-
Już nie mam do siebie siły: ciagle myslę o jedzeniu, ciaglę coś ciumciam... niby niekaloryczne a jednak... cały czas: ty jogurcik, tam chlebuś chrupki... Obsesyjnie myślę o jedzeniu!!! A obiecałam sobie, że bez herbatki...
-
Asiubiedronko....nic nie jest latwe...nawet jak cos podchrupujesz to ciesz sie ze nie obkjadasz sie...nagradzaj sie myslami...powolutku krok po kroczku....i pomysl o swoim zdrowiu ze jest wazniejsze niz objadanie i herbatki...to bledne kolo....
mi dzis sie udalo...tez podjadalam takie drobiazki nawet misie HArribo-garsc na 110 kcal ale potem juz nie zjadlam paczki calej...uda sie nam...musisz tez w to wierzyc..i jesli masz te herbatki w zasiegu reki wyrzuc je natychmiast!!!!!
-
dokładnie madyiara ma racje herbatki won do kosza jśli już koniecznie chcesz cos pic, to niech to bedzie zielona lub czerwona herbatka. nie rozleniwiaja układu pokarmowego, a pozytywne skutki też po nich występują
buziaczki i powodzonka!!
-
asiubiedronko!!!
na pewno masz jakies ulubione zajecie -poza jedzeniem oczywiscie. znajdz cos, co sprawia, ze przez jakis czas nie bedziesz myslala o jedzeniu. i staraj sie poswiecac co najmniej 2 godzinki dziennie na to. mozesz czytac, spacerowac, grac w cos, mozesz nawet nauczyc sie szydelkowac - cos co cie pochlonie do tego stopnia, ze zdziwisz sie sama, ze nie podjadalas miedzy obiadkiem a kolacja...
mnie pomaga przegladanie gazet-takich babskich -mam ich w domu mnostwo i maniacko wracam do roznych starych numerow. znajdz cos dla siebie!!!
-
Problem w tym, że jak czytam , to jestem starsznie głodna... a czytam starsznie duzo poza tym: ja b. dużo na rowerku śmigam ( choć ostatnio mam przerwe, bo pogody nie było) a jak się jedzie nawet te 30 km, to jesdak jest się strasznie głodnym. Nie mówiąc już, jak jade np. 150 to nie da rady bez jedzenia... Ostatnio byłam na wycieczce rowerowej, w sumie 153 km w jedną strone( 1 dzień) trochę jazdy na miejscuOk. 40- 60 dziennie, i 133 spowrotem. I Przytyłam 1 kg. Tylko jak prowadzę sesje RPG, to nie jestem głodna...
-
to nic tylko zmykaj na sesje!!!
aha , jak sie duuuzo cwiczy to sie jest glodnym. mysle ze powinnas dokladnie planowac posilki, jest czesciej, ale mniej- wiem-nic nowego. ale przy duzej ilosci sportu to koniecznosc. i moim zdaniem 1000 kcal to za malo przy takiej ilosci ruchu. minimum 1500. bo sie organizm przyzwyczai ze malo dostaje jak na swoje potrzeby...
trzymam kciuki. i podziwiam za te cwiczenia!!
-
HMM. Ja to jednak jestem trochę kamikadze Upiekłam dla moich krewnych i znajomych królika szarlotkę pyszną... no i oczywiscie spróbowac musiałam ale bozia pokarała bólem brzuszka, więc mam nuczkę! Jutro na kajaki jadę Może nie będzie czasu podjadać
-
Trzymaj sie asiubiedronko!!!!
ja sie staram nie objadac ale podjadam ciagle ale coz i tak lepsze to....milej zabawy jutro i pa pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki