Powiem Ci zuzineczko ze bawiłam sie całkiem dobrze,mimo tego ze praktycznie całego Sylwka spedziłam w domku z Ukochanymok 23 poszłam na taras widokowy ( cos zajebistego widac okolice do 40 km) wiec efekt petard był niesamowity.Tyle dobrze ze mam tam domek w którym stacjonowali Rodzice wiec w zasadzie spedziłam nowy roczek z nimi ( nic orginalengo ale była magia
) Wypiłam drineczko i zjadłam wszystko co na stole
![]()
Zakładki