Takie rzeczy... nawet kawą się nie dała zwabić. Ago wracaj!
Wersja do druku
Takie rzeczy... nawet kawą się nie dała zwabić. Ago wracaj!
hej ho :D
jestem jestem :twisted:
nie było mnie, bo zachorował mi pies :?
no i non stop przy nim siedziałam, a teraz te upały, a on ma wełnę, a nie sierść :roll: , więc nie dość, że chory, to jeszcze osłabiony.
Ciągle go pilnowałam, myślałam, że zdechnę :shock:
A jeszcze wszędzie pełno jego sierści, nie dał sie wyczesać (bo go bolało), choć to lubi no i cała oblepiona białą wełną stałam na straży jego spokoju i wygody :lol:
Borys dostał antybiotyki, weterynarz był wczoraj i dzisiaj z rana, więc nie mogłam z Wami wypić kawki :roll:
ale już siedzi zadowolony, co wyraźnie wskazuje na lepsze samopoczucie :D
w czwartek mam mu zrobić zastrzyk, a ja umieram na widok igły :shock: :o
chyba kogoś w to wmanewruję :twisted:
no a wieczorem jeszcze byliśmy u ortopedy z Michałem, więc w ogóle kiszka :roll:
zaraz jedziemy na komisje lekarską i na przegląd samochodu. Będziemy jeździc po mieście tramwajem jak za starych dobrych czasów :twisted:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
więc znów Was nie poodwiedzam, będę na bank wieczorem :!: i Was zamęczę swoimi postami, albo zamęczę siebie :twisted:
nom i obowiązkowo szybka kawka :lol: http://i120.photobucket.com/albums/o...ccinocielo.jpg
Borysowi życzymy zdrówka - biedna psina.
Widzisz Ago jak Cię tutaj tłum uwielbia? Jeden dzień nieobecności a tu płacz i lament :lol:
Zyczę wszystkim udanego dnia!
Oj biedna psinka :( nasza tez ma taka paskudna siersc i tez sie meczy przy takim upale :( az chce sie ja spryskac woda ale ona sie boi :(
miejmy nadzieje ze psinka wyzdrowieje ;)
Ktosiek masz racje ;) my ja tu uwielbiamy :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
milego dzionka laseczki ;) az chce sie wejsc do lodowki razem z mlekiem taki upal ;) :P
:) hejo :*
Borys fajne imię :) te upały chyba nizbyt dobrze działaja na psy :?
u ortopedy byliście? a Michał to mam rozumieć twój mąż? tak? :roll: bo nie jestem pewna :roll:
buziaczki, fajnie ze się odezwałaś :)
hej :)
Chory pies to straszna sprawa :( :( mam nadzieje, ze u Borysa to nic powaznego i szybko sie wylize :)
biedna jesteś ostatnio z tymi zwierzakami :*
kurde... z moimi do tej pory nic jeszcze nie było, na szczęście. mam nadzieję, że Twój pies też szybko z tego wyjdzie!
hej ago :)
moj pies tez ma na imie Borys, tesknie za nim strasznie , ale w lipcu juz go zobacze :D Moj ma prawie rok i jest strasznie glupi , i przez to bardzo smieszny i zabawny :)
Milego wieczorka :)
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1175633#1175633
Pomózcie, bo se dziewucha zycie zmarnuje....
Ago bardzo mi przykro z powodu pieska, nie wiem jakbym przezyła chorobe naszego Trampusia :( Brrr... Trzymaj się
Edytko i gdzie te sciany ;) ? :P przyszlam ocenic hihihihi :twisted: :twisted:
a ja mam @ i waze 52.4 znowu :? przyznam sie ze wczoraj zjadlam budyn wieczorem,loda "pipi" i troche chrupek orzechowych :oops: :oops: ale nie czuje sie gruba wrecz powiedzialabym ze jest mnie mniej :? nie wiem czemu waga mi tak pokazuje :evil: :x waga jest fu i be :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
milego dnia rybcie pipcie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :* paaa