Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: ja nie jestem juz dzieckiem ale babcia nadal jest problemem

  1. #1
    blabar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie ja nie jestem juz dzieckiem ale babcia nadal jest problemem

    Nie wiem jak Wy ale ja mam problem z babcią. Właściwie już od dzieciństwa. Czasami mam wrażenie że podstawową funkcją wnuczki jest bycie odkurzaczem. Najlepiej przyjść zmieść wszystko ze stołu zabrać coś na drogę i jeszcze paczuszkę do domu...
    Tak było u mnie od dzeciństwa i nic się nie zmieniło. Kocham moją babcię i odwiedzam ją co tydzień. Jest ona jednak dla mnie ogromną przeszkodą w odchudzaniu. Mam duży problem z jedzeniem a jak odwiedzam babcię i nie jem to zazwyczaj jest to oznaką anoreksji .
    Powtarzam sobie że jak coś mnie nie zniszczy (nie odwiedzie od postanowień) to mnie wzmocni... Ale jest bardzo trudno.
    Pokusa jest duża i czasem jak już wygram 'walę' z babcią (nie zjem wszyskiego co ma w domu) to przegrywam wakę z samą sobą (kupuję i zjadam tonę słodyczy).
    Wstyd prawda?
    A jak Wam idzie z 'niewspierającą' rodzinką?

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    zwykle kochane babcie tak juz majasprawia im przyjemnosc gotowanie i patrzenie na jedzacych wnusow,poprostu musisz powiedziec twardo nie idac do babci powiedz w drzwiach ze wlasnie jadlas w domciu i nie masz ochotki dokladac do piecykalagodnie ale stanowczo po jakims czasie babcia straci zapal w podkarmianiu,a slodycze no kolezanko ze slodyczami to jest tak nie pomoga schudnac musisz sie wyrzecproponuje zjesc zamias batonika soczysta i slodziutka nektarynke lub inny owoc
    zycze powodzenia w walce z babcia i ze slodyczami

  3. #3
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Hej blabar! Wierze, ze Babci ciezko sie przeciwstawiac, ale popieram opinie gabizientek - zawsze mow, ze juz cos zjadlas i absolutnie nie jestes glodna, badz stanowcza!
    Co do slodyczy... Tez mi sie wydawalo, ze nie moge bez nich zyc, ze jestem uzalezniona, ale to nieprawda! Po prostu przestan je jesc, zastap owocami, pieczywem ryzowym i innymi niskokalorycznymi przekaskami. Ze wszystkim mozna walczyc, wiem, bo tez mialam ten problem, a od kilku tygodni praktycznie nie jem slodyczy. Trzeba tylko odrobine silnej woli! To tak jak z papierosami - palilam przez cztery lata po dwie paczki dziennie(!) i odstawilam z dnia na dzien...
    Trzymam za Ciebie kciuki, daj znac, jak sobie radzisz!!!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    blabar hej! może nie mam problemów z babcią ale za to z mamą jejku jak ona mnie wkurza mówi że jestem gruba, żebym się wzięła za siebie a przynosi do domu to chrupki , paluszki i pyta " a może zjesz pierogów?" o 21 normalnie nie mogę
    a babcia jak babcia - lubi karmić nas ale to oznacza że nas kocha i trza przez to przejść.......moja babcia mówi że się odchudzam że niezdrowo itd. - wtedy kiedy nie zjem z resztą rodziny kolacjii o 20 a dla mnie to za późno będąc na diecie ale nnie ma się co na nie złościć ( mówię o babciach bo z moją mamą to coś nietak )

  5. #5
    blabar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie wizyta...

    bylam u babci...
    udalo sie!

    wymyslilam sobie sposob bo mowienie ze jadlam NIC nie daje - robilam tak wiele razy...
    moj sposob: kupuje do babci owoce
    babcia sie nie poddaje (wyklada na stol miliony lakoci i proponuje wszystko od wedlinki po mleczko) ale ja walcze dzielnie
    w koncu mamy rowne szanse

    3majcie sie!!!

  6. #6
    Shakila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Blablar wiem o czy mówisz. Kiedy ja wchodzę do mojej babci jest podobna sytuacja. Mimo, że mówię jej dziękuję ona stawia na stół, co tylko ma. Nie chcę jej robić przykrości, więc wpycham w siebie do oporu. Miło jest widzieć jej zadowolona minkę, ale co ze mną. Ostatnio zrobiło mi się wręcz niedobrze. Chodzę do niej rzadko, więc musze jakoś to ścierpieć. Wzięłam się jednak na sposób, wchodzę do niej bez uprzedzenia i unikam pory obiadowej, bo może się to skończyć fatalnie. Jestem na diecie od marca, więc zdajesz sobie sprawę, co to znaczy wepchnąć w siebie 3 kotlety ociekające tłuszczem w podwójnej panierce + kompocik aż łyżka staje. Na samą myśl robi mi się słabo.
    Co do słodyczy to nie kupuj ich w namiarze. W ogóle je odstaw na czas diety. Pozwalaj sobie na małe, co nieco raz w tygodniu. Tak dla osłody.

    Wiesz, co jest najgorsze, że babcie nigdy nie odpuszczają a jeśli to robią to tylko na krótki czas.

    Pozdrawiam i łącze się w bólu!!!

  7. #7
    zielonooka00 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    heheh a ja jestem codziennie u babci I u niej tak przytylam..:P jadlam pelno kajzerek , obiadki itepe;] a terazb juz sie ograniczam, np. jestem na diecie kopenhaskiej i u niej zjadam to co tam jest napisane... i jakos mi idzie , oczywiscie czasem mi daje czekolade pod nos albo jakies babeczki ale odmawiam:] Juz jest lepiej niz rok temu:]

  8. #8
    crazygirl0000 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja napisze o mojej kochanej SUPERBABCI!!!
    gdy tylko powiem ze sie odchudzam to ona zaraz pyta sie przy kazdym obiedzie ile mi ziemniakow dac czy polac kalafior tluszczykiem itp itd czasami nawet jak widzi ze ja nie jem deseru to ona tesh nie je...;p kochana...jak nie mam pieniazka to daje mi na chlebek wasa jak mam ochote na cos slodkiego to daje mi suszone owoce ( polecam) zacheca mnie do cwiczen i gdy tylko schudne to zawsze mi gratuluje....przy tym wszystkim pilnuje oczywiscie zebym nie wpadla w anoreksje...
    kiedy ja zaczelam jesc zupe w malej miseczce to najpierw sie wszyscy smiali ze ma taka sama objetosc jak normalna ale po tygodniu wszystkie kobitki jadly jush w malyvch miseczkach....hmy....
    CZY MOZE KOMUS WYPOZYCZYC ,MOJA SUPER BABCIE???/
    jade zaraz nad morze...ehehehehe...pozdrowienia....

  9. #9
    blabar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki!!!
    Jestescie wspaniale!!!
    Damy rade, juz w to wierze!
    :*
    3majcie sie Dziewczyny i Chlopaki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •