Kcal liczę dobrze, czasem nawet zawyżam nawetI jak każdemu zdarzają mi się wpadki. A głodówka wiem, że nie jest dobrym pomysłem.
Tylę się męczyłam, i nic. Od dziś zaczynam chyba być na 800 kcal
Chyba nie ma innego sposobu. A jestem zdrowa, poziom hormonów też jest ok, bo robiłam sobie niedawno morfologię
Słodyczy jest trochę w ciągu dnia, zawsze sobie na coś pozwalam, ale dawniej jadłam ich trzy razy więcej+ dwa razy więcej innych rzeczy
Widzę, że jednak nikt nie był w podobnej systuacji, mój organizm wariuje chyba.
Zakładki