-
ej ej! Co to ma być? najpierw marudzisz, że musisz schudnąc do powrotu do szkoły, a później zrzędzisz, że tylko tydzien...i zamiast jeszcze coś zrobić to sie opychasz...koniec tego dobrego :P bierz się!! :P
-
noemcia,
co ja poradzę, ze jeste, tak słaba
2 krokiety + 1 nalesnik
mój dzisiejszy bilans to bedzie jakieś 1100kcal, wiec chyba nie jest jeszcze najgorzej, fakt, ze to niezdrowe
Juz dziś wiecej jeść nie mogę, mam nadzieję, ze wytrwam!
ktosiula,
dzięki za miłe słowa
-
czesc MIski!!!
waga dzis 72 ...choc szczerze mowiac jak na ilosc jedzenia ktora pochlaniam to i tak malo....
Krokiéty lalunia mowisz-uwielbiam z grzybami najlepiej...tez tak slaba jestem ze bym sie nie pohamowala...
Wiec coz 1000 kcal....i codziennnie sport....Bierzemy sie lalunia.prawda??
Kasiula i noemcia krzyczcie tak dalej..i na mnie dziala...
Bo wieicie rowno za 5 tygodni mam wazne spotkanie i chce wazyc 65kg!!!!!!!!!jak sie zawezme to sie uda!!!! pomozecie?????
Dobrze ze jestescie!!!!!!!
calusy i milego dnia.....
-
widzę, że prawie wszystkie kręcimy się koło 70kg
Postanowione, znów liczę kcal i staram się by ich było jak najmniej.
Znów bedę ważyć, mierzyć to co jem będę i tracić kg
madyiara,
oj ja też bym chciała, próbujemy
-
Nie mówcie, że jesteście słabe! Wcale nie jesteście. Jesteście silne dziewczyny i dacie rade! Madyiara w te 5 tygodni 5 kg spadnie napewno, jak się bardzo mocno postarasz to nawet troszke więcej. Ale napewno o tym wiesz, że najzdrowszy spadek wagi to ok 1 kg/tydz. Pójdzie jak po maśle, trzymam kciuki!
Ja kończe dzień na 950 kcal i jestem zadowolona. A wcale to nie był najzdrowszy dzień, bo zjadłam połowe małej pizzy (takiej mrozonej) co wyniosło mnie aż 400 kcal. Ale zmieściłam się w limicie i jestem cały dzień najedzona. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić, tym bardziej, że była to pierwsza pizza podczas mojego odchudzania (a to już 7 tyg). Poćwiczyłam troche, ale raczej tez troche lightowo, bo nie chce się bardzo przemęczać przy tym przeziębieniu. Od poniedziałku wracam juz do całkiem normalnego trybu sportowego a rozpoczynam aerobikem
Kochane trzymam za Was bardzo mocno kciuki, będe tu z Wami cały czas i będe pilnowała jak Wam idzie Musi się udać, poprostu nie ma innej opcji, prawda?
-
Pewnie, ze nie ma ktosiulo - chudzino
Fajnie, ze wspiera Nas ktoś, o wadze do której My pewnie nigdy nie dojdziemy, ba... nawet nie marzymy Jakie to dziwne
Ktosiulko, swoją drogą to przydałoby mi się troszkę Twojego optymizmu
problem 1: chce mi się krokieta (nie jestem głodna, raczej z nudów)
problem 2: kruche z jabłkami zaraz się upiecze (już pachnie )
-
Lalunia...jak bedziesz tak nawijać to na pewno sie nie ruszysz z tą wagą :P bierz sięi to już :P
ja to dzisiaj nawet sobie pobiegałam
-
Nowy dzien!!! nowa wiara w schudniecie!!!
waga.71.7...zwaze sie dopiero za tydzien w sobote obiecuje...stalam sie maniaczka wazenia....
na 11 mam aerobic-godzinka...i teraz postaram sie bez wymowek dotrzec do celu...
Do boju dziewuszki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
o tak Madyiara! Ten optymizm to to co jest nam w diecie niezbędne
Więc witam Was bardzo optymistycznie i życzę udanego dnia!
Laluniaa trzymaj się mocno, mocno, mocno!
-
ja się dzisiaj zważyłam...i mi pokazało 67-8 kg...innego razu zaś 71...więcej już nie próbuję - zdezorientowana jestem :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki