-
Znowu łapie mnie dołek!! POMOCY!!
Witam wszystkich.
Moze zaczne od poczatku. Jestem Monika i mam 20lat (jak to tak szybko sie stało) mam 169cm wzrostu i o zgrozo 91kg (no ok 30kg nadwagi), jeszcze 1lipca bylo 100kg. Zawsze bylam gruba, ale czas to zmienic. Ilez mozna wysluchiwac tych obelg na ulicy (szczegolnie od facetow- chamow). Od 2lipca zaczelam sie ochudzac: najpierw byla dieta kopenhaska (schudlam 7kg) a pozniej 1000kcal (2kg mniej). Przez jakis czas trzymalam sie i liczylam wszystko co jem i zapisywalam w swoim dzienniczku. Az nawet nie wiem kiedy przestalam liczyc, zapisywac i zaczelam podjadac. Bo to przeciez jeden kawalek ciasta a to jeden kawalek czekoladki, jeden lod, .... i tak talej. Nie moge sie powstrzymac. Mama robi pyszne ciasta, jak prosze jej zeby nie robila ona i tak nie slucha, bo przeciez nie musze jesc. A wez tu nie jedz jak ono wola i wola: "chodz ukroj kawalek, zjedz mnie". Mam manie wazenia sie. Codziennie wskakuje na wage by sprawdzic czy kg nie wracaja. Ale nawet bojac sie ze kg wroca to i tak podjadam, a pozniej mam ogromne wyrzuty sumienia. Nie wiem jak sobie poradzic z podjadaniem. jak nie przestane to kg wroca i czuje ze to juz jest w trakcie.
Pomozcie!
Pozdrawiam monia.
-
hey Monia Pomyśl sobie że "dzieki" każdemy zjedzonemu ciateczku każdej czekoladce lodowi zwiększa sie ryzyko nie chce strszyć ale nawet bardzo poważnych problemów ze zdrowiem .Więc , kiedy to pyszne ciasteczko będzie cie kusiło pomyśl sobie" nie dam ci sie będe silna schudne dzieki swojej silnej woli!!" a zamiast sięgać po ciastko czy czekoladke sięgaj po jabłko gruszke albo poprstu pij wode to spowoduje że nie bedziesz głodna !!! Więc 3maj się mocno!!!!
-
zgadzam sie, nie mozesz sie poddawac..! za jakis czas przy takich cwiczeniach wogole nie bedziesz miala problemow z odmowieniem sobie ciasta czy loda...TO TY JESTES GÓRĄ, a nie te słodycze ktore rzadnych korzysci nie przynoszą..
trzymaj sie
-
Dzieki dziewczyny ze podtrzymujecie mnie na "duchu". Wlasnie wrocilam z przejazdzki rowerkiem Nie moglam wysiedziec w domu, bo bym caly czas chodzila cos podjadac. A tak to ok 20km zrobilam rowerkiem, no i ile kalorii spalilam odrazu mi lepiej
Teraz zrobilam sobie herbatke z pokrzywy i przynioslam 2litry wody mineralnej. Jakby co to odrazu biore wode do picia.
Kurcze musze przetrzymac kryzys, nie moge sie poddac. Na weselu siostry musze byc laska choc troche. Mam czas do kwietnia)
pozdrawiam.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Moniu nie poddawaj się moja mama jest taka sama i dokładnie to samo mi mówi, ale poradzimy sobie z tym moja siostra ma mniej więcej takie proporcej jak Ty, tylko jest wyższa i więcej waży Ty przynajmniej podjęłas walke, a ta tu narzeka, a tu je trzymam kciuki za Ciebie i na pewno Ci się uda a tymi idiotami się nie przejmuj..znaj swoją wartość i nie daj się zdołować..ja czasem sama się przekonałam o tym jakie to uczucie chociaż bardzo gruba nie jestem..niektórzy po prostu mają nie pokolei w głowie
-
Do kwietnia masz duzo czasu. W sam raz na madre, zdrowe schudnięcie. Teraz masz dołek - rozumiem jak to jest bo ja właśnie bardzo podobnie się czuję. Przytyłam 2 kg, znowu zaczęłams ie objadać ale to minie. Wiem, że w końcu to w sobie pokonam, te pokusy, te manię wciskania w siebie jedzenia nawet jak nie jestem głodna-to mój główny problem. Każdy napotyka jakies przeszkody ale zaweżmiemy się i pokonamy je Trzymaj się cieplutko.Odwiedze Cie jeszcze na pewno:0
-
Kasiek85
Co do idiotow to staram sie na nich nie zwracac uwagi, ale zawsze cos jednak dociera i jest smutno. Przez takich ludzi to odrazu humor sie mienia, oczwiscie na paskudny. Wtedy to tylko do rany mnie przyloz a odrazu gangrenka gwarantowana
gocha9
Mam wlasnie tak samo jak Ty. Wciskam w siebie jedzenie choc nie jestem glodna. A jak juz cos zjem to drecza mnie wyrzuty sumienia. To jest straszne.
Przez dluzszy czas zastanawialam sie nad zalozeniem nowego tematu, nie wiedzialam czy to jest dobry pomysl. Teraz juz wiem ze najlepszy jaki mogl byc. Dzieki wam troszke sie podbudowalam. Mam nadzieje ze wytrwam w postanowieniach. Wkoncu trzeba pozbyc sie tych zbednych kilogramow. Mam nadzieje ze bedziecie razem ze mna, wtedy napewno wszystko sie uda
Pozdrawiam.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
w moim poscie jest troche wlasnie o ppodjadaniu, a wlasciwie o tym, ze zarcie czesto bierze gore nad czlowiekiem poczytaj sobie, linka zostawiam nizej
-
hej to znowu ja.
Dzisiaj moj bratanek konczy dwa latka, no i jest impreza. Grill, tyle slodyczy, tort, ciasto, sukierki, a te miesko z grila. hmmm. pycha. Ale juz nie moge tam siedziec, bo caly czas bym jadla, wiec ucieklam do swego pokoju, ale wczesniej zrobila se herbatke spalajaca tluszczyk Juz tam sie nie pojawie. Teraz zastanawiam sie co robic. Moze jakis film se obejze, bo uczyc mi sie nie chce. No bo wiecie niestety ale zaczyna mi sie w piatek sesja poprawkowa, normalnie pol wakacji zwalonych. Ale mam nadzieje ze bedzie Ok. No musi byc.
No to chyba tyle, odezwe sie jeszcze
Pa.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Znam ten ból jesli chodzi o sesję poprawkowa. Ale nie smucmy się. Bedzie dobrze i ze schudnięciem tez sobie poradzimy. Co do imprezy rodzinnej to bardzo ładnie sobie poradziłaś.Gratuluje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki