po takim "daniu" mozna rozwolnienia dostac..Zamieszczone przez milagro
po takim "daniu" mozna rozwolnienia dostac..Zamieszczone przez milagro
Allumeuse- mi to nawet śliwki z wodą nie pomagają, zresztą kiedyś taka mądra byłam (i chyba dalej jestem) ze jak się najem czegoś to za wszelką cenę chce mieć rozwolnienie więc kombinowałam: kiełbasa popijana mlekiem, śliwki z wodą albo jabłka i...i nic .
Dziś mam kluski śląskie...trzymajcie kciuki zebym nikomu nie zjadła porcji :P
Ojj....uwielbiam kluski. Tylko zastanawiam się, czy one mają dużo kcal? I bardzo są tuczące? (powiedzcie, że nie..!) Bo ja je kocham, mogłabym codziennie jeść, nawet same, bez niczego...mm...=)
Ja będę trzymać kciuki! Na pewno ci się uda!
Są obżydliwie kaloryczne, zważyłam je...jedna kluska ma 100g i...ponad 150kcal Tak się wkurzyłam...że się najadłam nimi .
bo taka głupia, ciagła mysl o jedzeniu, gdybyś nie miała świadomosci, ze sie odchudzasz, to nie pomyślałabyś o połowie rzeczy które mozesz zjeść
i pewnie byś nie zjadła, a jak nie mozesz to sie chce ehhhhh....
Trzymaj się!
Taaaa...wiem, chociaż prawde mówiąc gdybym nie była na diecie to tyle samo bym zeżarła. U nas kluski są rzadko za to tradycją rodzinną (wręcz) jest napychanie się jedzeniem które bywa rzadko.
Nantosvelta jedzenie na przysłowiowy umór to wyłącznie sprawa głowy, jak wiadomo do mózgu informacja o tym, że się najedliśmy dochodzi z opóźnieniem, trzeba przeczekać od zjedzenia posiłku ok 10-15 min, trudno to czasem uczynić wiem cos o tym ale to pomaga, trzeba przetrwać, zająć się czymś w tym czasie, ja wiem? pranie nastawiać, myć naczynia po posiłku, gadać przez telefon, sprzatać, cokolwiek.. . Powodzenia, borykałam się z tym długo i wiem jakie to trudne.
Wiem, że to sprawa mózgu, aż za dobrze . Na szczęście nie zjadłam ponad 2tys. kcal więc może nie przytyje...
Jesli mi sie bardzo chce jesc albo po prostu szukam po lodowce to robie sobie salate z ogorkiem, rzodkiewka, jogurcikiem...
Zrob to samo ale przed obiadem(20 min. przed) :zjesz porcje warzyw, ktore maja malo kalori i sa bardzo zdrowe. Owocow bym nie polecala, bo maja kalorie. 0Jak pozniej siadziesz do obiadu, to nie bedziesz b. glodna i zjesz mniej i bedziesz najedzona. Jak nie mozesz przestac o jedzeniu myslec to pomysl dlaczego sie odchudzasz, ile pracy cie to juz kosztowalo...jak nie pomoze to wyjdz z domu i zajmij sie czyms.Choc mi to myslenie juz pomaga. Np. dzis pieklam tort na jutro i nawet masy nie skosztowalam, choc cudnie pachniala. Mysl o tym, ze cale zycie bede sie odchudzac, mojego celu nie osiagnez i dlaczego z powodu glupiego tortu, ktory zawsze sobie upiec moge. Pomoglo i mysli o jedzeniu, tylko sprobowaniu czegos znikly!
Ojj...już znalazłam sposób!!!!!! Przeczytałam początek swojego pamiętnika (od dziś to moja spowiedź) iii...przypomniałam sobie że potrafie!! Że nawet jeśli są ciasta, chałki cokolwiek to potrafie się im oprzeć
Zakładki