heheh Kochaniutka nie ma za co Wkoncu przyswiaca nam ten sam cel!!!A w kwesti jedzonka hmm faktycznie zbyt czesto traktowane ejst jako przyjaciel...przyjaciel który z dobrego serca daje nam prezent w postaciu tak ukochanych kilogramów Ja mam tyle dobrze ze nigdy nie pocieszałam sie jedzonkiem jak było mi smutno orgaznim szwankował z jedzeniem