Wersja do druku
czerwone ze spritem tez bylo dobre :P :) a biale tez ok :)
Agasse co do tej siostry to nie kojarze. Ale w Krk jest strasznie duzo katolickich szkol. :P ja chodzilam do Pijarow :P on pewnie od Prezentek bo tam jest mnostwo smiesznych siostr :P hihi
Ago super zdjecia i wycieczka. Ja mialam tylko wycieczke do pracy. dzis tez taka sobie zrobie :roll:
hej, a ja lubię czerwone wino, ale słodkie 8) ago, zdjęcia sliczne, zwłóaszcza to pierwsze :twisted:
corsic: w Poznaniu chyba nie ma :P w każdym razie ja nie znam nic poza urszulankami...
kiedyś jak byłam w Krakowie, to mieszkałam w takiej kamienicy starej, prawie w centrum i tam w tej samej bramie była katolicka szkoła. może do tej chodziłaś? :P
fajnie się tam mieszkało, szczególnie, że to wycieczka klasowa była :D dobrze ją wspominam!
a wino to ja tylko wytrawne i pół wytrawne pijam :roll:
więc nie wiem czy opcja zmieszana ze spritem by mi podeszła :P
Witaj, nie znasz mnie, ale ja Cię mijam w wąteczku pipuchny
Pisałaś dziś o rozmowie kwalifikacyjnej, ze dzisiaj ją masz... pytałaś jak wybrnać z pytań o płacę... napisałam kilka słów u pipuchny i tu wklejam to samo... nie gniewaj się na mnie... ja tak z troski...
To tak na przysłość... :)Cytat:
pozwolisz, że Ci coś powiem, na temat pytań o płacę na rozmowie kwalifikacyjnej... Odpowiadasz tak: "Jestem przekonana, że zarobki będą adekwatne do mojego wykształcenia i doświadczenia. Liczę na uczciwy zarobek." - pracodawcę tym zatykasz Na rozmowie kwalifikacyjnej nie wolno mówić, ze np. " Wystarczy 1000 zł na rekę" Absolutnie tak jak piszesz, jak podasz mało, pracodawca pomyśli, ze mało się cenisz, jak za duzo, odrzuci Cię, bo nie chce dużych kosztów... Ucz się ode mnie, ja właśniw w zeszły wtorek byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i dostałam niezłą pracę i nieźle będę zarabiać, a to dzięki sprytowi, bo też pytali mnie o to ile chcę zarabiać...
Pozdrawiam :!:[/quote]
Doty Ago to fajowska dziewczyna ;) napewno sie nie pogniewa ;) :lol: :lol: :lol:
hje :D
Powodzenia na rozmowie, wierzę, że uda ci sie znaleźć super pracę, z fajnymi zarobkami, fajną atmosferą w pracy i taką żeby ci idealnie pasowała :mrgreen:
jaka szkoda że nie mieszkam we WRocławiu, to bym się wkręciłą na twoje miejsce do tej waszej rodzinnej firmy :roll:
Dobra, to ja też już spadam z forum, tzeba by pracy troszkę poszukać, nie ??
Miłego dnia :D
a ja mam dosc mojej pracy :P :roll: w sumie polowe swiat spedzilam tam. juz mi sie nie chce. Mam nadzieje, ze Ty z Twojej bedziesz zadwolona ;) Doty madrze napisala ;)
Misie moje koffane!
koniecznie posłuchajcie tego w całości:
http://www.totaltv.biz/kabarety/inde...15&category=15
tylko włączcie głośniki :lol:
agassku xixa ja lubię wina ale pólsłodkie, więc kiedy np. jakiś czas temu piłam CinCin białe ze Spritem, to było straasznie słodkie :shock:
corsi z czerwonym nie piłam :D
pipuchna dzięki :lol:
koffana jesteś :!:
doty wielkie dzięki :D no jak mogłabym się gniewać? z jakiej racji? moge Ci za to podziękować za rady :!:
a na rozmowie już byłam, niestety przeczytałam Twojego posta już po powrocie, ale hmm.. jak było? sama rozmowa była fajna, bardzo symaptyczna, za to potem czekał mnie mały sprawdzian z Excela, a na końcu jakiś dziwny test na logiczne myślenie, co w przypadku mojego stresu, było kompletną porażka :?
jakieś wyliczanie %, regułki, ciągi, zadania logiczne. Blllee
i tym na bank spaprałam swoje "wystąpienie" :wink:
no, ale nic poczekam do piątku, bo wtedy ma się wyjaśnić.
Zaraz Was poodwiedzam, tylko nastawię ziemniaki :lol:
Ago :roll:
tak jeszcze apropos rękawicy co to u mnie rzucilas (tak przy okazji to nawet nie wiesz na co sie porywasz :twisted: ) to ja żurku nie gotowałam, bo za dużo by było, ale upieklam wyśmienity pasztet (niskokaloryczny), upiekłam tak pyszny sernik, ze sama zjadłam pół blachy tego ciacha :oops: (z brzoskiwniami) :roll: i jajeczka faszerowane pieczarkami zrobiłam :D
a ile zjadłam :D to sie nawet nie masz co mierzyć ze mną :lol:
Aha, jakby któś chciał przepis na ten sernik to podam. Bo jest rewelacyjny, nie jest suchy (nie z gatunku takich co jak sie zje to sie udławi tak suchy) i łatwy, chociaz trochę pracochłonny. Ale warto :mrgreen:
NO i to chyba tyle sie naprawcowałam :lol:
a ty mała co ugotowałaś, upiekłąś, upichciłas Jeszcze ??
a tak w ogóle to sie pochwalcie czy macie cos co gotujecie zawsze na te święta ?? coś takeigo wyjątkowego ?? to podajcie przrepisy, zerznę sobie i wykorzystam za rok :lol:
no i ldaczego nie ma nikoto ?? jak ja pisze, to nie ma :roll:
jak nie pisze, to larmo żę nie pisze :roll:
no juz wracać mi tu moje panie :twisted:
super fotki :)
i pozazdrosić, ze sobie tak pojechaliście :* :D