Syn z żłobka/przedszkola zadowolony, od razu znalazł kolegę i nie chciał wychodzi po 2,5 godzinie pobytu tam, hehe wyszedł bo siostra z siostrzenica przyszła a poza tym juz były samewe male dziecko to nie było z kim SE bawc, hehe no i 2 dni przystosowania plus CZW piątek po 5h dziennie, w tym miesiącu zapisalam go na 5h dziennie 2 x w tyg a od pazdziernika 3x w tyg bpo 10h, cieszę się jak głupia bo będzie się rozwijał i mam ndzej ze nie manierze złych nwykow bo piwem Wam ze mam całkiem ułożone i spokojne dziecko pisze o złych nawykach bo siostrzenica jak zaczeła chodzić do żłobka to zaczeła do Grzesia z rekai startować w sensie okladac go rękami, heh a wczesniej tylko odchodziła i tyle.

No ja poszlak na śniadaniu do żłobka i tak 5h bez jdze IA, a mieliśmy rodzinny obiasd i głupia napchalam się.....ciastem drozdzowym, bo obiadu zjadlam tyle ze zulam się lekko głodna a jeszcze zlamalam swoja zasadę w tym tyg i 3 raz/dzień zjadła cos 'zakazanego'' muszę dłużej dzisiaj pocwiczc ja wczoraj...

Z M. Juz ok sam stwierdził ze jest zbyt nerwowy.... Dobrze ze się w nadmiarze nie przejmoalam, choć z pisanych slow mogło wyglądać inaczej....

Za to miałam wczoraj czas dla siebie i 'Tożsamość anioła' zelman czytalm do 2 w nocy, skonczylam niemal na 200 stronie, hehe oj portrzebowalm czegos takiego

Spadam do rodzinki, buziaki