ja tez sie przyłacze do dyskusji...
Nie ma nic gorszego niz chuda kobieta i nie dlatego tak pisze bo jestem "przy kosci" ale dlatego ze to wyglada mało apetycznie..Zamiast apetycznych krągłosci widzisz i słyszysz kosci obijające sie o siebie to jest straszne i w moim mniemaniu gorsze od otyłosci...
Dziewczyny ważące 40 kg działaja na mnie jak płachta na byka,te co wazą przy np 174 55 również-na litosc boską to jest waga idealna i jak juz sie mają z czegos odchudzac to chyba z tłuszczu który maja na mózgu dlatego takie cyrki odprawiają
Kazdy chce byc idealny,czuc sie akceptowanym to jest normalne ale odchudzac sie z niczego i robic koło tego wielki szum "jestem gruba " jest lekka paranoją...
Apetyczne,kobiece,zdrowe,usmiechniete jest piekna i zawsze bede sie tego trzymać!!!
Zakładki