Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 39

Wątek: Chuderlaki nie wpedzajcie innych w kompleksy!!!

  1. #1
    nie-fajna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Chuderlaki nie wpedzajcie innych w kompleksy!!!

    Czesc od jakiegos czasu nie pojawialam sie na forum, ale teraz kiedy w koncu dojrzalam moge to powiedziec-CHUDZIELCE DAJCIE ZYC NORMALNYM.Juz tlumacze moj zal. Jakis rok temu odchudzalam sie przez okolo pol roku moja wyjsciowa waga wynosila w przyblizeniu 58 kg, dlatego mowie ze w przyblizeniu bo nigdy nie przywiazywalam do tego tak duzej wagi...o ironio przy wzroscie 156 cm( LAT 26) i bylo mi z tym dobrze ..serio, ale cos mi w mej mozgownicy zaswitalo, ze musze schudnac...no i sie zaczelo. UWAGA!!TERAZ BEDZIE TCHILER Robilam wszystko ze wskazowkami tzn. zero slodyczy, nie jemy po 18, ograniczamy kalorie do 1000, cwiczymy(ja chodzilam na aerobik 2 razy w tygodniu)- nie powiem efekty byly takie, e czlowiekowi chcialo sie jeszcze i jescze...i wtedy bylam z tego zadowolona. W przeciagu 4 miesiecy schudlam do 44 kg-BYLAM SZCZESLIWA...i tylko tyle bo okazalo sie ze po pierwsze w srodku lipca musialam chodzic ubrana na cebule bo bylo mi zimno, po drugie nie chcialam jesc wcale, kazdy zjedzony kes kiszonej kapusty(bo na tym moja dieta sie skonczyla-jeden z najwazniejszych posilkow,moglam zjesc sporo czytaj 200 gr, a jak malo kalorii)byl zaraz spalony przez wykonywanie cwiczen tzn. brzuszki, podskoki itp, oczywiscie nie bede tu mowic o rzeczach intymnych jak np. zatrzymanie okresu co w moim przypadku dziwne bylo, bo nigdy nie mialam z tym problemow, poza tym zawroty glowy i WIELKIE WYRZUTY SUMIENIA Z KAZDYM KESEM JEDZENIA i niewazne jakie by bylo..poprostu liczylam wszystko. Nie pisze tego po to by zniechecic WAS, ale by was ostrzec. Wierzcie mi jestem osoba bardzo racjonalna, a wpadlam w taki wir diet i odchudzania, ze sobie nie mozecie wyobrazic. Koncowym etapem byly poczatki anemii, lekarze stwierdzili krotko..albo zaczynasz jesc...albo ...Chcialabym przytoczyc tu slowa jednego ginekologa, ktory jak mnie zobaczyl powiedzial do mnie: OO co Ciebie tu sprowadza, a potem zagladajacdo karty powiedzial,..Pani? Nie wygladasz co zrobilas ze soba..chcesz miec dzieci?Wiec ja zdezorientowana patrzylam tepo na niego, a on kontynuowal, czy teraz lepiej wygladasz>(drwina w glosie) wiec ja na to owsze jestem szczuplejsz, a on na to nie sadze...jestes glupia. Potem byli inni no i tato z sistra i jakby na to nie patrzac zaczelam jesc nawet nie wiem kiedy...o ironio i nawet nie wiem kiedy przytylam i znow waze 58 kg i nie powiem ze jestem najszczesliwsza ale napewno ZDROWA, nie powiem ze jem ile chce, bo to nieprawda, nie moge, przez te glupia diete no i wiek, staram sie o tym nie myslec , ale to ie jest proste, ale sie mocno staram.Ostatnio wyrzucilam wszystkie zamalae ciuchy i powiem wam szczerze CHCIALABYM SCHUDNAC ALE NIE KOSZTEM ZDROWIA-JESTEM ROZSADNA KOBIETA A NIE DZIEWUSZKA, przepraszam za takie slowa, ale jak czytam ze niektore tu osoby odchudzaja sie z 50 kg, lub 65 kg mierzac 175 to mi sie smiac chce i troche mi zal tych Pan, bo i tak kiedys ich metabolizm sie zwolni i co wtedy...nic juz nie beda jady...zeby nie tyc..a jak utyja to co? odsysanie tluszcu.
    KOBITKI CHCECIE SCHUDNAC!!!! TAK!!! CWICZCIE, SPACERUJCIE I BADZCIE SZCZESLIWE i jak to mowi moja kumpela:
    FACET NIE KOJOT NA KOSCI SIE NIE RZUCI!!!
    A jak ktory ma waty to nie jest was wart
    POZDRAWIAM WSZYSTKICH A PRZEDE WSZYSTKIM WSZTSTKIE KOBITKI WALCZACE Z KILOGRAMAMI. NIE DAJCIE SIE MODZIE NIE DAJCIE SIE TENDENCJA BADZCIE SOBA JA JUZ JESTEM

  2. #2
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Nareszcie ktos to napisal, bo ja sama sie nie odzywalam, gdyz kazdy ma prawo do decydowania o sobie. Ale jak widze, ze ktos wazac 52 kilo chudnie do 38 to az sie sama smieje bo nie wiem czy wspolczuc, skoro same do tego daza.
    Ja chce wazyc 58-59 kilo. Wzrost 163 cm. Nie chce zejsc ponizej 55 kilo, nigdy. Kobieta to ma byc kobieta, moda na Twiggy minela. Dziewczyna musi miec okragle biodra, piersi, tylek. Takie nas natura stworzyla. Gdyby nie mialo byc tak, to bysmy byly wieszakami od narodzenia do smierci.
    Poprawic wyglad? Owszem. Ale jak pisze nie-fajna, spacery, basen, cwiczenia a nie "dieta" 300 kalorii i zalamka, ze sie wazy AZ 48 kilko i to taaakie straszne, przy wzroscie 170 cm.
    Zgadzam sie z nie-fajna w 100%
    Pozdrawiam

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  3. #3
    Aliszmu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2005
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    48

    Domyślnie

    Dziewuch zgadzam się z Wami w 100%, z Czarną jak zwykle

    Myślę, że należy współczuć takim osobom, naprawdę współczuć...jak im musi być źle ze soba, że tak naprawdę chcą się niszczyć w imię czasem pierduł!!! Ale to ich sprawa, psychika...

    Ja ważę tyle co bwidać na diagramie, i potrafię uśmiechać się do życia, śmiać z siebie...aczkolwiek walczę z sobą o zdrowie, i lepsze samopoczucie...ale naprawdę w granicach rozsądku!
    Bądźmy zdorowe jak konie, a nie głupie jak krowy!!!!!!!!!




  4. #4
    Megajra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie-fajna, jak to dobrze ze to powiedzialas.Wchodzac na ta strone i dalej na forum spodziewalam sie zastac osoby z problemami z nadwaga.A spotkalam...dziewczyny bez problemow, a jedynie z niechacia do siebie, bo tak to chyba trzeba nazwac gdy ktos wazy 58 i chce schudnac do Bog wie ilu a jest to zupelnie nieuzasadnione. Ja nie bardzo wiem o czym z tymi dziewczynami/kobietami pisac.Dlatego rozpoczelam temat "okolo 20 kg do zrzucenia". I co - odzew minimalny!! To mowi samo za siebie.
    Ja uwazam ze dzialania w stosunku do swojego ciala trzeba podjac wtedy gdy waga (za duza czy za mala) zaczyna zagrazac zdrowiu i gdy tabele (chodzi mi glownie o BMI) sporzadzone przez ludzi -jak mi sie wydaje - madrych, wskazuja ze z nasza waga jest cos nie tak.
    Ten "apel" uwazam za jak najbardziej uzasadnionych.
    Podziwiam.
    I pozdrawiam!

  5. #5
    nie-fajna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam was wszystkie bardzo serdecznie i bardzo dziekuje za odzew, wiecie zapewne same jakie jest to denerwujace, jak sie czyta ze jedna z druga mierzaca 175 chce wazyc 45 kg, kiedys mnie to denerwowalo, a teraz mnie irytuje a czasem naewt bawi. Trzymam za nas wszystkie ZWYKLE FAJNE I BARDZO SEKSOWNE KOBIETKI Z ŁADNYM BIUSTEM, SEKSI PUPA I KRĄGŁYMI BIODRAMI kciuki niedajmy sie WIESZAKĄ I myslmy tylko o sobie, jak jest nam dobrze i jestesmy szczesliwe nie zamartwiajmy sie kaloriami i kilogramami. Zycie jest krotkie i kazdy zasluguje na to by je przezyc milo
    pozdrawiam wszystkich myslacych )glownie czarnaZuze, Megajre i Aliszmu zobaczycie bedzie dobrze warto w to wierzyc

  6. #6
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Oczywiscie, ze warto wierzyc. Jak juzm mowilam, WIESZAKOM MOWIMY ZDECYDOWANE NIE


    Wszelkie laski z super cialkami gora

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Nie-fajna zgadzam się z Tobą..jestem normalną dziewczyną ze wzrostem 170 cm i wagą obecnie 72kg, a wielu patrzy jak Bóg wie na co ostatnio byłam u lekarza i jak mu powiedziałam ile waże, to się zdziwił chyba niektórzy nie wiedzą ile powinien ważyć NORMALNY człowiek mam troszke brzuszka i niezłe nóżki :P wydaje mi się, że 55 będzie dla mnie odpowiednie i tyle NAJMNIEJ chce ważyć 55, a i tak to bedzie zależało od mojego wyglądu, a nie od tego ile pokazuje mi wskazówka na wadze

    Pozdrawiam wszystkie NATURALNE dziewczyny

  8. #8
    KoFFana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    no tak..a jesli ktos chce schudnac i byc chudym..
    wiem ze zaraz mnie skarcicie...mam 171cm i teraz waze 57kg...schudlam z 62kg...teraz odchudzam sie dalej i chce wazyc z 52kg...
    wiem ze wtedy bede miala niedowage i bede chuda, ale wlasnie taka chce byc..bede pewniejsza siebie, nie bede sie martwila ze cos mi tu i owdzie wystaje...

  9. #9
    nie-fajna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Do koffanej pisze te oto slowa: jezeli chcesz byc chuderlakiem to sobie badz nikt ci tego nie broni, ma tylko pytanie czy sama mysl o niedowadze wprawia cie w trans czy naprawde bedziesz czUla sie lepiej? Nie sadzisz ze nie warto przesadzac jak to mowia NADGORLIWOSC GORSZ OD FASZYZMU. Przepraszam jezeli cie urazilam, ale przypuszczam, ze i tak teraz jestes wystarczajaco chuda, a chcesz jeszcze.. pomyl czy warto wyniszczac swoj organizm, bo majac niedowage, jak ja to nazywam sztuczna, czyli osiagnieta przez odchudzanie, jak to robisz. Pamietaj tracisz tkanke miesniowa przy odchudzaniu, a to ona jest odpowiedzialna za metabolizm, wiec idac dalej z biegiem czasu nie bedziesz mogla prawie nic zjesc by nadal utrzymac wedle ciebie godna sylwetke, zanim cos zrobisz pomysl dwa razy i skonsultuj sie z leksarzem, czy warto miec niedowage
    Pozdrawiam nie-fajna

  10. #10
    KoFFana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    miesni nie strace bo cwicze i ruszam sie...weim ze moze i to jest glupie ze chce jeszcze schudnac ale wiem ze wtedy bede szczesliwa...

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •