-
WARIATKI !!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: niemoge cwiczyc bo mnie brzusio boli a tak wogule to mi sie niechce :roll: :roll: :roll: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :| :| :| moze w przyszlym tygodniu :wink: :wink: :wink:
a tescowi damy znicz :) :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: hihihi
-
Kurde zjadlam dzis 4 jeżyki i 3 kawaleczki czekolady i loda wodnego i kielbache drobiowa ,musze dżruzgawki obrac ale mi sie niechce :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :| :| :| :| :| :| :| :|
-
Aaa i jeszcze trzy czubate lyzki platkow kukurydzianych z 50 ml mleka i trzy skiby chleba chrupkiego z serkiem almette :roll:
-
Pipuchna leniu, będziesz miała na sumieniu niedoszły płaski brzuch Nusi :lol:
A teściowi pamiętaj kupić najtańszy znicz jaki znajdziesz.
Czy skibka to inaczej kromka ??
-
tak Kitolka SKIBKA to inaczej KROMKA :) u nas sie tak mowi :) hmm najtanczy taki za 50 gr?hihi :twisted: :twisted: wiesz on juz pojechal do roboty wiec niezdazylam :cry: :? miejmy nadzieje ze w przyszlym roku mu kupie :twisted: :twisted: :twisted: ale juz tak na serio :wink: :wink:
A co do cwiczen to napisalam ze w przyszlym tygodniu nio :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
no dobra
ja też chętnie od przyszłego tygodnia
a teściowi nie znicz, a fromnicę daj.
:mrgreen:
no właśnie ja chcę mie kloryfer na brzuchu
byłam teraz na podwórku z maluchami, ale całe szczęście zaczęło kropic, bo mi sie na tym skwarze siedziec nie chciało. Straszna jestem matka no nie.
A teraz idę posprzątac domek, żeby jutro miec spokój.
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, dzisiaj musiałam zjeśc trzy czekoladki. normalnie zostałam zmuszona. Starszy karmił młodszego z tytłu w samochodzie. Musiałam mu zabierac, co by mi samochodu i siebie całego nie pobrudził. :wink:
-
no i znowu nie posiedzę z wami
mój mały potwór właśnie zasnął, no i mnie całkowicie wykończył, a mąż przyniósł "Kod Leonarda da Vinci" i idę ogldac.
buziaczki
-
e, lenie jesteście i tyle, powiem wam że w przyszłym tygodniu tez nie zaczniecie, bo znowu Nusia znajdzie wymówkę :evil: i zamiast płaskich brzuszków będziecie miały piłki :evil:
-
Witam !!!
Wiesz Kitolka moja pilka nie jst tak widoczna :lol: :lol: :lol: :lol: :roll: :roll:
Nusia nieladnie, nieladnie ja uwielbiam siedziec i sie opalac czasami jestem tak czerwona na twarzy jak buraczek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wczoraj wieczorem mialam ochote na rykbe w sosie pomidorowym z puszki,wrąbalam calą zawartosc puszki :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :roll: :roll: :roll: :roll: ,ale mam @ i mi wszystko wyleci :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
rany ależ wy jesteście oporne jak chodzi o ćwiczenia, moja piłka nie jest tak widoczna :roll: dobre sobie :evil:
-
Kitolka serio jedynie co mam to kangura po ciazy,najgorzej u mnie to boczki :? :? :x :x wlasnie podjadam sobie platki kukurydziane z mlekiem :)
-
witam
a ja się muszę dzisiaj pochwali. Ważyłam się i 63,9 kg, a niedawno było 65
a ja piłki nie mam tylko ogromną oponkę :roll:
i pasowało by ją zbic. Jak sie dobrze ubiorę, czyli obcisłe biodrówki i ładnie skrojoną bluzkę - to wyglądam ok.
no ale niestety nie mogę ubierac obcisłuch bluzeczek, bo oponka jest okropna i widac mi wszystkie fałdki. Tak, że wydaje mi sie, że wszystkie zbędne kilogramy mieszczą mi się w mojej oponce.
Postaram sie zmobilizowa i pocwiczyc.
Mój mały potworze choc ładnie spac i pozwól mi cwiczyc..
no spadam, bo potwory stoją nade mną i rozrabiają. Ten największy poszedł do pracy i mam spokój.
no idę usypiac małego a starszy juz chce grac.
:? :? :? :?
-
pipuchna - :mrgreen: na kangura i boczki - tylko cwiczenia :mrgreen:
-
Nusia kochanie setka ci stuknęła :P
A tu maluni bukiecik w nagrode za tą utratę wagi, bardzo się cieszę :D
zwłaszcza że u mnie tez pół kilo w dół :D
http://i6.photobucket.com/albums/y22.../stokrotki.jpg
-
Witam! :D :D :D :D :D
Ewuniu gratulacje!! Oby tak dalej :D
-
hejka
w tym tygodniu też spróbuję tak jak w tamtym, czyli w pracy na truskawkach i sałatce, oczywiście bez chlebka. A potem postaram się jeść mało, ale nie będę wydziwiać.
Wekend wcale nie był taki laightowy, bo w sobotę byliśmy u cioci i wujka n rocznicy ślubu, no ibyło soro kalorii,a w niedzielę byliśmy nad wodą, jedliśmy kiełbaskę (no nie było tak źle), no ale potem wyszła nam niespodziewana impreza z ciastkami i sałatką, no i drineczki. Troszke tych kalorii było, ale nie aż tak strasznie.
Troszkę się spiekłam na słoneczku wczoraj, może tłuszczyk mi się wytopił. :wink:
Tamara - wieki cię tu nie było.Cieszę się, że zagląnełaś. :P
Kitola - tobie też ogromne gratulacje. :lol: :lol: :lol:
no i tak się zazstanawiam co z tymi ćwiczeniami. 8) dam radę, czy znowu padnę???? :lol:
buziaczki dziweczynki narazie, bo idę popracować, miałam troszkę nadrobić w domku, ale się nie dało.
-
Witam !!!
Nusia ja tez tobie gratuluje straconych kiloskow :)
Ja tez bylam w niedziele nad woda,bylo super no i troche poplywalam (z kolkiem coruni ale zawsze) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :wink: :wink: :wink: tez troszke sobie zjadlam w niedziele --- paluszki rybne 10szt,kebab ale tylko to co w srodku czyli warzywka i troszke mieska,troche frytek,loda malego,male piwko z sokiem,a wieczorem szklanke piwka,czekolade chyba z 3\4 tabliczki (mialam ochote na slodkie) :roll: :roll: no i troszke czeresni i loda malego :) ale za to jak sie wyglupialismy we wodzie normalnie swirusy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: (ja i mezus) dzis mi sie nic niechce :roll: :roll: :roll: :roll: a tak wogole to mezus mi wczoraj powiedzial ze w tym stroju wygladam seksownie,i ze jestem zgrabna i w miare szczupla,ale ta cholera nie chcial powtorzyc :) wiec musze chyba sobie kupic dyktafon i nagrywac wszystko :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: a tak wogule to lubi mnie wkurzac i ze szwagrem "podziwiali" inne laski,wiec strzelilam focha i nie odzywalam sie do nich bo bylo mi przykro,wiec zaczal mowic do mnie moje piekna :)
-
dzien doberek :D
Widze, ze milo spędzilyscie weekend. nusia gratuluje spadku wagi i setnej strony na forum.ja jak zwykle w pracy okropnie cieplo i nie chce sie pracowac, lenia dostalam i tyle, chyba sie troche poobijam i popisze z wami :wink:
-
jest mi tak goraco ze chyba sie rozpuszcze :roll: :roll: dzis wmucilam :
4 kawalki czekolady,troche kalarepki,2 jeżyki,aktivie(jogurt),loda wodnego
Kitolka gratuluje tobie rowniez tego 0.5 kg :)
Jarominko nie tylko ty masz lenia :roll: :roll: :roll: :roll:
-
uuuuhhhhh jak goraco ręce sie kleja nie znosze tego, strasznie poca mi si dolonie i co chwile latam do kibla je myć. Jakby mnie tak ktos widzial na korytarzu ,to pomyslalby ze mam biegunke :lol:
-
witam :D miałam do was napisać i byłam pewna ze to zrobiłam a tu okazuje się że nie :lol:
Ja niedzeile miłą miałam, chociaż nie aż tak jak wy.
Ale dzisiaj sobie odbijam :D rozłozyliśmy Kubie w ogrodzie basenik i co chwilę tam latamy :D i stópki sobie moczę :lol: i chłodzę, bo Kuba to cały się ciapla w wodzie, radochę dziecko ma a ja z nim :D
Ja dalej truskawy , dzisiaj bardziej z musu, bo kupiłam dwa kilo i kompot do domu przyniosłam, nei wiem czy to wina worków i upału czy po prostu takie rozpaćkane mi sprzedała. Zła jestem bo nie lubię musieć czegoś robić. Miałam smaka na te owocki a teraz już nie mam smaka , bo muszę je jeść żeby się całkiem nei popsuły. :evil:
Pozdrawiam wszystkich :D
-
oj gorąco, gorąco.
no ale cóz zrobić.
Pipuchna nie przejmuj się meżem, on ci tak złośliwie mówi. Tak to z tymi chłopami jest. Ja też mam takiego w domu. Nie pochwali cie, choćby nie wiem co, albo specjalnie zazdrość we mnie wzbudzał. Na początku się tym przejmowałam, denerwowałam się, było mi przykro. I co i był zadowolony. Potem przestałam się przejmować tym co mówi i podziałało super. Nie gada głupot, bo wie, że mnie to juz nie rusza.
Olej to co mówi, a zobaczysz jak mu szczena opadnie. On po prostu jest o ciebie zazdrosny i chce udowodnić jak to inne go interesują. Nie zwracaj uwagi na to albo zrób to samo i zobaczysz jak to podziała. Ja o swojego też oczywiście jestem zazdrosna, ale za skarby świata mu tego nie okażę, żeby mu się w głowie nie poprzewracało.
Pipuchna i jeszcze jedno - musisz sama w sobie zauważać swoją wartość i swoje piękno i nie liczyć na jego komplementy. A poza tym jak ci powiedział ( a rzadko mówi) to widocznie rewelacyjnie musisz wyglądać. :wink:
-
Kitola - :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Nusia wiem ze on to specjalnie mowi :wink: :wink: a zauwazylam ze sie zmieniam :wink: :wink: ,a to ze mowi mi komplenenty to jeszcze bardziej mnie motywuje do dzialania :wink: :wink: :wink: wlasnie wrabalam szpinak z serem, pycha zjadlam tylko 50 g moze ciutke wiecej bo syte to jest :) postaram sie nie tknac slodkiego az do jutra,zobaczymy czy mi sie uda :roll: :roll:
Kitolka jesli chodzi o truskawki to najlepiej kupowac w koszyczku lub przesypywac do swojego jakiegos koszyczka lub pojemnika ale nie do siatki a szczegolnie w taki upal :)
-
Jaromina - macie chociaż klimatyzację???
Ktola - ale ci zazdroszczę. U mnie w pracy jak narazie znośnie, ale zaraz będzie totalny ukrop. No ale wtedy wychodzę do domciu :lol:
A z truskawek to może pierożki zrobisz, albo koktajl, alo zamrozisz. Na siłę nie jedz.
ja też kupiłam wczoraj i też mi się zmarnują. Bo od wczoraj to nie wiem co z nich zostanie, choć w lodówce są. No chyba, że koktail
-
-
Nusia klimatyzacje to mam jak otworze okno lub wlącze wentylator, tylko z wentylatorem to jest tak ze wszystkie papiery fruwaja na biurku i to dopiero jest wkurzajace :evil: Widzisz i tak źle i tak nie dobrze ...
-
A ja wczoraj dwa kilo truskawek zmiksowalam, do tego dodalam troche cukru, ponalewalam do kubeczkow po jogurcie i zamrozilam sobie taki mus truskawkowy, pychotka, polecam zamiast lodow bo w miare niskokaloryczne (no tylko ten cukier) ale raz kozie smierc :twisted:
-
no jestem w domku
szybko się wykąpałam i małego włożyłam do wanny.
Mieszkam w bliku bez balkonu, więc o moczeniu się w baseniku mogę tylko pomarzyc.
a teraz idę wypic kawkę i domek ogarnąc. Do zobaczenia później
-
Oj cos dlugo Ci zeszlo wczoraj to ogarnianie w domciu :wink: :wink: :wink:
Dzien dobry sloneczko :D :D :D
U nas niestety pogoda sie popsula, nie jest juz goraca , strasznie wieje i burze szaleja :( :( ( choc zapowiadaja pod koniec tygodnia poprawe i to spora :roll: :roll: :roll: ale jak to bedzie to zobaczymy) :wink: :wink:
Stawiam Wam kawke poranna :wink: :wink:
http://i3.discount24.de/prod/928000/928393_d1.jpg
-
dzięki Magusia - kochana jesteś.
coś mi pisanie w domu nie wychodzi :lol: :lol: :lol: :lol:
babel rozrabia, drugi chce grać na kompie, no a potem kolacja, usypianie i padam :cry:
wczoraj było gorąco jak w piekle i myślałam, że padnę. Dzisiaj u nas burza i leje, ale powiem szczerze, że sie bardzo cieszę z tego powodu. Da się prędzej w pracy i w domu wysiedzieć. Wczoraj z małym poszłam na podwórko dopiero po 19,00 a i tak była parówa i ukrop. Normalnie szok.
zimno źle, gorąco źle - człowiekowi nie dogodzi.
-
Nusia pracusiu Ty jeden :P jak znajdziesz czasik to "przyjdz" na forum bo my czekamy na CIEBIE
Buziaki
A tu mala przekaska dla Ciebie :P
http://vege.spinacz.pl/plik_zdj/349.jpg
-
Kurcze nie wiedzialam, ze to zdjecie takie wielkie bedzie, mam nadzieje, ze nie gniewasz sie ...
-
Ale za to jak pysznie wyglada :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
-
noooooooooooooo narzeszcieeeeeeeeeeeeeeeee
o jeny ale miałam dzień
miałam przeprawę z firmą przewozową. Zginęła paczka od poniedziałku i nikt nie chce tego wyjaśnić, wszyscy mjają to w du..e. Walka z wiatrakami. Mój szef sie wkurzył i ma dzwonić do centrali, czy dyrekcji. Może wreszcie ruszy. Nie powiem jaka firma, bo im wstydu narobie.
Jaromina - no co ty przynajmniej z bliska sobie tą czekoladę pooglądam
Magusia - sory, nawet nie mam czasu do was zajrzeć.
-
Nusia dzięki za odwiedzinki i podrzucenie tej foteczki wiązanki, bardzo łądna taka oryginalna, bez piórek :lol: Pozdrawiam :D
-
hehe Nusia to tylko czekolade wypatrzyła :lol:
-
no nie tylko czekoladę, bo ciebie na forum wypatrzyłam.
jak tam humorek???
mój mały właśnie padł, więc mogę zerknąc do was. No ale teraz idę kłaśc starszego, ostatnio go trochę opuściłam. Muszę nadrobic zaległości w czytaniu.
a w ciągu dnia z dietą było ok truskawki, warzywa, no i mała kromka chleba. No ale teray
zjadam kawaek pizzy, wic jestem opchana.
kurde zamiast z pisze y + cos mi sie robi
-
Nusia :mrgreen:
idź poczytaj starszakowi bajki :D to ważniejsze od forum, a my nie zając nie uciekniemy.
Moje bobo bez bajeczki nie zasnie, ale nie czytam mu aż do zaśnięcia bo nigdy by nie zasnął, ale chwilę, 10 minutek Kubusia Puchatka i każę mu spać. Ale dzisiaj ma okropne problemy z zaśnięciem, jest cichutko, nie płacze, ale też nie śpi, kręci sie , przewraca, co chwilę mnie woła żebym mu podusie i kocyk poprawiła (kocyk jeszcze bardziej :D). Taka duchota że dziecko spać nei umie, już mu okna pootwierałam żeby więcej powietrza było. Wprawdzie dwie burze przed chwilą przeszły i ciut się ochłodziło, ale on i tak się męczy.
Jak zaśnie to poćwiczę, wykąpię się i idę spać.On przed ósmą poszedł spać, jest 21.30 a on dalej nie śpi. Biedactwo.
-
to Kitolka wyśpij się, masz babo zdrowie do tych cwiczeń, podziwiam cie