-
Ty masz doła?
To dla pocieszenia napisze ci co u mnie:
od kilku miesiecy nie moge znalesc pracy
moj wieloletni zwiazek rozpadl sie tydzien temu
do tego waze gdzies o 8 kg za duzo
CHyba u Ciebie nie jest az tak zle
-
znowu mnie dopadlo tym bardziej mnie to wkurz ze waga poszla 3 kilo w dol.czemu nie moge sie patrzec na siebie z satysfakcja? patrze i widze beznadzejnia osobe ktora i tak pewnie nic wiecej nie zdziala. ratynku! boje sie ze przez to znowu zaczne jesc...
-
ja tez mam dzis wielkiego dola
mam wogole wrazenie ze mi sie nigdy nie uda schudnac nawet grama
tylko cigle bede grubnac az w koncu pekne:P
nie no przesadzam
ale dzis mam kiepski humorek
-
ty razem tylko maly dolek, ale zawsze...
-
Witam na twojej stronie
Tak ładnie mnie wspierasz a tu taki dołek? Nie poddawaj się, razem damy radę. Niestety nie wiem jak długo się odchudzasz i w ciągu jakiego czasu schudłaś te 3 kg. Ja dopiero zaczynam, ale przed urodzeniem synusia odchudzałam się często. Z tamtego okresu dowiedziałam się jednego nie ma diet cud i im szybciej się chudnie tym szybciej się wraca do kilogramów. Teraz będę się powolutku odchudzała i dam radę. U mnie jak narazie waga ani drgnie(ok 2 tygodnie odchudzania), ale się nie martwię. Powoli odzwyczajam się od złych nawyków i to min. dzięki Tobie. Jak tak czytam o tych różnych dietach to nachodzi mnie żeby zrobić jakąś drastyczną i szybko zrzucić te kilosy. Ale zaraz odpędzam głupie myśli i nie chcę zrzucić kilogramów natychmiast tylko na zawsze.
Trzymam za ciebie kciuki
-
nusiu kochana dzieki raz jeszcze wiesz te dolki to juz troche mam za soba . wzielam sie ostro za siebie . dzieki wlasnie temu forum. tutaj zanlazlam sile. bardzo chce scudnac . a odchudzam sie praktycznie odkad urodzilam dziecko czyli od pieciu lat tylko zroznym skutkiem. jak konczylam diete to wpadalam weuforie i zaczynalam zrec . po prostu. natomiast terz chce zmienic cale swoje zycie pod wzgledem jedzenia. jestem na 1000 ale odrzucilam slodkie i biale pieczywo. ziemniakow tez nie jem ale tylko dlatego ze wole zjesc miesko z saltka niz te ziemniaki. mama nadzieje ze to ze znow zaczelam cwiczyc pomoze a poza tym podchodze do odchudzania teraz inaczej. pierwsze 30 kilo zrzucilam w ciagu 1,5 roku. reszta raz jest raz nie ma zalezy jak jem . duzo i w krotkim czasie schudlam na 13 dniowej ale wrocilo powoli bez efektu jojo ale wrocilo. ale wiecej nie poszlabym na ta diete bo za barzdo mkeczy organizm. mam nadzieje ze waga wreszcie znowu ruszy, bo stanela. boje sie tylko ze zamiast spadania na wdze to mimo diety bede przybywac . boje sie mojego organizmu.
-
Własnie,wszystko tkwi w złych nawykach...ja np.schudłam 10 kg pod wpływem stresu(nowa stresujaca praca) jak wszystko sie uspokoiło to przybrałam tyle samo.Czesto wyjezdzam na 2-3 miesiace,wtedy chudne(zmieniam podswiadomie nawyki np. nie przeszkadza mi gorzka kawa) niestety jak wracam do domu znowu tyje...w domu jestem ciagle głodna...moim celem jest schudniecie 10 kg ale trwale a to wielki problem
-
dola to ja dzis mam ale nie przez diete tylko przez mojego meza. za duzo wypilam piwa, a maz niestety nie jest mi podpora. a waga stoi. bede sie wazyc co tydzien w poniedzialek.. kobity czy wasi faceci tez was doluja czasem i mowia wam ze jestescie do niczego????
-
cześć Yasminsofija
Nie dołuj się i nie przejmuj się mężem. Z facetami tak już jest, że przede wszystkim patrzą na siebie (no może nie wszyscy i nie ci z krótkim starzem). Powiem Ci jedno jak sama o siebie nie zadbasz to nikt tego za ciebie nie zrobi. Sama musisz nauczyć się widzieć w sobie piękno a inni w tobie to piękno zobaczą. Mnie życie nauczyło, że nie wolno być za dobrym dla kogoś drugiego bo to nie wychodzi na dobre. Ale napewno warto być dobrym dla siebie. Masz rewelacyjne efekty (30 kg) to jest szok. Do końca zostało Ci bardzo mało. To tylko 6 kg. Zawsze jest tak, że po jakimś czasie spowalnia się przemiana materii i jest okres gdzie waga stoi. Niestety musisz to przeczekać. Potem znowu się ruszy.
Mówisz, że chcesz zmienić tryb życia. Ja również odchudzam się odkąd urodziłam pierwszego syna (5,5 roku). Były różne tego efekty - chudłam, tyłam, chudłam. A potem zaszłam w ciążę i znowu przytyłam. Tak więc razem przybyło mi 20-25kg po dzieciach. Z okresu odchudzania nauczyłam się jednego - tylko długotrwała dieta przynosi rezultat tak na stałe. I wiem że może dopiero za rok będę mogła wyjść na plażę w stroju i się nie wstydzić?
Jeżeli chodzi o motywację mojego męża to jest fatalna. Gdy chudłam to tego nie zauważał, nawet po kopenchadzkiej. A jak mnie chciała zmotywować do odchudzania to mi mówił, że wyglądam okropnie. Myślał, że jak mi tak powie to mnie to zmotywuje. Po prostu przestałam go słuchać. Nie przejmuję się tym co mówi. A odchudzam się tak naprawdę dla siebie. I Tobie również radzę tak robić. Jak masz doła wyciąg z szuflady swoje zdięcie jak miałaś +30 kg i bądź z siebie dumna, bo ja jestem
-
DZIEKUJE CI NUSIU Z CALEGO SERCA!
masz duzo racji i ja to wiem , ale czasem jest tak ze to tez nie pomaga. wczoraj to bylo wczoraj, a dzis jest inaczej. juz mi lepiej, szczegolnie po przeczytaniu postu od Ciebie. nie wiem kim jestes z zawodu ale bylabys swietnym psychologiem , albo nie. pocieszycielem zlamanych dusz. dobrze mi to wyszlo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki