiem
Asiu nie poprzestalam na mysleniu o cwiczeniach i ruszylam swoje 4 litery siedze i zipie. ale fajnie sie czuje.
Jutro zamierzam miec wzorcowo zdrowe menu. Zostalo mi 20 dni i chce je wykorzystac jak najlepiej a i czas szybciej leci jak sie ruszam. Nawet po schodach biegalam dzis z wymachami räk.
Söwko super ze jestes.
Bella dobra kolacja, moze winko ja uwielbiam sie godzic .
Jogusiu no to uklon w Twoja strone ze jednak pocwiczylas moze i mnie w koncu zmobilizuje, ale pocieszam sie ze nie tylko mi sie nie chce, nie Bella
Takie cosik zrobilam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
aleś mi dowalila z tym ciastem auć. az rachunek sumienia zrobilam. faktycznie czesto ostatnio. co weekend. ciagle nie moge odkryc jak to robilam w naju i czerwcu, ze zero slodyczy bylo. nawet na weselach i urodzinach mnie nie kusilo. cos inaczej umyslowo bylam ustawiona, ale nie moge odnalezc tej sciezki w sobie.
Sówko, to w tygodniu chetnie sie spotkam pon mam wolny, zeby po weselu 3dniowym do siebie dojsc :P
-------------------------------------------------------------------------------------
To, co teraz wydaje Ci się trudne, kiedyś będzie rozgrzewką.
Marhefffkowe pole
tak, tak zgadza się ja też tylko myslę jak narazie o ćwiczeniachZamieszczone przez Essencee
Asiu ciasto wygląda mega!
Jogusiu brawo za ćwiczenia, zuch dziewczyna :d i własnie wyobraziłam sobie ciebie biegającą po tych schodach i wyma****ąco rekami
Skończył mi się internet w domu a dopeiro 8 wrzesnia będe miała nowy transfer buuuu
Przepis na kurczaczka z makaronem:
250g ulubionego makaronu
podwójna piers z kurczaka
1 marchewka
mała cukinia
1/4 kapusty pekińskiej małej
1 cebula
2-3 ząbki czosnku
papryka słodka i ostra w proszku
zioła prowansalskie
1 łyżka mąki
sól pieprz
1/2 szklanki wody
1 łyżka przecieru pomidorowego
Cebulę siekamy, na rozgrzany tłuszcz i podsmażamy, dodajemy rozgnieciony czosnek, marchewke i cukinie pokrojona w słupki (ja satrłam na tarce na grubych oczkach). Dusimy. Kurczaka kroimy w kostke oprószamy przyprawami i maką, dodajemy do warzyw. Dusimy aż kurczak się usmaży. Dodaejmy posiekana kapuste pekińską, Dusimy, W 1/2 szklanki wody rozpuszczamy łyżkę przecieru, dodajemy do reszty, dusimy jeszcze chwilę. Makaron gotujemy, dodajemy wszystko z patelni i razem mieszamy. Doprawic do smaku solą i piprzem. Smacznego
Kurna zaczynam mec jak Kasia problemy z logowaniem i isaniem :/ co jakis czas mnie wyrzuca, dzsiaj rano nawet zalogowac sie nie moglam a potem. Nagle wszystko ok.... Zastanawiam se czy oni tych naszych loginow nie pousuwaja i od nowa bedze trzeba sie logowac....
Wtaj sowko, fajne ze znow jestes
Jogusiu gratk za cwiczenia!
Asu ciacho wyglada super! Ale synio bedzie mial ucieche
Bella no az se wierzyc nie chce ze masz problem z cwczenniamii ale kazdy mewa take momenty...
Jasiu masz to co ja, nie jadlam slodyczy tak dwa do czterech mesecy a jak dziabnelam potem cos slodkiego tak do dzisaj mi se cos cagle zdazalo podgryzac....
Ja zla jestem bo wczoraj na noc tj po 19 albo kolo 20 pojadlam zemniorow i buraczkow.... Wec dzisiaj bede se mocno plnowac... Na snadanie zjem bulke z wedzonym halbutem
tu jestem ->Nowy wątek, nowa walka o zdrowie i figurę! - Część 4
start 11.2013... cel I = 98,5kg 22.02.2014r
Cel II 89 kg
Zakładki