Wątek: just started to make myself happy..=)

zaczynałam juz chyba 3 razy nowy watek i cóż..za pierwszym razem szło swietnie,jak nigdy dotąd..wazyłam juz 66kg..i cos pęlo..zabrakło mi siły i coz..poddałam sie..teraz waze o zgrozo 76..w sumie to zalezy ta waga dziwna jest..postanowilam ze dopne swego..mam nadzieje i zapał tylko boje sie zeby to sie nie skonczylo tak jak poprzednio,wtedy czulam sie naprawde mocno i trzymałam sie długo..moj cel na teraz to odchudzanie sie do Sylwestra!! Zamierzam jechac do Mediolanu na Taize i po prostu chcialabym sie czuc dobrze w swojej skórze..moze spotkam kogos interesujacego! zreszta zawsze marzylam zeby ubrac cos szaowego na siebie i tak wlasnie wygladac a nie martwic sie ciagle ze tu czy tam cos wystaje..
zaczełam data historyczna -1 wrzesnia..postaram sie dotrwac do grudnia..jesli wyjdzie bedzie cudownie,chociaz to pewnie nie bedzie koniec bo chce wazyc 59 kg..najgorsze jednak beda Swieta..bo wlasnie po Wielkanocy przerwalam diete potem był wyjazd do Lwowa i takie tam..rozpusciłam sie po prostu;/ dobra nie zanudzam jesli w ogole ktos to czyta mam nadzieje ze sie ktos do mnie przylaczy bo w kupie razniej! buzka

nie zanudzasz, nie zanudzasz :P i przeczytalam wszystko
dobrze wiem, co czujesz..
tez chcialabym wreszcie zakladac to co mi sie podoba nie martwiac sie o to czym mnie jeszcze bardziej nie pogrubia i czy nic nie wystaje
tak jak ty zamierzam odchudzac sie do sylwestra, chociaz jesli uda sie osiagnac cel wczesniej to nie bede sie gniewac hehe :P
dzisiaj niestety troszke zawalilam, ale od jutra znow powrot na tysiaka i..jedziemy

P.S a ty na jakiej dietce jestes

pozdrowionka
jestem z toba 3maj sie

czesc

lefty ja jak zawsze bede cie wspierac i zagladac tu do ciebie rzecz jasna
mi zostaly jeszcze 4 kg do pelni szczescia , myslalam ze 2 ale to byla stara waga ale teraz mam nowa elektroniczna ktora mowi prawde :/
no nic chudniemy dalej

pozdrawiam

jejeus dzieki Wam kochane baardzo za taki odzew i wsparcie!!!! ja jestem oczywiscie na tysiaku bo to wg mnie najlepsza dieta
aphrodisiac87`u.. ja tez sie nie obraze jesli wczesniej schudne :P ale wazne zebym sie trzymala i przetrwala godnie swieta to najwazniesjze
aaggii..kochana,jak ja moglam Cie zostawic tu! przepraszam ze tyle mnie nie bylo! dzieki ze zawsze we mnie wierzysz to baardzo pomaga!!
w ogole dziekuje Wam jeszcze raz i mam nadzieje ze sobie popiszemy ! i ze nie znikne znow:P buziaki:*:*:*
a dzis zjadłam
2 jabłka
kromke razowego z plasterkiem piersi indyka i pomidorkiem
kilka sliwek
a potem pyszny gołąbek mojej mamy!

czesc lefty

jakze mialabym w ciebie nie wierzyc jak w koncu kiedys szlas jak burza i teraz tez napewno tak bedzie
a i wiesz co ja bym ci radziola jesc 1200 a nie 1000 , boi wiesz ja wczoraj bylam z ciekawosci u dietetyka zbey sie odwiedziec tak ogolnie od zrodla a nie z gazet itp co i jak , jakie mam zapotrzebownaie i wogole no i podobno na 1000 i 1200 sa takie same efekty odchudzania , ale na 1000 chocby niewiem co przemiana materi i tak sie spowolni i tak i niegdy nie powroci do takiego dobrego stanu jak zprezd diety , naprawde , jelsi takie same fekty ot nie warto posiwecac ladnych wlosow , cery wogole zdrowia , mam nadzieje ze to przemyslisz i postawisz na zdrowe odzywianie , a na 1000 mozna byc owszem ale gora 2 tygodnie potem niezwlocznie trzeba zaczac jesc 1200 wiec w sumie tak mozesz zrobic

no trzymam kciuki za ciebie

a ja narazie zjadlam 350 kcal razem juz z 2 sniadnakiem

pozdrawiam :*
a a te lody nad morzem to przesuniemy na nastepne wakacje

a lefty a moze sie dolaczysz do nas na moim topicu w pamietnikach Cel-> zczupla na zawsze ! kto ze mna ?

fajnie by bylo gdybys tam zagladala i pisala razem z nami

no pewnie ze dołączę aaggii! dzieki za zaproszenie>> wiesz ze własnie sie zastanawiam nad tym co napisalas z tymi kaloriami i mysle ze masz racje..moze posiedze pierwsze dwa tygodnie na 1000 a potem przechodze na 1200..i tak prawie nigdy nie wychodził nam tysiaczek,nie?:P zdrowie baardzo wazne..np teraz przez ten czas kiedy sie nie odchudzałam paznokcie sie tak strasznie nie łamia i rozdwajaja i wreszcie mogłam je troche 'wydluzyc':P i włosy chyba tez lepsze byly..przejde przejde na 1200,dzieki ze sie podzieliłas spostrzezeniami:*:*:*
dzis jeszcze nic nie wszamałam ale mam chetke na tosta!: mnami,buzka:*

czesc lefty :**

ciesze sie ze przmyslalas z tym tysiaczkiem co ci napisalalm
wanziejsze jest zdrowie a w koncu jak sie chudnie tak smao to nawet dla nas przyjemniej zjesc sobie o 200 kcal wiecej nie ?
ja mam na koncie poki co 270 kcal bo zjadlam duza miche meckza z platkmai cheerios pychaaaaa
ales mi zrobila smaczka na tosta no ale moze na kolacje albo jutro , ni chyba jutro jednak na sniadanko z serkiem i ketchupem sobie wtraie
no to kochana czekam na ciebie u mnie w pamieniczkach pamietaj ;******

Czesc.... Miło się czyta nowe optymistyczne duszyczki;P Ja tez chciałabym juz osiagnac te 59... ale stoje na 60 i juz nie mogę się doczekac pozdrawiam:*

aaggii kochana posluchalam Cie juz dzis i zjadłam 1220kcal,taki wyjdzie bilans a tera zszykuje sie na gospel...ojj tak mi sie nie chce
sukienkooo71-to juz tylko kilosek..Twoja waga to moje marzenie! szybko osiagniesz swoj cel!!! trzymam kciuki,wpadaj czesciej!:*