Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 24

Wątek: Psychika Grubaska

  1. #1
    Aliszmu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2005
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    48

    Domyślnie Psychika Grubaska

    Witam
    Wiele jest postów jak sobie radzić z jedzeniem, z jego ograniczeniem, jaką dietę zastosować...i bardzo dobrze, bo to jak się okazuję źródło wiedzy-przynajmniej dla mnie!!! I myślę, że nie tylko dla mnie.
    W tym poście chciałabym Was zachęcić do opowiadania jak radzić sobie z samym sobą. Opowiedzcie o swoich przemyśleniach, na temat odchudzania, siebie jako grubaska, jak sobie radzicie w życiu, jak patrzycie na siebie, i jak Wam w życiu bywa...
    Ja często miewam tzw. doły, buntuję się, że mój wygląd odbiegający od "normy" często jest dyskwalifikujący moją osobę na gruncie towarzyskim...tzn. tak było, jakoś sobie z tym radzę
    Nie chcę abyśmy się użalały nad sobą, ale chciałabym abyśmy wsparły się w tych trudnych chwilach, w chwilach gdy nasza psychika i nasze myślenie podczas odchudzania przechodzi wiele zmian. A wydeje mi się, że jak zrozumiemy psychikę siebie, psychikę grubaska, to będzie nam łatwiej wytrawć podczas odchudzania, i osiągnąć sukces...bo zmiana myślenia i patrzenia na siebie jest jakby pierwszym krokiem w walce z sobą...

    Pozdarwiam i życzę wszystkim dużo sił




  2. #2
    bellcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ...bo zmiana myślenia i patrzenia na siebie jest jakby pierwszym krokiem w walce z sobą...
    Aliszum zgadzam się z tym!
    Ja zobaczyłam, iż mimo iż jestem grubasem... byłam "fajną" kumpelą, towarzyszem zabaw i spotkań - moi znajomi nie patrzyli na moje ciało...lecz to co mam w środu...
    ta świadomość mi pomogła!
    mogłam juz spokojnie rozpocząć walkę ze sobą, ale nie za wszelką cenę - za cenę zdrowia- bo to bezsens


    pozdrawiam
    bellcia

  3. #3
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Odchudzanie z psychiką idą w parze. Jak się nie ma poukładane to dieta nie wyjdzie. Co widać na moim przykładzie. Zaczęło mi się coś przewracać w łepetynie i od razu przytyłam 10kg

  4. #4
    KiedysBedeLaska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja często miewam tzw. doły, buntuję się, że mój wygląd odbiegający od "normy" często jest dyskwalifikujący moją osobę na gruncie towarzyskim...
    dokładnie

  5. #5
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ta nasza psycha jest całkiem niezle sfiksowana,poturbowana iw ogóle narazaona na wiele małych badz wiekszych cierpnien...Juz poruszałysmy ten tamt ( przy wsparciu faceta w odchudzaniu) jestesmy wyjatkowe zazwyczaj bardzo wrazliwe czesto przeleknione nadchodzacego jutro..Strasz przed lodówką przed kolejnymi kilogramami dominuje w naszymy zyciu Tym sie rózniemy od ludzi " nie związanych z branżą odchudzania " wydaje mi sie ze ejst to kwestia podejscia ale to nie wszystko.Mozna schudnąc do upragnionej wagi a dalej byc "grybaską" mowa tu o psychice z niektórych rzeczy sie nie wyrasta,niektóre nawyki i ranki z przeszłosci pozostaja nawet jesli mozemy sie wbic w rozmiar 36 Takie ejst uwarunkowanie psychiczne zwłaszcza jak sie walczy z nadwagą od dziecinstwa...zawsze przeciez znajdzie sie szczuplejsza przy której bedziemy sie czuc jak słoniki!Sekret tkwi w tym zeby sie zaakceptowac czy gruba czy chuda wersje i pokochac,wszystko przeciez zalezy od nas samych Wiem ze moja psychika bedzie zawsze taka sama nawet jakesli uda mi sie zgubic te parszywe 10 kg,na pewno odzyskam wiare w siebie ale niektóre kompleksy pozostaną we mnie-mam tylko nedzieje ze beda sobie smacznie spały a nie drżyły temat rodem z przeszłości Pozdrowionka Aliszmu i cała reszta :P

  6. #6
    pytalska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmm mysle ze pscyhika grubaska<jak to trafnie okreslilas> tworzy sie juz od najmlodszych lat, gdzie wiadomo dzieci sie smieja itp. napewno nie jedna/jeden to przezyla/yl. z biegiem lat albo sie czlowiek izoluje od swaita albo tez godzi sie z tym, jaki jest i nadrabia to innymi walorami.
    czasami jak patrze na siebie to chce mi sie ryczec i mysle sobie czym zawinilam na tym swiecie ze wygladam tak jak wygladam a nie inaczej....potem dochdze do wniosku ze to tylko wylacznie moja wina...slodycze,slodycze i za malo ruchu fizycznego.
    potem sie zastanawiam ze w koncu nie jest ze mna tak zle , bo przeciez niektorzy wygladaja gorzej..al;e to i tak nie poprawia mi nastroju..dopiero kiedy spogaldam na wstecz na cale moje zycie , spostrzegam rzyjaciol, znajomych, super spedzone chwile , smieszne i zabawne, i te zle tez , ale na koncu jest podsumowanie ....kurcze mimo tego jak wygladam przezylam wiele fajnych chwil.

    moze troche pogmatwalam jesli tak to wybaczcie...ale w koncu znalalam forum na ktorym moge spokojnie pogadac o tym jak wygladam.

    mimo tego heheh ze mam troche tluszczyku nie opuszcza mnie poczucie humoru ;] i wam tez radze ..smiech to zdrowie

  7. #7
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Urazy z dziecinstwa niestety pozostają-siedzą gdzieś tam w główce i jak przyjdzie co do czego wyskakują i wszystko rujnują.Maja tez to do siebie ze lubią rosnąc i rosnąc az wkoncu człwoiek nie wytrzymuje i wpada w wir jedzenia i użalania sie nad sobą Wszystko jest oparte na pewnym schemacie: jem bo mi źle żle mi bo jem zamkniety krąg wtajemniczonych Takie w większosci jestesmy czasami wrażliwe czasami buntownicze a wszystko to wynika z braku akceptacji samej sibie i czesto przez brak zrozumienie i TOLERANCJI (Począwszy od dziecinstwa skonczywszy na dorosłym zyciu) Prawda jest taka mozna mieć milony kochanych ludzi przy sobie czuc sie szczesliwą,a wystarczy jedna kąśliwa uwaga badz spojrzenie a tracimy wiare w siebie

  8. #8
    pytalska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj tak zgdoze sie z twoim ostanim zdaniem masz racje ...w sumie powiem tobie ze ja nauczylam sie smiac z siebie...ale czasem po jakims okresie dociera do mnie co dana osoba powiedziala i wtedy zaczyna sie myslaenie co by bylo gdyby..hmmm pytanie mnie dreczy jedno ....dlaeczego ludzie tak promuja piekno w stylu PAMELA ANDERSON??? ktoras mi odpowiem ?/ bo mnei to dreczy nie samowicie...

  9. #9
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pamelka no cóz ideał lat 90 troche juz przechodzony...Rózne lata rózne typy-taka Merlin teraz uwazana by była jako pulchniutka a kiedys wzór.Nio wiesz duze "Płuca" wąskie biodra mała dupka to sie podoba Nic tylko czekac az ideałem bedzie kobieta puszysta bardzo kobieca i apetyczna moze dozyjemy do tych czasów
    Jesli chodzi o kwestie smienia sie z siebie równiez to dobrze znam robie dokładnie to samo czesto wyprzedzam kogis i zaczynam pierwsza sie smiec zeby zaoszczedzic komus pola do popisu odnosnie mojej figury :P jest to metoda,ale okłamujaca sama siebie...W momencie jak ktos zartuje sobie zemnie również to czynie poczym łapie doła( na osobnosci w towarzystwie nigdy nie pokaze ze ejstem słaba niech sobie nie myslą) byc moze dlatego ze nie pokazuje ludzie myslą ze to normalne i wcale mnie nie boli Paranoja

  10. #10
    pytalska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe idela kobiety puszystej byl za czasow rubena ;] szkod aze nie teraz chociaz niektorzy faccei lubi apuszyste panie bo maja je za co zlapac ja osobiscie lubie facetow z pupcia i lekkim brzusiem taki misio a to dlatego ze wiem jak mu usiade na kolna to mu ich nie pomlamie a co do tego smiania sie z siebie to powiem tobie ze czasem mnie nie to naprawde trafi taka np uszczypilwa uwaga....mam potem chiwle zalamania i slabosci..ale jakos mi to przechodzi mam nadzieje ze z wami mi sie uda dojsc do MALEJ PUPCI <jak to uejela Zuzaksc hehehe

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •