-
6 kg do pełnej satysfakcji =)
Hej! Nazywam się Paulina mam 18 lat =) przy wzroście ok. 171 cm ważę 63 kg. Nie jest to jakaś duża nadwaga jednak chciałabym zrzucić ok. 6 kg dla lepszego samopoczucia =). Chciałabym też ujędrnić skórę...
Spróbuję wytrwać na diecie 1000 kcal i ćwiczyć przynajmniej pół godziny dziennie... Mam nadzieje, że tym razem mi się uda (nigdy jeszcze nie wytrzymałam dłużej niż 3 dni =(( ) wierzę, że to forum mi pomoże. Nawet jeżeli nikt nie przeczyta tego co piszę, to samo pisanie da mi dużą motywację =). No to zaczynam od jutra =) Może ktoś się do mnie przyłączy i będziemy się wspierać? =)
-
No i jak po pierwszym dniu?
-
Hej... ja co prawda odchudzam się od dłuższego czasu ,ale zaintersował mnie Twój post ,ponieważ mam tyle samo wzrostu ,co TY , nawet kilka mm więcej, więc też około , no i startowałam z podobnej wagi , mianowicie 63,5 kg.. teraz aktulanie [chyba] mam 57 tak dokladnie to nie wiem , bo w mojej diecie byla tygodniowa przerwa na wyjazd do Gdańska i tam jedłam zdrowo ,ale za to ,w niesmowitych ilosciach , dlatego boję się ,że przytyłam, ten tydzien jest wzorowy, powróciłam do tysiaka - no i w następnym tygodniu będę się ważyć - mam nadzieję ,że nie będzie aż tak źle.. moją wymarzoną wagą jest 53 , więc w celu zupełnie się mijamy ,ale pewnie dlatego,że prawdopodobnie masz ładniejsze kształty i mniej tłuszczu itd. ....aha co do dietki , to oczywiście trzeba ją uzupełniać ćwiczeniami , conajmniej 3 razy w tygodniu po godzince - ja ćwicze jednak codziennie - godzinny wyczerpujący trening
Nie martw się na pewno Ci sie uda wytrwac ,szczególnie tu na forum , wiem to po sobie , jak bardzo mi pomogło, razem rzeczywiście je o wiele raźniej, ja np. od kwietnia nie jem słodyczy i jakoś sie trzymam do dzisiaj , nie pije napojów gazowanych, żadnych fast foodów, na prawdę da sie żyć bez tego..... jeżeli męczy Cie nie tyle głód, a "ochota" to pij wode mineralną - mi pomaga
no to może na tyle - powodzenia, często tu pisz, wtedy silna wola jest o wiele mocniejsza
Papatusie- trzymaj się anielsko
.................................................. ............
Niewiadomo ile jest przez wyjazd do Gdańska
ma być 53
ostatnio było , czyli tak tydzień temu 57
-
schudnąć 6 kg to dla mnie absolutnie nie jest wymarzona waga!!
To 6 kg to dopiero początek.
Wazę [jak widać niżej ] 67 kg [wzrost: 170cm] a chcę do konca wakacji [do 31.sierpnia] ważyć...
61 kg
To jest mój pierwszy cel
A Ty DO KIEDY chcesz zrzucić to Twoje 6 kg????
ile czasu sobie dajesz?
pozdraiwam
-
właśnie gotuje obiadek i w związku z tym, że komputerek mam w kuchni postanowiłam wpaść =)... i co widzę dwie odpowiedzi =)))))))) nawet nie wiecie jak się ucieszyłam =D dzięki dziewczyny :*:*
Dziś ułożyłam sobie jadłosis na jakieś 1025 kcal i planuje wytrwać... no i wieczorkiem znaleźć trochę czasu na ćwiczenia =)
Platoniczna! Gratuluje wytrwałości i straconych kilosków =) i dziękuję za rady!
-
W czerwcu ważyłam 67 kg czyli tyle co Ty... schudłam 4 kg ale raczej dziwnymi i niezbyt zdrowymi metodami teraz wracam na droge cnoty! =) hmm... a do kiedy? bardzo bym sie cieszyła gdyby udało się do końca sierpnia, ale nie jest to konieczne, po prostu chce schudnąć trwale i teraz to jest dla mnie najważniejsze! =)
-
Czytając dzisiaj forum na www.dieta.pl o waszych dokonaniach strasznie mnie poruszyło i postanowiłam tez schudnąć... Dlaczego wy możecie a nie ja? Juz tak nie bedzie, nie będe sie czuła źle psychicznie. Dlatego dołączam się do Ciebie... Mam nadzieję że razem wytrwamy... i zgubimy te zbędne kilogramy... A teraz tak mam 165cm i warze 59 kilo(
-
Anula! Moim zdaniem to wcale nie tak dużo! Najważniejsza jest samoakceptacja i dobre samopoczucie, a odchudzać się należy z głową! Wpadaj tu jak najczęściej będziemy sie wspierać =)
Ja jestem już po obiedzie, do kolacji jakieś dwie godziny, a ja mam ochotę coś zjeść ale nie dam się! Wypiję pół litra wody! teraz ide sprzątać pokój, później trochę poćwiczyć
-
Ja zaczynam od jutra, a dzisiaj jeszcze ostatni raz sobie dołożyłam frytkami Od jutra na pewno wezme się w garść Trzymaj się moofinek Nie daj się na pewno bede tu wpadać
-
dzień kończe na 1133 kcal jutro musi być 100 kcal mniej no i pedałowałam pół godzinki na rowerku stacjonarnym, jutro bede pedałować całą godzinę Teraz zrobię sobie miętową herbatkę i idę do łóżeczka z ciekawą książką a jeżeli piszę o książkach... wiecie co mnie najbardziej denerwuje... gdy czuję, że mam chęć coś zjeść i żeby o tym nie myśleć zabieram się za książkę...a w książce bohaterowie akurat zasiadają do samkowitego posiłku =PP
Anula! Trzymam kciuki za jutrzejszy (miejmy nadzieje) udany dzionek!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki