Tak tylko jest jeszcze jeden aspekt : Jak sie ma czyc dziewczyna która dajmy ma 68 cm i chce wazyc 60,dla niej to szczyt marezn i wielkie pragnienie a tu na forum czyta "MAM 168 I WAZE 59 KG JESTEM GRUBA CO MAM ZROBIC NIE MOGE SIE PRZEGLADAC W LUSTRZE JESTEM TAKA OPASŁA" Trzeba miec granice samemu sobie je wyznaczamy ale standardem jest granica umiaru,w momencie jak sami nie potrafimy rozsadnie myslec na temat odchudzania musza to robic za znas inni?wiec po co sie odrazu obrażać...
kazda chce byc piekna,szczupła i szczesliwa dla jednej jest to 60 kg dla drugiej 75 a dla trzeciej 45-zachowujac rozsądek i nie popadajac w przesade bedziemy wygladac jak kobiety a nie jak "SUCHOTNICE Z ZWICHROWANĄ PSYCHĄ"
Zakładki