-
Hej Nusia a Ciebie tak ostatnio nie widać tylko inne osoby :P a Ty gdzie :P
Kitola ja też się brzydzę takich rzeczy jak gąsienica w kalafiorze :!: :!: :!: i innych podobnych stworzonek :P :P :P :x
Ale Wy sobie słodycze zajadacie a mnie jak na razie nie ciągnie zobaczymy jak długo hehehe :x :x :P :P :x :x :P :P
Pozdrowionka :P :P :P
-
No i Magi wiem że przetrzymałas słodycze, i nawet cie nie ciągnęło :D
A ja dzisiaj na razie ne jem kalafiora, zjem fasolkę szparagowa i bób, jakoś nie mam ochoty na tamto warzywo z białkiem.
Może jak kupie nowego, bez robala ochydnego to zjem. :?
-
Witam !!!
Wczoraj bylo obrzarstwo :oops: :oops: :oops: :oops: zjadlam troche miesa wieczorem,loda ,banana :x :x :x :x :x :x :x :x a i frytki domowej roboty :x :x :x :x :x :x cholera czy ja w ciąży jestem czy co? :? :? :? :? :x :x :x :x :x
-
Pipuchna ja też sie wczoraj zastanawiałm czy w ciąży nie jestem, bo zachowuję sie jak typowa baba w ciąży. Płaczliwa jestem, humorzasta, nijak mi niedasię dogodzić, smaki mam, brzydliwa się okropnie zrobiłam. I brzuch mam jak w piątym miesiącu, i gdyby nie to że trzy dni temu skończył mi się okres, to bymchyba kupiła test ciążowy :x
-
kitolka ja jestem przed ,dostane w przyszlym tygodniu :? :? wlasanie jem platki fit,cholera musze sie wziac za siebie bo zle sie czuje z tym ze tyle jem ,powaga jakos tak dziwnie :? :? :? nie zebym byla na siebie wsciekla ale tak inaczej sie czuje :? :?
Tak sobie podliczylam i wyszlo mi ze wczoraj zjadlam ponad 2000 kcal :? :? :? :? :?
-
Hehe dziewuszki a może Wy jesteście w ciąży :?: Kitolku w ciąży też można mieć okres nawet przez pierwsze trzy miesiące :P
Ale tak na poważnie ja myslałam że podczas wakacji schudnę i tak dalej bo nie będzie mi się chciało jeść a tu co napady obżarstwa i tyle :x cały czas się chce jeść zwłaszcza wieczorami :!: A gdzie się właściwie Nusia podziała co wywiało ją czy jak :?:
Pipuchna nie jesteś jedyna co tak się zachowuje :!: :!: :!: tylko ja nie wiem dlaczego tak mamy to naprawdę jakieś fatum na tym forum :!: :!: :!: pozdrowienia :P
-
witam
wielkie sorki, że mnie tu nie ma ale czasu brak
waga dzisiaj pokazała 62,9 kg - huraaaaaaaaaaaaa
:lol: :lol: :lol: :lol:
przez brak czasu nie mam nawet kiedy jeść - wiec to chyba przez to :wink:
od jutra do poniedziałku idę na urlopik - może będę miała więcej czasu - a może mniej???
-
Nusia ciesze sie ze waga spada, gratuluje
-
Nusia to ta dodatkowa praca tak cie pochłania że kilogramy zaczynają sie ruszać, nie myslisz o odchudzaniu, przestałaś się tym przejmowac i są tego pozytywne efekty.
Bardzo się cieszę :D Gratuluję :D
-
Nusiu moje wielkie gratulację słonko no ślicznie Ci idzie tylko pozazdrościć :P :P :P
-
Nusia ja tez GRATULUJE !!!! ciesze sie :) :wink: :wink: :wink:
-
Nareszcie !!!! :)
Wczoraj zjadlam tak :
DELICJE --- 1 SZT
PLATKI FIT --- KUBEK
MLEKO 2% --- 0.5 SZKL
MIESZANKA CZEKOLADOWA --- 50 G
FASOLKA SZPARAGOWA 2 PORCJE
ZIEMNIAKI GOTOWANE 1 PORCJA
I WYPILAM WIECZOREM WINKO CZERWONE SLODKIE 1.5 KIELISZKA :wink:
i wyszlo ze zjadlam niecale 1000 kcal :wink:
pozdrawiam :wink:
-
Witaj Nusiu no i co u Ciebie pewnie jesteś zalatana biedulko :P
U mnie super jestem od dzisiaj na diecie niełączenia jest super je się wszystko tylko nie łączy się białka z węglowodanami i ograniczyłam chleb no i słodycze
Pozdrawiam i przesyłam buziaczki pa :P [/url] :P
-
witam
jestem na urlopie, ale czasu wcale wiecej nie mam. Poza tym na urlopie, ale pracę wziełam do domku i pewnie wieczorem zasiądę do pracy.
no i oczywiście moje dodatkowe zajęcie - ale przez nie mam teraz taką werwę, że góry bym przenosiła.
w domu posprzatałam, dziecko uśpiłam, a teraz się szkolę :lol: dealej ważę 32,9, no i dostałam @ więc może jeszcze spadnie
widzę, że wszystkie w ciąży :lol: :lol: :lol: :lol:
Magi - dieta bardzo fajna i daje rewelacyjne efekty
Kitola - masz rację przestałam sie przejmowac - za to ja dzisiaj miałam małego histeryka w domu, ale poszedł spac - nawet smoczkiem rzucał, ale tym razem ja przegięłąm, bo go za późno położyłam. Niedobra matka
Pipuchna - nie przejmuj sie słonko chwilowymi obżarstwami, zaraz ci minie i znowu będziesz pięknie dietkowała - juz widac - 1000 - super
Jarominka - jak tam w pracy? wymięklasz czy macie klimę?
buziaczki - spadam popracowa bo mały śpi
:wink:
-
Nusia ,urlopik,super :) wreszcie sobie odpoczniesz no i czesciej bedziesz zagladac
wiesz moje obzarstwo trwa juz kilka dni :cry: :cry: :cry: oto co dzis zjadlam:
Platki Fitness 106,20 kcal
Mleko 2% tłuszczu 56,40 kcal
Agrest 39,00 kcal
Lody Big Milk Algida 87,10 kcal
Popularny pszenno-żytni 75,00 kcal
Dorsz smażony panierowany 87,50 kcal
milky way minute 197,00 kcal
Margaryna "Kasia" 67,50 kcal
Mąka pszenna wrocławska 32,00 kcal
Żółtko 34,50 kcal
Białko 10,00 kcal
Cukier 20,00 kcal
W sumie kalorii: 812,20
Ta margaryna,cukier,żółtko,bialko,mąka to ciasto poprostu uwielbiam surowe ciasto a wlasnie placek robie :oops: :oops: :oops: (kruszawiec na agrescie ) :)
-
pipuchna - o bose - :shock: :shock: :shock: ja już się przestraszyłam że z tobą aż tak źle, że ty margaryny się czepiłaś :lol: :lol: :lol:
ja na urlopiku, ale w domciu tez pracuję, ale jestem zadowolona
-
Hej Nusiu :P no fajnie że masz urlopik :P odpoczniesz troszku ale masz to dodatkowe zajęcie :P a co to jest bo wiesz co nie wiem czy pisałas już o tym czy trzymasz to w tajemnicy bo nie można wejśc na poprzednie strony po tej zmianie i nie mog przeczytać poprzedniego pościka :!: u mnie już dzisiaj super jestem pełna zapału i mam tyle w sobie siły nie wiem skąd sie u mnie wzieła ale ciesze się że mam tyle zaparcia :P postanowiłam że tym razem to osiągnę to co chcę i raz na zawsze schudnę i nie będę już więcej tyła :P zmieniam się i swoje podejście do życia :P zamówiłam sobie ta magiczną książkę kiedyś też już czytałam i bardzo mi pomogła ale moja mama komus pożyczyła i dupa nie ma jej :!: ten ktoś nie oddał a mama już nie pamieta komu :P tak więc zamówiłam i będę ją studiować tak długo jak to będzie konieczne :P pozdrawiam cie serdecznie :P buziaczki :P
-
witaj Nusia :D
jak widzisz pozytywne fluidy zaczynają krążyć po forum, lata takei słoneczko magi i dodaje wszystkim otuchy :D
ale skromnie dodam, że to za moją zasługą :wink: , bo to ja ją z dołka wyciagnęłam. Oj, narcyz się ze mnie robi :lol: :lol: :lol:
-
Witam
Ciesze sie Nusia ze u Ciebie wszystko Ok, ta twoja dobra energia wyglada dziś po prostu z monitora :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ciesze sie ze jestes w formie tak trzymaj :!:
Fajnie ze masz urlop, to odpoczniesz sobie troche no i mysle, ze poklikasz z nami :wink:
Widze za ta nowa praca to jest To. fajnie jak ktos robi to co lubi. Ciesze sie razam z Tobą :o
Pipuchna kochana, nie przejmuj sie tak dietą, dzis jest gorzej, jutro lepiej, tak to jest przy odchudzaniu.
Moze troszku pocwiczysz to moze wtedy nie bedziesz miała takich wyrzutów sumienia, może spróbuj co? Wiem ze Ci sie nie chce, ja tez jestem len smierdzacy jesli chodzi o ćwiczonka, ale cwicze tego weidera choc na sama mysl krew mnie zalewa bo jest coraz cięzej.... buuuuu
-
Witajcie
Cześć dziewczyny! Tak tu u Was miło i wesoło, że z ochotką do Was dołączę. Też jestem młodą mamą. Moje "malenstwo" ma teraz 6 miesięcy i daje się we znaki :o U mnie kilogramów też za dużo, dużo za dużo. Wprawdzie w ciąży przytyłam niewiele, bo 12 kg (niunia po urodzeniu ważyła 4,5 kg) i już to zgubiłam ale jeszcze przed ciążą zawiatał do mnie efekt jo-jo. Osiem lat temu schudłam w 4 miesiące 18 kg, za to w 4 lata przytyłam 10 kg. Co bym nie robiła to waga stoi. :oops: Ale dosyc tego narzekania. Witam Was serdecznie :D
-
Witaj mariki :P
A karmisz maleństwo piersią :?: bo jak tak to musisz mądrze przemysleć dietkę a jeżeli nie to zabieraj się do pracy i gub spokojnie swoje kiloski a ile ich masz do zgubienia napisz cos więcej :P
Ja polecam Ci dietkę 1000-1200 kcal lub dietke niełączenia bo akurat na niej jestem :P
Pozdrawiam pa :P
-
Niestety nie karmię już piersia :cry: . Wróciłam juz do pracy. Staram się nie łaczyć niektórych pokarmów, ale różnie bywa. Ostatni posiłek jem około 18.00, codziennie ćwiczę brzuszek, jeżdzę na rowerze jakąś godzinkę jak maleństwo pójdzie spać. W tej chwili ważę jakieś 73 kg, chciałambym zrzucić 10 kg. Wiem, że będzie ciężko, ale zobaczymy... :P Ja również podrawiam
-
No to dietka niełączenia i limit tak do 1200 kcal powinien ci pomóc polecam i trzymam kciuki :P
-
Nusia właśnie dokładniej sobie poczytałam co to za mądre rzeczy piszesz, i co widzę - wazysz 32,9 kg :lol: :lol: :lol: to ja kurde dwa razy tyle :wink:
nie można tak mało ważyć, bo w anoreksje wpadniesz dziewczyno !!!! 8)
Marika słuchaj co ci Magi mówi, bo ona mądra dziewczyna jest :D, a wszystkie te mądre rzeczy wie ode mnie :D 8) :lol: :wink:
Ale tak naprawdę to tez uważam że fajnie i wesoło tu u nas :D
Tak na poważnie, to gratuluję już tak dużego dzieciaczka, a chłopak czy dziewczynka ?? :D
I przede wszystkim nie wolno zajadac stresów. To moja rada.
-
Ewuniu chcę ci powiedziec tylko ze mam suuper humor i chciałbym żebyś Ty także taki miał jak ja dzis. Czuje sie zajefajnie. energi mam za druzyne piłkarska( nie nasza oczywiśćie) I nikt mi teraz nie podskoczy :D :D
Pozdrawiam cie serdecznie i czekam na notke :D
-
Witaj Nusiu :P co tam u ciebie słoneczko pewnie ciężko pracujesz i ładnie sobie chudniesz jak my wszystkie :P humorki dopisują energia jest aż w nadmiarze sukces :P forum odżyło i jedzie na pełnych obrotach i oby tak zawsze :P pozdrawiam :P
-
witajcie - urlopik, a zero czasu. cieszę się, że nie obraziłyście się za to, że mnie nie ma. Waga znowu spadła 62,2 kg. Nie mam czasu jeśc. Żołądek mi się skurczył, bo jak zjem to mjało. To jest ogromny plus dodatkowego zajęcia, a drugi to to, że mam super werwę i energię do życia. Straciłam ją tylko w piątek po południu i to dlatego kitolka nie chicałam z tobą rozmawiac - bardzo przepraszam.
magi - cieszę się, że dietka ci fajnie idzie. Dodatkowe zajęcie to Avon, ale daje mi tyle satysfakcji, ze hej.
Kitola - ty narcyzie, :lol: mam nadzieję, że się na mnie za piątek nie obraziłaś - (ale naprawdę miałam zgryza, ale już super, wszystko poszło po mojej myśli).
Jarominka - cieszę się, że mnie nie opuściłaś. Jak tam dietka
pipuchna - Jaromina ma rację, raz jest lepiej raz gorzej, ja nie tak dawno ważyłam 66 - a teraz 62, i chwilowe obżarstwo - pewnie zaraz ci przejdzie
mariki - strasznie sie cieszę, że do nas dołączyłaś. Moje maleństwo (synek 21 miesięcy) też ważył 4,5 kg - wszystkie baby się dziwiły jak ja to zrobiłam. :lol: :lol: :lol: Z nami napewno uda ci sie zrzucic reszte. Gratulacje - masz rewelacyjne efekty
Kitola - ty to zawsze mnie złapiesz na kłamstwie - :oops: :oops: :oops: tak ważę 62,9 - no teraz 62,2kg. Narcyzie wstrętny
Tamarko - cieszę się, że masz super humor - chyba mnie zaraziłaś bo mam podobny
-
Ewuniu o to chodziło :D :D :D :D
-
dw
-
Hej Nusiu :P no Avon super zajęcie moja mama jest w Avonie już chyba z 8 lat :P i to są super kosmetyki chociaż nie wszystkie ja juz wiele wypróbowałam jak nie wszystkie :P
ale super że ci się podoba :P
No i waga leci w dół pełny sukces gratulację :P no u mnie też oki chociaz dziś zjadłam ciasto na działce ale to jeszcze nie koniec świata :P pozdrawiam cie serdecznie i życzę wyników w Avonie :P i nowych klientek :P buziaczki pa :P
-
Witam kobitki !!!
Nie bylo mnie od czwartku bo szanowny tesc znow zaczal wariowac(w sumie to niewiem dlaczego :? ),mąz chcial wezwac policje ,lub z szwagrem zakopac go w piwnicy :lol: :lol: :lol: ,ale jakos sie uspokoil,tzn jak dowiedzial sie co chca zrobic jego synkowie :lol: :lol: :lol: ,ale z zemsty wylaczyl internet i telefon,pojeb normalnie,moj mezus zrobil telefon w sobote dopiero bo palant przecial kable :evil: :evil: :evil: ,
No a z moja dietka no coz... wczoraj wmucilam 6 jezykow :oops: i do tego nie cala szlaneczke winka czerwonego slodkiego :oops: :roll: , a po tamtym zdarzeniu zupelnie odechcialo mi sie jesc :? :? no weszlam sobie wczoraj na wage rano ,i wskazala 49.5 kg :wink: dzis sie nie waze bo pewnie znow bedzie 50 :roll: szczerze mowiac to moglby czesciej tak wariowac przynajmniej schudlabym z tych nerwow :? :? :?
Nusia ciesze sie ze waga spada ,oby tak dalej :wink:
Wiecie tak sobie podliczylam co wczoraj zjadlam i wyszlo mi troszke ponad 1000 kcal :)
-
Miłego tygodnia
Tak było miło, a tu już poniedziałek i znów do pracy....
Kitolka- mam córeczkę, Marysię. Cudna istotka. Moje całe szczęście :P I masz racje, że zajadam stresy. A teraz już wogóle... Mamy ciężkie dni z moim mężem :? Złapałam doła i nie wiem już jak z nim rozmawiać...
[b]Nusia- czy Twój synek w wieku 6 miesięcy też był taki ciężki (moja ma 10 kg). I jak u niego z wagą teraz. Wyrósł trochę z tego? Nie chciałabym, żeby miała z tym problemy. Wystarczy, że mamusia miała i ma...
A wogóle dzięki za ciepłe przyjęcie. :D I jeszcze powiedzcie mi tylko, gdzie tu są dietki. Jednego dnia udało mi się je przypadkiem znaleźć, ale dziś szukam i szukam i nic..
-
Mariki moja coreczka w wieku 6 m-cy miala 7.65 kg , a teraz ma ok 16 kg (2,5 lat) :wink: ,a jesli chodzi o meza to sprobujcie porozmawiac o swoich problemach :wink: nic nie jest tak dobre jak rozmowa :wink:
-
Niestety... Próbowałam z nim rozmawiać, ale on nie słucha. :cry: Widzisz, mój mąż ma fioła na punkcie komputera i siedzi przy nim praiwe cały czas. Nie wiem jak do niego trafić, wcześniej było inaczej.
-
niematrw sie moj tez ma na tym punkcie fiola :) a wiesz jak ja robie? a wiec jak wraca z pracy siada przed komputerem siadam z nim ,masuje mu stopy lub plecki lub glowe :lol: :lol: :lol: ,po jakims czasie ide zrobic cos ,pozmywac zajac sie dzieckiem itd,szczerze mowiac to my rozmawiamy przed kompem :lol: i jest dobrze ,a jak niechce mu sie ze mna rozmawiac to tylko masuje mu plecki,i sie nie odzywam a jak on bedzie chcial sie odezwac to sie odezwie. :)
-
A wczesniej bylo jeszcze gorzej ale widze ze z wiekiem mu to przechodzi :) a jesli mozna spytac ile czasu jestescie po slubie?
-
9 sierpnia minie 3 lata, a razem jesteśmy ponad 8 lat. Wiesz, podziwiam Cię. Ja tak nie potrafię. Jak wracam z pracy i muszę wziąć się za jakieś gotowanie, opiekę nad maleńką a on siedzi przed monitorem to szlag mnie trafia i nie wytrzymuję. W :x YBUCHAM!!!
-
Też jestem młodą mamą. :)
Dzidziuś ma już prawie 5 m-cy.
Nie karmię już piersię, więc czas na odchudzanie! :)
-
Titiritka - chłopiec czy dziewczynka? Doszłaś już do siebie? Bo ja długo miałam babybluesa. Dopiero jak wróciłam do pracy do wróciłam też do świata żywych. :)
-
Titiritka witamy :)
Mariki ja nie pracuje moze przez to jest u nas inaczej, nie wiem .Moze podzielcie sie obowiazkami,moi rodzice tak robili jak ktores wracalo wczesniej to sprzatalo itd.wiesz trzeba wejsc na kompromis ,bo czasem mozna za duzo powiedziec klocac sie,a tak wogule to po co komus klotnie? :wink:
powiedz mu np ze chcialabys aby to zrobil czy tamto zrobil,nie nakazuj bo facet to jak dziecko :wink: ,poprostu zapytaj sie np. "kochanie wyniesiesz smieci?,albo kochanie pozmywasz naczynia ja sie zajme mala " I pamietaj krzykiem nic nie zalatwisz :wink: :wink: