jak to jest , niech ktos mi powie ze czlowiek chudnie a wlustrze nadal widzi tego samego grubaska,hę? bo ja tego nie rozumiem . nie popadam rzeczjasna w jakies goldowki, ale kurde jak widze siebie teraz bez zbednych 3,5 kilosow, to jakos nie widze zmian. jasne czuje sie lzej i wogole lepiej, ale nie wizualnie. czy ktos mi to wytlumaczy? dlaczego nie moge zobaczyc siebie w innym swietle?