hahhahahahhahahhahhahhahahahha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
kitola: te Twoje historie... strasznie mi przypominają mojego kumpla, który udusił królika kawałkiem buraka, a kanarka chciał miotłą wyjąć zza szafy i go tam zagniótł
nieśmieszne to, ale mały był. i też nie chciał
przepraszam, wstrętna jestem, ja kocham, ba! ubóstwiam zwierzęta, ale jakos tak strasznie smiesznie to brzmi :lol: :lol: :lol:
oj agowa :!: faktycznie fucha jak diabli, sprzątanie po kocie mnie przerasta :roll: zapach jest powalający :twisted: to ja już wolę z łopatą łazić za Borysem :lol: