-
Dziedobry
Chciałam sie pochwalić moim małym sukcesem a mianowicie 1 kilogram w dół
Jestem bardzo uradowana przedewszystkim dlatego ze moja dietka skutkuje, a nie moge jej poprzeć cwiczeniami gdyz jeszcze zdrowieje
Mój suwaczek przesune jednak dopiero jak waga wskaze 63 bede miała motywacje.
Dzis juz jestem po sniadanku- jak zwykle sałatce pieknosci i zielonej herbacie.
Tak sie zastanawiam czy aby napewno uda mi sie zbic moja wage do pazdziernika bo jak to zwykle bywa sa wzloty i upadki
Aha tak profilaktycznie Kazda z nas powinna zjesc 1-2 zabki czosnku dziennie
Swietnie oczyszcza krew, a tym samym skóra jest ładniejsza, no i bardzo dobry na wszelkie choróbska, przeziebienia
Wiem ze moze nie z abardzo apetyczna terapia ale mozna czosnku dodac do twarożku, czy dac na kanapke
Podaje przepis na maseczke nawilżajacą- przepis dosc popularny, ale jakby ktos nie znał to napisze na wszelki wypadek
1 zółtko
1 łyżka miodu
1 łyżka oliwy z oliwek lub oleju roslinnego
kilka kropel soku z cytryny
Skłądniki wymieszać i nakładac pędzlem najlepiej(!) na oczyszczona buzie, trzymac 20-30 minut i spłukać letnią wodą- stosowac 1-2 razy w tygodniu.
A jak Wam idzie moje drogie? Jak odchudzanie i aktywnosc fizyczna? piszcie, piszcie, piszcie
Miłego dzionka
-
Gotka, gratulacje!!! Kazdy kilogram mniej to wielki sukces, wiec naprawde masz powody do radosci, a my cieszymy sie razem z Toba!
U mnie jakos idzie... Wczoraj dopadl mnie pierwszy wiekszy kryzys, a dzis nie najlepiej sie czuje, wiec chyba odpuszcze sobie wieczorne cwiczenia , tym bardziej, ze przyjechala do mnie siostra... Przyszla wlasciwie - z pielgrzymka
No, ale w te kilka dni troszeczke udalo mi sie schudnac, wiec dzis nie bede sie zameczac. Nic na sile!
Powodzenia, walczcie dzielnie, pa pa!
-
witam wszystkich a zwlaszcza Gotke....a to dlatego, ze czytam sobie ten topik i oczy mi wychodza.
Po 1. od pol zycia uzywam nicka "Gota"....wiec podobnie do Gotka,
po 2. patrze sobie Gotka na Twoj licznik i widze, ze tez zaczynalas od 78, co bylo moja max waga do jakiej dotarlam i od ktorej zaczelam mocne odchudzanie
po 3. mam rowniez 163 wzrostu..........
po 4 w tej chwili waze rowniez 65 !
.......tylko lat mam 28.......
Przylaczam sie wiec do gubienia kilogramow
i pozdrawiam wszystkich!!!!
-
bogota Witaj wirtualna duszyczko pokrewana
No faktycznie mi tez oczy na wierzch wychodza bo czegos takiego sie nie spodziewałam
Bardzo sie cieszę, ze do nas dołaczyłas i ze topik pomalutku sie rozkreca
Moze nam cos wiecej o sobie napiszesz? chociaz parametry znam juz dokładnie wystarczy ze spojrze na siebie
Mam nadzieje ze odszczuplanie bedzie łatwiejsze dla Ciebie wrod takich kobitek jak my,czyli tymi bardziej mieciutkimi
Pozdrawiam gorąco odzywaj sie często
-
Milo mi bardzo zostac przyjeta Zwlaszcza, ze ze swojej historii odchudzania pamietam jak forum podnosilo na duchu
Moje "przytywanie" zaczelo sie po wyjezdzie za granice i spedzaniu dziesiatek godzin pracujac online - czyli przed komputerem dniami i nocami.....A moj "mily" ani slowa, ze mnie coraz wiecej. Ja sama nawet nie zauwazylam
Ale od tego czasu na szczescie zgubilam gdzies po drodze 10 kg i to na stale....mam nadzieje
a teraz z Wami mam nadzieje zgubic nastepne 10 :P
W srode jade na tydzien do polski i jak sobie pomysle o tych pysznosciach o prawdziwym smaku jedzenia, to ......no dobra....juz bede cicho
Tymczasem 13 dzien sie zaczyna i zycze Wam aby byl bardzo udany, nieglodny i coraz chudszy
-
u mnie właściwie dieta leży
wczoraj wrócili moi rodzice z Włoch i mama zrobiła kolację... no wiecie, chlebek, sery, naprzywoziła z Włoch żarcia
potem pojechałam do mojego faceta film oglądać i było wino, dostaliśmy placek...
a dzisiaj nie wiem... mieliśmy jechać do jego rodzinki na jakąś imprezkę
więc znowu byłoby nieciekawie
ale to się jeszcze zobaczy
na rowerku jeszcze nie jeździłam, ale zaraz będę.
nie jeździłam dwa dni (musiałam wcześnie stać, a potem nie było jak)
we wtorek jadę na działkę tam jest basenik, więc codziennie będę sobie pływała
jest też jeziorko (wszyscy ze mnie leją, bo ja do niego nie wchodzę, mimo że w miarę czyste jest :P ale i tak od tego roku zrobiłam postęp i przy niektórych plażach mogę się zanurzyć )
poza tym będzie moją kumpela, z którą biegałam i już mi obiecała powtórkę z rozrywki
oprócz tego będzie oczywiście mnóstwo pokus czychających na mnie, tzn. piwko... hamburgery, zapiekanki i takie tak, jak to na wakacjach :P
ale dam radę :P
no nic, idę na rowerek, miłego dnia
-
U mnie przez ostatnie dwa dni bylo fatalnie...
Wczoraj przekroczylam 1600 kcal, po prostu tragedia! Dzis od rana jest mi niedobrze i czuje sie jak wielka, pekata pilka! Pocieszam sie, ze dzis juz nowy dzien, wiec na pewno bedzie lepiej - musi byc!
Jak Wy sie trzymacie? Zycze powodzenia i duuuuuuuzo sloneczka (u mnie dzisiaj swieci!).
-
a ja ostatnio jestem zapracowana, wiec i jesc "nie ma czasu".... ( to ja napisalam ?????? )
Mowie wiec do mojego ukochanego ( bo sie snuje po domu i jeczy ze ma na cos ochote ale nie wie na co), zeby lecial do sklepu i kupil cos dobrego, a dla mnie jogurt waniliowy. Polecial jak na skrzydlach i wrocil oswiadczajac, ze nie znalazl mojego jogurtu, ale za to kupil mi "PODOBNY".......Biore opakowanie, a tu deser SMIETANOWY o smaku waniliowym....
-
Hej...wynalazłam te strone wczoraj... ja przebywam od ponad roku za granicą .. jedzenie tu to prawdziwy smietnik.... moja waga wzrosła o 6 kg... brak mi tu silnej woli ... az mi głupio!!!
-
witaj Kimi80,
to prawda - jedzenie sztuczne, smak plastikowy, naszprycowane.......a my nadal to jemy .....
ciezko sobie skomponowac cos "zdrowego"
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki