Hej! Odchudzam sie dopiero od poniedziałku, i najbardziej boję się tego weekendu... Bo będzie grill itd. To jest b. trudne... Wszyscy dookoła jedza, a ja myśle sobie: "Czemu oni wogóle nie przejmują się tym, jak wyglądają?" Ja sie niestety przejmuję i to bardzo.
Chciałam was zapytać: Macie jakieś sposoby na to, by w weekend nie odchodzić od ustalonych reguł odchudzania? Bo zawsze w tygodniu jest O.K, ale kiedy nadchodzi sobota i niedziela, nie wiem dlaczego, ale po prostu sobie odpuszczam
Jeśli macie takie problemy, to piszcie, moze razem coś wymyślimy
pozdro;*