-
eh moje finito to 5 nalensikow z serem ((((((((
tragedia no a tydzien sie juz trzymalam jestem beznadziejna ..........
-
aaggii,
no cóż... szkoda ale teraz przynajmniej wiem, ze nie jestem jedyna, która ulega pokusom
Gdzieś około południa zgubiłam sie z liczeniem kcal, a na obiad miałam racuchy z jabłkami i zjadłam chyba z 8
Najgorsze jest to, ze ja gdy sobie juz pozwolę jeść, to zjadłabym wszystko! jakby jutro tego nie było
Dziś zjadłam 9:00 serek wiejski
na obiad będą 13-14:00 placki ziemniaczane (truję mamie chyba od tygodnia!) wiec ile zjem to zjem
a wieczorem 17:00 zjem jakiś jogurcik, albo serek wiejski
taki mam plan
Namawiam mamę na dietę kopenhadzką, ale to moje zaopatrzenie w jogurty i serki ciagle wielkie, więc moze od poniedziałku, już się nastawiam psychicznie a potem na 850 kcal i byłoby git
noemcia,
kop ile wlezie
-
czesc
no onie wczoraj poleglysmy no coz ale dzi bedzie duzo lepie rawda ?
ale wczoraj naszczesci skonczylam jesc o 14;30 potem do 1 w nocy nic nie tknelam tlyko wode samiusienka to moze jakos strasnzie na wadze tego nie odchudje , ale poki co to i tak na nia nie staje bo mam pietra malenkiego i tak
a ja poki co mam na koncie 400 kcal ale jestem juz tez po 2 sniadanku
kurcze kupilam takie pycha sucharki z wasy i z masmixem to sa poprostu cudenka niestety
no nic moze jakos sobie poradze bo jestem od dzis prez tydzien na 1000 a potem dodaje juz po 1000 i najwyzej jeszcze na 1200 sie zatrzymam jak bedzie trzba
-
ta yhm...już Cię widzę na kopenhaskiej
-
dzięki noemcia,
a ja myślałam, ze we mnie wierzysz :P
-
w Ciebie tak, w kopenhaską nie
-
nie wiem jeszcze jak to zrobię, ale zobaczysz, dziś się najem placków ziemniaczanych
ale do 1 października osiągnę cel! zobaczysz!
-
tak tak... yhm zostaw kopenhaską w spokoju :P
-
zjadłam o 12:00 jeszcze jogurt, wypiłam kawę z mlekiem
teraz zjadłam 6 placków, pewnie zjem jeszcze jakiegoś , ale na tym koniec dzisiejszego jedzenia.
-
czesc dziewczyny!
Lalunia 6 plackow to nie tragedia..tylko postaraj sie juz wiecej do nich sie nie zblizac
Moze lepiej byc na 1000 niz na kopenhadzkiej, jakos ja nie mam zaufania d tych scislych diet, 1000 rzadzi!
Aaggii ale sobie przyszalalas z nalesnikami Ale nie ma co wspominac, dzis jest nowy dzien dietki i trzeba zapomniec o wykroczeniach, jeszcze do tego mialas taka przerwe w jedzeniu .. od 14,30 do 1 w nocy :]
Ja jestem na 1000, narazie wg moich obliczen jest 920 wiec wiezorkiem pozwole sobie jeszcze na jabluszko, do tego jeszcze pocwicze i wybiore sie na spacerek z pieskiem wieczorem:]
ppowodzenia!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki