Wersja do druku
Jeśli mówisz o tym nowym z lini Skin So Soft to ma go i jest rewelacyjny. skóra rzeczywiście niesamowicie sie wygladza. Ciekawi mnie tez ten nowy ANEW ujędrniający.
Ja nie chce, mówiąc szczerze, słyszeć o tłustym czwartku. Zaczynam, się załamywać. Zaczełam troszke więcej jeść (1200-1300) i czuje że tyje. Nie zauważyłam szczególnych zmian, tylko boczki mi się wydaja wieksze. Nie wchodze na wage. Jest mi bardzo zle.
Witam dziewczyny !!!
Ehh... mam do was prosbe,dajcie mi jakas motywacje ale taka bardzo dobra bo za cholere nie sce mi sie cwiczyc a musze bo tluszcyk mi wraca i czuje sie taka ociezala, :roll: :roll: :oops: :oops: POMOCYYYY :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
p.s. niby zaczelam od poczatku ale ciagle mi sie chce jesc :cry: i nie wiem czy dam rade :cry: :cry: :cry: :cry:
pipuchna - jeżeli chodzi o motywację to raczej nie do mnie - u mnie z nią tragicznie. Pocieszam się że może jak będzie post to wreszcie do was wrócę się odchudzać, bo teraz słodycze w ruchu. Grunt to dobra motywacja i ja jej właśnie szukam. Może razem zaczniemy, ale ja od poniedziałku.
W pracy już lepiej, prawie nadrobiłam zaległości, teraz jeszce trochę podgonię i od poniedziałku się tu spowiadam z tego co jem.
Tamara - 1200 - 1300 - to naprawdę nie jest dużo - i te twoje boczki to tylko złudzenie - nie wpadaj w panikę - na takiej diecie możesz tylko jeszcze schudnąć. Jeżeli faktycznie źle się czujesz - to albo poćwicz (z czym ja niestety mam problemy) albo może pospacerujesz trochę. Siedzisz w domu, więc powinnaś mieć czas. Pół godziny do godziny - np. sprawdzić na całym osiedlu gdzie co jest najtańsze - oczywiście szybkim krokiem. albo zamiast autobusem - to na nóżkach.
Po pierwsze - zaoszczędzisz
po drugie - dotlenisz się i humor od razu ci się poprawi
po trzecie - nie będziesz miała stresa że więcej jesz.
A jeżeli chodzi o krem to mówiłam o ANEW Cleanical - rewelacja. Wcieram od piątku, czyli 4 dni i od razu różnica - skóra robi się gładka w dotyku. A byłam na spotkaniu i tam babki dostały wcześniej i mówiły, że naprawdę działa, nawet przemianę materii przyspiesza - więc szybciutko zamawiaj. Poza tym dostajesz wagę - a jak się zważyłam to kilo mniej - więc już ją lubię :lol: :lol: :lol: :lol:
A teraz mam chwilkę więc odpisuję na wcześniejsze posty:
Pipuchna – nie wiem czy masz skracać włosy bo cię nie widziałam, na priwa poślę ci adres email i jak mi prześlesz zdjęcie to ci powiem czy masz skracać, zresztą bardzo chętnie cię poznam z buziaka. A smoka odkładam na wakacje. Jeżeli chodzi o motywację to wiosna będzie chyba najlepszą - no nie? A zresztą ty masz tak mało do zgubienia, że napewno dasz radę.
Tamara – jak ci idzie na 1200 kcal. Ale ja ci zazdroszczę samozaparcia, że jesteś taka dzielna.
Peszymistin – tobie też pozazdrościć samozaparcia. Kiedy masz urodziny??? Zazdroszczęci tego zapału do ćwiczeń.
Groszek – mam nadzieję, że już wyzdrowiałaś, jak tak to wracaj szybko
Goloneczko – piękna ksywka – witaj – ogromne gratulacje – jak ty tego dokonałaś, że schudłąś w ciągu miesiąca 15 kilogramów ??????? Ja mam dwóch synków – jeden 6 lat, a drugi 16 miesięcy. Jeżeli chodzi o dietę 13 dniową to bardzo źle ją wspominam. Wytrzymałam, choć jest strasznie ciężka, ale jak ją skończyłam to rzuciłam się na jedzenie jak głupia – po niej będziesz musiała się pilnować i to bardzo. Powodzenia
Ewuniu śliczna żabka! Ja tez miałam na spotkanie iść ale niestey córa chora ja chora i nici z tego wyszły. Bardzo mnie ineresuje ten nowy kremik zastanowie się. To w sumie 70 zł a mam jeszcze inne kremy do zamówienia. Natomiast ten nowy zielony SSS jest tez rewelka i tez gładziutka jest skóra po nim. Moja dieta idzie teraz jakos dziwnie, bo nie czuje się jak na diecie i sama czasem nie wiem czy dobrze jem czy nie. Tak sie juz przestawiłam na to inne :wink: jedzenie że dla mnie to normalność. Powiem szczerze że bezpieczniej czułam się jak walczyłam co tydzień o nowy kilogra na minusie. teraz jest z waga ok , stoi sobie pomiedzy 63,5 a 64. Oczywiście krąze wokół mysli " 60 na lato" ale to się jeszcze okaże. ćwiczyc mi sie okropnie nie chce wole posiedzieć na kompie.
Pipuchna słonko , powiem ci że każdy musi znależć swoją własną motywacje. Może spróbuj na razie bez? Tak jak ja na początku. Zaczełam od myśli że musze coś zmienic w moim trybie odżywiania i tak się zaczęło.Nie od myśli " muszę schudnąć" ale właśnie od chęci zmiany.
Wysłało mie sie drugi raz. przepraszam zachowałam sie jak gówniarz... :lol:
cześć
Tamara - krem naprawdę warto kupić bo jest dobry. Naprawdę widzę różnicę w gładkości skóry, a pozatym może to dziwne, ale do ubikacji chodzę 2 razy dziennie (nie odchudzam się i nie piję ostatnio herbatek.) Więc może warto.
A jeżeli chodzi o twoje podejście do diety to musisz przestawić swoje myślenie. Tamara przecież przez całe życie nie możesz się odchudzać. A przejście na 1200 to po prostu kolejna dieta i to według mnie rygorystyczna. Więc nie myśl, że nie jesteś już na diecie bo jesteś. Zresztą 1500 to też dieta, na której się chudnie. Więc nie jest możliwe żebyś zaczęła tyć. A jak u ciebie ze spacerami - jest szansa?????
i jeszcze jedno - dlaczego zachowałaś się jak gówniarz??? Nie zakumałam. Przecież każdemu czasami zdarza się czkawka na forum. Pozatym nie widzę żebyś coś dwa razy wysłała :lol: :lol: :lol:
aha i jeszcze jedno dla twojego pocieszenia - ja od stycznia się objadam, na pewno około 2000 kcal jem jak nie więcej i co waga cały czas mi się waha między 64-65 i co nie tyję, więc ty tym bardziej na 1200 nie przytyjesz.
Pa
Ewuś wysłało mi się dwa razy tylko że drugi zmieniła na tego " gówniarza", a dlatego tak napisałam , ze mój mąż tak czasem mówi jak go o coś ochrzanie. oczywiście są to tylko żarty , tak mi się przypomniało. Nieważne. Spacery Ewuniu to u mnie są przymusowe, bo mam psiura wielkiego , wię potrzebne mu się wybiegać. jasne że nie tylko ja z nim wychodze ale często. zresztą nawet jakbu nie piesek to mąż lubi spacerowac więc wyciąga nas z domu.
Witam dziewczyny!!!!
Macie racje - nusia i tamara -ze wiosna i chec zmany czegos w sobie to odpowiednia motywacja :) dziekuje za wszystko jestescie kochane :) nusia a wlosow nie skroce bo sobie zapuszczam :) a reszta mialam juz krotkie i mi sie znudzily :) :twisted:
A po zatym nusia z tymi wloskami to ja mowilam o corce nie o sobie :lol: :lol:
Tamara - ja radzę ci wyluzować troszkę. Nie zadręczaj się myśleniem o diecie, bo przecież korby można dostać. Z tego co widzę ruchu masz sporo i dietka. Nie ma szans żebyś przytyła.
pipuchna - ja zaczynam w poniedziałek może razem będzie lepiej. A z włosami źle widocznie zrozumiałam - myślałam że o ciebie chodzi. A jeżeli chodzi o moje włosy to też krutkie mi sie znudziły i zapuszczam, ale tak zapuszczam, że cały czas obcinam :lol: :lol: :lol:
witaj Nusia...ja już wróciłam i juz nie moge się doczekac spotkania a Tobą :lol: mam nadzieje ze bedziesz miała czas w tym tygodniu tylko napsiz prosze ...jakie dni i godzinki wchdoza w rachube ...czy w ciagu dnia czy bardziej popołudniu :wink: .... ja się dostosuje bo w tym tygodniu nie chodze na zajecia :wink: napisz mi na priva to coś ustalimy... :wink:
pozdrawiam cieplutko :!: :D pomimo pluchy a naszym Rzeszowie :wink:
witam wszystkie
jak tam tłusty czwartek, ja jestem po pierwszym pączku.
Dziewczyny, w razie wątpliwości, czy można jeść dzisiaj pączki radzę poczytać dzisiejszy artykuł.
Efciu odpisałam i też nie mogę się doczekać spotkania, choć nie powiem troszkę się denerwuję, mam po prostu tremę.
całuski dla wszystkich i jedzcie pączki w Szczupły Czwartek
dziekuję Nusia za priva..już odpisąłam :wink:
ja tez się nie moge doczekać spotkania ..gdyby się ejdnak cos zmieniło, to nie krępuj sie ...daj znac....ja mysle ze w czwartek raczej na pewno bede mogła popołudniu :wink:
Cytat:
Zamieszczone przez nusia5
nie denerwuj sie Nusia...ja nie gryze :lol:
Życze w miare dietetycznego tłustego czwartku :P
no ja myślę, że nie gryziesz :lol: :lol: :lol:
to jest mój pierwszy raz, kiedy się z kimś z forum spotykam i to przez to
a dziewczyny siedzą i zajadają pączki :lol: :lol: :lol:
wyłazić, pączka w rękę i do komputera :wink:
Witam dziewczyny!!!!
Dzisiaj zjadlam tylko jednego paczusia :) ale za to wczoraj chyba z 7 :oops: sama robilam ale takie male :P
A musialam zrobic wszoraj bo moj luby musial miec dzis do pracy :P
Jeden pączek i wcale mi nie smakował. Moje ulubione to te z budyniem i polane czekolada z orzechami.
Wazyłam się . 64,2, czyli nie przytyłam bo pół kilo to normalne wahanie.
CZEMU WIEC CZUJE SIĘ TAK FATALNIE?? CZEMU WIDZE SIEBIE W TRAGICZNY SPSÓB??
Wariactwo ....Poza tym waga 64, 2 to dal mnie swietna waga i czuje sie przy niej dobrze.co się ze mną dzieje? czy mój organizm wariuje ??
no to ja już jestem po dwóch, ale mi również jakoś nie smakują, może dlatego że są robione masowo.
Tamara ty idź do lekarza - dla mnie te twoje puchnięcia są nienormalne. może ci coś dolega???
pipuchna - ale lubemu dogadzasz :lol: :lol: :lol:
peszymistin - jak tam twój nastrój - lepiej?
Ewa właśnie o to chodzi że nie jestem spuchnięta. psyche mi siada na całego. Ja może i powinnam iść do lekarza ,ale do psychologa... chciałabym żeby ktoś mi powiedziała że wcale nie przytyłam , że nadal jestem szczupła :? i dobrze wyglądam...
moim największym błedem podczas wychodzenia z diety :? chyba jest to że jem mimo tego iznie jestem głodna . a to dlatego ,że uparłam sie że musze dochodzic do tych 1200 kcal. Pomimo tego że głodna nie jestem jem byleby osiagnąć limit. Poweinnam raczej bardziej słuchać tego że mój organizm głodny nie jest a nie jeść na siłe. Tylko że nasłuchałam sie od Was tylu rzeczy że poniżej tysiaca nie i nie powinno sie długo na tym tysiacy być , no i teraz mam efekt. Tak jak to peszymistyn powiedziała za bardzo sie przejmujem liczeniem. A miało byc inaczej...
Nusia no pewnie ze dogadzam.... Te 7 paczkow wczorajszych to juz w nocy chyba spalilam hihihihi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Tamarko slicznie wygladasz i wcale nie przytylas jestes szczupla to tylko twoja podswiadomosc poniewaz wychodzisz z diety wiec to calkiem normalne zachowanie :wink:
Pipuchna Dziekuje z całego mojego serduszka!!! Bardzo Dziekuje!!
Alez plose :P :P :P polecam sie na przyszlosc :)
rewelacja. :lol: To powinno byc nasze hasło :
endorfinki z przysadki a nie z czekoladki!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:D :P :D :P :D :P :P
miłego piąteczku....
:D :P :D :P :D :P :P
ostatni karnawału łikend się zbliża
:D :P :D :P :D :P :P
cześć
pipuchna - spalaj pączki, spalaj
peszymistin - dobre hasło
Tamara - już nie wiem co mam ci powiedzieć. Bo zawsze myślałam, że ty naprawdę puchniesz przed @, a teraz mam wrażenie, że ci się tylko wydaje.
Musisz coś jesć, a może przestaniesz liczyć te kalorie i zaczniesz po prostu jeść tyle ile chcesz i to na co masz ochotę. Tylko bez głodzenia oczywiście. Może te kalorie już ci się po nocy śnią?
A z drugiej strony naprawdę pojąć nie mogę jak może być problemem dobicie do 1200 :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Nie mówię ci tego złośliwie. Naprawdę. Przecież jak nie możesz czegoś już przełknąć, to przecież są jeszcze soki owocowe, które są zdrowe i też mają kalorie. Pić przecież pijesz. Zresztą jabłko, banan, czy mandarynki to nawet na przekąskę można przegryźć.
Babo ty się chyba odzwyczaiłaś od jedzenia. Albo ziemniaczki do tej pory pewnie suche jadłaś, teraz wystarczy polać je sosikiem i już dobijasz do 1200.
Tamara przecież całe życie nie możesz być na diecie, musisz się nauczyć normalnie jeść.
A jeżeli chodzi o myśli - to ci już mówiłam że tylko ty możesz je zmienić. Więc jeżeli teraz kłębią ci sie po głowie takie: "Na pewno przytyję" to zacznij myśleć "Jestem szczupła".
BO JESTEŚ BARDZO SZCZUPŁA
i nieważne ile razy ktoś ci to powie. Ty musisz w to uwierzyć sama. A jak nie przestaniesz źle o sobie myśleć to przyjadę do Krakowa i nakopię w twój chudy tyłeczek :lol: :lol: :lol:
Efciu - tak wekendowe ostatki. A ty gdzie będziesz je spędzała, idziesz na jakąś imprezkę? No i bardzo jestem ciekawa co twój N robie we Wrocławiu?
dziewczyny a wy ostatkujecie się w sobotę??????
ja robie małą imprezkę w domu, a dzisiaj idę do kina na "A ja wam pokażę"
Tamara - jeszcze jedno mi się przypomniało. Jak zaczynałyśmy to mówiłyśmy, że tylko powoli może być skutecznie i że będziemy prowadziły zdrowy tryb życia a nie stosowałyu cieżkie diety. Miałyśmy odmienić nasze nawyki itd.
Pamiętasz?
Więc jedz owoce i ważywa, pij soki wodę i herbatki, ciemne pieczywo, słodycze tylko od czasu do czasu, ale wszystko jest dla ludzi.
no i co ty na to
pracuje.....i tam zostanie rok :roll:Cytat:
Zamieszczone przez nusia5
życze udanego seansu....Cytat:
a dzisiaj idę do kina na "A ja wam pokarzę"
:lol:
ja na ten film poczekam i obejrze w TV :lol:
Ewuniu masz racje , musze zacząć myślec o sobie inaczej. Nadal odżywiam się zdrowo, jem owoce , dużo warzyw i ciemny chleb, choć słodyczy troche wiecej no i musze się przyznać , że wieczór więcej podjadam :oops: :oops: . Mnie nie chodzi o to żeby chudnąć, ja chciałabym cały czas sie dobrze czuć ze swoim ciałem. A nie skokami w ciagu miesiąca. Nie spieszy mi się ja sie boje utyć!!
A jak tam Ewuniu Twoja dieta?? Miałaś wrócić a tu ani widu ani słychu. Przerwałas i nawet nie mówisz czy waga stoi czy cos wróciło?
Właśnie sobie uswiadomiłam , że jestem tydzień przed okresem i peni stad moje zawirowania. Do tego zmiana pogody , temperatury i oczywiscie depresja wiosenna gotowa. Mam stresa bo słonko poświeciło , wiec ja juz wiosne czuje, a tu d..a bo znów zimno :( . Szlag mnie trafia. Jak patrze na sibie to nie widze ,zebym miala przytyc. Ale czuje sie taka beznadziejna :( Efekt wiadomo czego. Brakuje mi Was dzieczyny przez weekend :) do zobaczenia!!
wbrew temu co za oknami....
:D :P :D :P :D :P :D :P :D
ślę troszku wiosny ....
http://www.casamira.fr/fotos/printem...1/shoot1_1.jpg
Nusiu!!!
Już nocka ciemna, ale wreszcie dotarłam... strasznie późno, wiem oops: :oops: :oops:, ale ja jak zwykle zalatana, a próbuję usilnie wyskrobać trochę czasu na ruch, bo tylko w nim moja nadzieja na schudnięcie - ech, gdyby się tak dało schudnąć od pisania na forum :roll: :wink: ... .
Widzę, że Ty też zalatana jesteś. Tym bardziej dzięki za odwiedzinki u mnie ostatnimi czasy. A jak tam kino? Podobał Ci się film - ? Też myślałam, czy by się na to nie wybrać.
Widzę, że się z Efcią umawiacie/umówiłyście na spotkanie. A może spotkamy się we trzy, bo ja też się z Efcią umawiam. Oczywiście jeśli masz na to ochotę - ? Zaproponowałam na wątku u mnie środę po południu koło 18tej, ale jeśli by Wam nie leżało to mogę jeszcze w czwartek (piszecie coś o czwartku), ale też raczej po południu - ?
Aha! I mogę spokojnie potwierdzić deklarację Efci, że nie gryzie - miałam przyjemność się z nią spotkać kilka razy i mogę przynajmniej z czystym sumieniem powiedzieć, że jeszcze się jej nie zdarzyło :wink: :P .
Pozdrawiam :P :P :P !!!
Cześć dziewczyny!! Mam nadzieje ,że wasze humory sa dobre , bo mój nawala i to konkretnie...
dobra ide sniadanie zjeść.
Już zjadłam. Małą gruszke, bułeczke ciemną z ziarnami z serkiem wiejskim z piatnicy i ogórkiem. Teraz popijam Pu-Erh.Zważyłam się dziś. Cóż waga pokazała 2 kg więcej, a co ciekawe nie widac tego nigdzie :roll: . Ja już nie wiem. Bede miała @ i czuje się troche ociężała, ale nie na 2 kg więcej!! Znajomi też pukaja sie w głowe jak się pytam czy przytyłam. A ja sie wykańczam nerwowo... chce znowu widziec na wadze 63,5!!
Wiem jestem beznadziejnym przypadkiem i macie mnie juz dość ale nie mainnego miejsca gdzie bym mogła sobie pojęczeć i się wygadać.
cześć
dzisiaj wracam do diety i mam nadzieję, że mi w tym pomożecie i będziecie wspierały
Jak narazie jestem po kawie z mlekiem. A potem zobaczymy. Dzisiaj improwizuję, bo jeszcze nie wiem jaki sobie limit wyznaczę.
W kinie byłam, ale zachwycona nie jestem, jakoś mnie tak zdołował. Z pierwszej części wyszłam taka nabuzowana, a z tej taka jakaś oklapła. Ale zły nie jest i kończy się dobrze.
Tamaro - jak widzisz dzisiaj wracam do diety, a z wagą to waha mi się między 64-65.
Nie jest źle.
Efciu - dzięki za wiosnę, chyba każdej z nas już się za nią tęskni. No to macie z N przymusowe rozstanie, chyba że zostaje tam już na stałe. Wrocław ponoć jest przepiękny.
Cocci - dzięki za odwiedziny, o spotkaniu napiszę ci na twoim wątku
Cytat:
Zamieszczone przez nusia5
o tak Wrocław jest naprawde piekny ale ja nie widze tego piekna :roll: bo Wrclaw kojarzy mi się z miastem które mi zabiera N :? ale nie marusze :wink: ...
juz nie moge sie doczekac naszego czwartokowego spotkanka :D
ja też jestem po śniadaniu.
jak na razie mam 240 kcal i popijam drugą kawusię.
Tamara - nie przejmuj się, oczywiście pojęcz nam troszeczkę, ale powinnaś sie już przyzwyczaić do swojego organizmu, że przed @ nabiera wody. A przy wizycie zapytaj się swojego lekarza czy tak ma być. Kilogramami się nie przejmuj bo to tylko woda.
Uśmiechnij się.
Efciu - ja też nie mogę się doczekać.
No pewnie!!! :PCytat:
Zamieszczone przez nusia5
A może spróbujesz sie przestawić na herbatkę zieloną? U mnie to było strasznie ciężkie, bo nie wyobrażałam sobie życia bez kafffki, ale się udało. Zielona herbata wolniej daje kopa, ale się też przez dłuzej utrzymuje i w ogóle jest lepsza przy odchudzaniu - :D . Na początku to nie to samo co ukochana kawusia, ale wydaje mi się, że naprawdę warto. Pomyśl nad tym :P !Cytat:
Jak narazie jestem po kawie z mlekiem.
O kurczę. To pomysle czy iść. Może rzeczywiście jak Efcia - poczekać aż go puszcza w telewizji albo na DVD - ?Cytat:
W kinie byłam, ale zachwycona nie jestem, jakoś mnie tak zdołował.
Ja z "Dumy" wyszłam zadowolona. Trochę sie bałam, ze Keira bedzie za ładna do roli Lizzy, ale nie było tak źle. No i stęskniłam się juz strasznie za moją ukochaną piekną angielszczyzną i krajobrazami z Wyspy, więc nostalgia jakaś taka mnie ogarnęła, ale pozytywna... :D
Fajnie. To czekam.Cytat:
o spotkaniu napiszę ci na twoim wątku
Trzymaj się z dietką. Ja też dzisiaj zaczynam porzadniej z dietką - odstawiam słodycze, ale tak porządnie :evil: :P !!! Howgh!!!
Miłego dzionka, Nusiu :D :D :D !!![/quote]
pozdrawiam Nusia soczyscie owocowo i pozostawiam coś soczystego zamiast słodyczy ... :wink:
http://rudy.mif.pg.gda.pl/~murbansk/owoce.jpg
i dzisiaj też pozdrawiam :D
ale dzisiaj cytrynowo :D
http://www.pikselstock.pl/obrazki/ba...yny091998d.jpg