-
Problemy tzw. "kobiece"
Kocham to forum, bo mogę bez zażenowania napisać: Co ja mam zrobić z tym okresem??? jutro się zaczyna, a ja od 3 dni, nie dość, że przytyłam 2 kg, wyglądam jak balon, to jeszcze mam niepochamowany apetyt... żadne metody, które zazwyczaj działają tzn. zamias jedzenia sprz.atanie, rower, spacer nie pomagają. A w dodadku spalać nie moge, bo się czuję fatalnie i słabo ( mdleję).. A po okresie znowu wszystko od poczatku muszę zaczynać, bo mimo, że woda "odpływa" część tłuszczyku nagromadzonego w wyniku obrzarstwa zostaje... Pomocy(( czuję się jak słonik Chyba mam dołek... znacie to??
ps. czy tabletki antykoncepcyjne mogą mieć wpływ na tycie?
-
przed każdym okresem kobieta tyje ok 2kg, więc się tym nie przejmuj..jedzenie niestety musisz sama spróbowac pohamowac, bo tu nie ma cudów..ja też przechodze dość ciężko okres, ale staram się zapanowac na tym i mieć świadomosc, że mimo wszystko jestem na diecie i nawet to mnie nie usprawiedliwia..co do tabletek, to jest to ingerencja jakby nie było w organizm, więc wg mnie powinnaś skonsultować się z lekarzem i spytać jaki wpływ mają konkretnie te tabletki, które Ty bierzesz..pozdrawiam, Kasiek
-
Droga Asiu skad ja to znam, przez okresem rowniez mam wilczy apetyt, a szczegolnie na slodkosci.Po okresie juz nie czuje takiej potrzeby ale te dni przed wystarcza aby sie podlamac.Ja dopiero zaczynam dietke (4 dzien), ale po wczesniejszych dietkowaniach wiem ze te dni przed sa najgorsze w miesiacu jesli chodzi o slodycze.Co do oslabien, to ja takich nie miewam zazwyczaj,musze trenowac nawet podczas tych trudnych dni.Moim jedynym problemem to chyba pobolewanie plecow:/
Tabletki antykoncepcyjne u wielu osob maja wplyw na tycie, ale patrzac na moja mame, bierze juz bardzo dlugo a jest szczuplutka.To chyba zaleznie od organizmu.
-
no niby te, które mam sa nowoczesne, i nic się nie dzieje od niech ale... kto to tam wie czemu nie mogę zrzucić ty 5 kg??? niby nie dużo, starannie wybieram posiłki, mało tłuszczu, dużo ważyw, słodycze to lody, czasami cini- mini, lub biszkopty... a waga stoi jak stała... piję czerwoną herbatkę, jem ok 1300-1500 kcal, codziennie rower, a tu ciągle nic! A w dodadku mam rozwalony zoładek, po wcześniejszych eksperymentach dietetycznych, więc wielu rzeczu jeść nie mogę np. jabłek, gruszek, śliwek, tłuszczu( to akurat średnio mi przeszkadza), bo mam starszne bóle brzucha... mecze się już 2 tyg, a waga ani drgnie
-
asiabiedronka nie przejmuj sie
czasami tak jest, ze waga przez dluzszy czas stoi jak zakleta i ani drgnie
a potem nagle runie w dol dlatego nie warto sie zalamywac, tylko trwac dalej na dietce
poza tym, jesli masz sporo ruchu, to powolutku wyrabaija ci sie miesnie..a one waze troche wiecej od tluszczyku, wiec na wadze niekoniecznie musi ubywac, a mimo, to mozesz chudnac
a po trzecie..sama mowisz, ze ci sie okres zbliza, a juz tu dziewczyny wspominaly, ze sie wazy wtedy wiecej
dlatego przetrzymaj jeszcze pare dni i sprobuj pohamowac apetyt na slodkosci (sama dzis dostalam i wiem jak to kusi :P ) i zwaz sie za troche
zobaczysz, ze bedzie mniej
pozdrawiam i 3maj sie dzielnie :P
-
Ojej...zapomniałam, że mi się okres zbliża, a w sobote mam ważenie. Olaboga 3 dni przed okresem juz mi moze przybyc? (chociaż to róznie bywa, czasem wcale waga nie wzrasta) jak myslicie?
Asiubiedronko co do tabletek to różnie bywa. Kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje na dawke hormonów. W ulotce czytałam, że jakieś 6 % kobiet przyjmujących tabletki tyje, kolejne 6 % chudnie, a reszta bez zmian. To zależy od Twojego organizmu. Ja jestem na tabletkach od 2 miesięcy i wcale nie tyje. Raczej chudnę ale to tylko efekt diety i ćwiczeń.
-
jakoś może przeboleję tan smutny czas, tym bardziej że we wtorek-LWÓW!!! i powrót z lwowa na rowerku! boję się tylko o moją dietke wtedy, bo nie wiem ile jeść, żeby nie słabnąć( w końcu ok 100 km dziennie przez tydzień) ale też żeby nie przegiąć i nire przytyć... a ja mam właśnie tak- jak już popuszczam, to na całego... a na ukrainie produktów light raczej nie ma, a jedzenie "knajpowe" tez diecie nie służy trzeba się będzie pilować, to może schudnę trochę... dzięki za odpowiedzi w sprawie tabletek, i tak za miesiąc robię przerwę to zobaczymy czy bez nich schudnę
ps. a może wy wieci, jak sobie radzić z jedzeniam na wyjazdach?
-
Nie, od samych tabletek się NIE TYJE. To mit. Tyje się od tego, że biorąc pigułki kobiety nie potrafią się powstrzymać od łakomstwa. Od pigułek, które są przepisywane obecnie (a są to tabletki hormonalne trzeciej generacji, o minimalnej liczbie hormonów) może się nieznacznie powiększyć apetyt, ale w 90% przypadków po prostu trzeba się pilnować w diecie, taka jest konsekwencja wyboru tej formy antykoncepcji.
Polecam stronę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], można tam znaleźć wiele wyczerpujących odpowiedzi na nurtujące pytania, szczególnie polecam forum
3majcie się, Kalina
-
na pewno ja sobię obejrzę dzięki bardzo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki