Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 39

Wątek: Chuderlaki nie wpedzajcie innych w kompleksy!!!

  1. #11
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tez sie przyłacze do dyskusji...
    Nie ma nic gorszego niz chuda kobieta i nie dlatego tak pisze bo jestem "przy kosci" ale dlatego ze to wyglada mało apetycznie..Zamiast apetycznych krągłosci widzisz i słyszysz kosci obijające sie o siebie to jest straszne i w moim mniemaniu gorsze od otyłosci...
    Dziewczyny ważące 40 kg działaja na mnie jak płachta na byka,te co wazą przy np 174 55 również-na litosc boską to jest waga idealna i jak juz sie mają z czegos odchudzac to chyba z tłuszczu który maja na mózgu dlatego takie cyrki odprawiają
    Kazdy chce byc idealny,czuc sie akceptowanym to jest normalne ale odchudzac sie z niczego i robic koło tego wielki szum "jestem gruba " jest lekka paranoją...

    Apetyczne,kobiece,zdrowe,usmiechniete jest piekna i zawsze bede sie tego trzymać!!!

  2. #12
    espresso jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie ma co tu sie rozpisywac.. brawo nie-fajna! Dobrze ze rozpoczelas taki temat.Ale wiele osob, szczegolnie nastolatek musi sie przekonac na wlasnej skorze aby wrocil im zdrowy rozsadek.Oby tylko bylo ich jak najmniej! pozdrawiam i powodzenia w dietkowaniu:]

  3. #13
    Megajra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej hej!
    No ja przepraszam jak kogos uraze-ale szczesliwym po schudnieciu mozna byc wtedy gdy nie trzeba obleciec pol miasta zeby znalezc i kupic cos do ubrania i nie wyglada to jak mini namiot!
    Tak swoja droga jak juz o tym odwazylysmy sie mowic (ponownie uklony w strone nie-fajnej), to skoro ktos wpadl na tak genialny pomysl zeby zalozyc ta strone a na forum sa moderatorzy to czy nie powinni oni wylapywac takich dziewczyn szczuplych a chcacych byc chudymi i "zaopiekowac" (w szerokim tego slowa rozumieniu) sie nimi? Bo mysle ze problem u tych kobietek tkwi nie w tluszczyku a w psychice i emocjach.
    No teraz to ja z duma moge powiedziec ze odchudzam sie bo moj wzrost to 160 cm a waga-spory kawalek ponad 70 kg A i tak nie uwazan sie za brzydka, tlusta i wygladajaca na zaniedbana z powodu walkow na brzuchu.O nie-zawsze do pracy ubieram sie elegancko (stosownie do figury-by to i tamto ukryc), z lekkim makijazem i ulozonymi wlosami.Nadwaga to moj problem techniczny a nie emocjonalny-i tego zycze wszystkim odchudzajacym sie.

  4. #14
    Aliszmu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2005
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    48

    Domyślnie

    Szczęśliwym może być tylko ten co ma w sobie samym predyspozycję do bycia takowym...schudnięcie nic tu nei zmieni, jasne bedziemy bardziej zadowolone z siebie, bardziej może i docienione przez innych, ale szczęście...???Teraz "taka jaka jesteś", bez względu jaka naucz się być szczęśliwą, a nie jak schudniesz, przytyjesz czy inne takie...

    Wszystkim dziewczynom myślącym tak jak Koffana polecam inne forum "głodne.pl" poczytajcie sobie o tym jak niszczą swoje życie dziewuchy, jak pragną z tego wyjść, a z czago? z anoreksji, Kochana zaczynały tak jak Ty, i wiele innych dziewcząt chcących swoim wyglądem coś załatwić w swoim życiu. Bo niewatpiliwie tak jest...odp. sobie na pyt. po co chcesz być taka chuda?jeśli uważasz, że tak będzie zdrowiej, ładniej, i cudowniej w Twoim życiu, to już teraz idź do lekarza...tylko nie koniecznie dietetyka!!!
    Sorki Koffana, mówię to na Twoim przykłądzie, bo Ty jedna jak narazie miałąś odwagę się tu wypowiedzieć, ale to tyczy się naprawdę masy dziewcząt obecnych tu na forum.

    Ja nie zwracam uwagi na te kobiety, jakie to kobiety, to są przważnie jeszcze dziewczynki...bo uważam, że każdy ma prawo decydować o sobie, ale skoro już taki topic powstał, to wypowiedziaąłm tu swoje zdanie!

    Pozdarwiam kobiety zdrowo myślące o sobie i o swoim życiu!!!
    Buziaki




  5. #15
    Agas89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej, mam 16 lat, wiec zaliczam się do nastolatek ale zgadzam sie z wami calkowicie. Ja juz wogle nie wchodze na forum poswiecone "nam", bo patrzac na te wypowiedzi mam ochote kogos tu zdrowo rabnac.
    Sama mam 160cm i chce zejsc do 50-53 bo to bedzie waga idealna dla mnie. Wygladalam przy niej zdrowo itd (rok temu tyle wazylam )
    Wiekszosc z was dziewczyny (te juz nie nastolatki, a dorosle) mowia ze nie chca wazyc wzrost - 110, tzn chodzi mi o to, ze prawie kazda chce zejsc do wagi rownej jej wzrostowi. (np 160 - 60kg) A Nastolatki zwykle odejmuja jeszcze z 10. Tylko warto tu podkreslic, ze kobieta dorosla wyglada dobrze i zdrowo przy wadze minus 100, a nastolatka tak samo przy - 110. Wiec o to nie ma co sie bulwersowac.
    Co innego juz 170cm i 50 wagi, bo to juz jest chore. :/

  6. #16
    Megajra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak sobie pomyslalam teraz - wspolczuje nastolatkom. Ja mam juz 29 lat, moje ciuchy z racji zawodu i funkcji zaczynaja robic sie stateczne (garsonka, spodnica, garnitur itp.) a pod tym wiele da sie ukryc.A te "biedulki" w sklepie znajda dla siebie bluzeczki malitkie, waziutkie, odkrywajace te miejsca gdzie lubi gromadzic sie tluszczyk.I chcac byc modnym, kolorowym i miec sie w co ubrac wpadaja w manie odchudzania.

  7. #17
    Diablica1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie kkk

    mam 182 i waze 70 kg.. jestem w sredniej swojej wagi ale chce wazyc 60..

    nawet jesli bym wazyla 55 - to jest moja najnizsza waga w "sam raz" na tej stronie nawetmi pisze jak wpisze 55 i 182 to pisze "jestes w sam raz" czy jak to tam pisze.. chcewazyc 60.. ani kg mniej

    bo mam dosc swoich bioder... jak u starej baby.. a za 10 lat jak bede w waszym wieku to owszem wroce do 70-tki.. bo duzo zalezy tez od wieku..

  8. #18
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Ja mam 163 cm i wiek 22 lata. Chce wlasnie wazyc 58-59 kg, bo nie jestem juz nastolatka ktorej szczytem marzen jest byc chuda szkapa. Gdybym miala teraz 15-16 lat zapewne chcialabym wazyc 49-50 kg. Ale ta widza przychodzi z wiekiem

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  9. #19
    nie-fajna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAM WAS MOJE KOCHANE PELNOKRWISTE KOBIETKI...Dziekuje za odzew, musze sie przyznac jak pisalam tego posta to sie obawialam, ze mnie zlinczuja, ale dzieki Wam odzyskalam wiare w kobiety i ich rozum . Bardzo sie ciesze, ze jest na tym forum garstka osob, ktore "wedle mnie" sa normale Jestem wam bardzo wdzieczna za to ze poprostu jestescie. Bez dwoch zdan jestescie Wielkie i nie w tego zlego slowa znaczeniu poprostu glowe macie tam gdzie jej miejsce.

    PS Zgadzam sie z propozycia ,by moderatorzy wylapywali osoby, ktore naprawe przeginaja to bedzie dobre dla nich i dla na normalnych KOBIET

    [b]POZDRAWIAM ANKA

  10. #20
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    zgadzam się, ale mam kilka ALE:

    baaardzo wiele zależy od wieku i typu sylwetki. Na pewno znacie dziewczyny-szczypiorki, które jak mówią ile ważą to się wierzyć nie chce, i te mięciutkie kuleczki ważące stostunkowo mało... Dlatego też mi się czasem krew zburzy jak widzę że ktoś ma ticker nastawiony na ładne kilka kilo mniej niż ja, a jest mojego wzrostu, ale nie komentuję. Wiem, że to w dużej mierze moja próżność - może powinnam ważyć mniej, żeby być bardziej atrakcyjna?? Ale przypominam sobie, że przy 65kg miałam super biust (a mam spory, wtedy mi nie poelciała rozmiarówka jeszcze), talię, biodra - cudo, nie chcę ważyć mniej! Przy moim 177cm byłabym szkapą. Dziękuję, nie. Ale rozumiem że dziewczyny z mniej kobiecą sylwetką będą chciały ważyć mniej, bo zamiast krągłości są po prostu... tłuste - ja akurat swojego tłuszczyku z niektórych partii NIGDY W ŻYCIU się pozbyć bym nie chciała.
    anoreksja to sprawa bardziej złożona - jak mi sie wydaje - niż zwykły "chyś" na punkcie odchudznia...? To się dzieje w głowie, nieumiejętność zaakceptowania siebie, swojego ciała, często kobiecości właśnie. Jasne, można sobie poważnie zdrowie naruszyć takim forsownym odchudzaniem, ale niekiedy jest to po prostu ta nadgorliwość i branie sprawy na serio niż jadłowstręt... nie wiem, nie jestem psychologiem, ale takie jest moje zdanie.
    ktoś kiedyś postulował o zamknięciu działu dla nastolatek. Z ciekawości byłam kilkakroć i faktycznie - roi się od szczypiorków szlochajacych że dużo ważą i czy "dieta 300kal i brzuszki sprawią że w 10dni schudnę 10kg???" Hmm. To jest już kwestia moderowania tego forum, ale faktycznie trzeba by wreszcie zabrać się poważnie za kwestię DLA KOGO jest to forum? Czy dla faktycznie osób z problemem wagowym czy pokwitających dziewcząt rozpaczajacych nad wyimaginowanymi fałdami. I kto miałby robić taką selekcję? Łatwo o pomyłkę i niesłuszne oskarżenia. Czasem myślę czy patrząc na mój ticker osoba ważąca 100kg i dążąca do 60kg czuje to samo co ja, patrząc na "2kg left - keep going!" u dziewczyny o wadze 50kg.

    pozdrawiam!
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •