Wątek: Nic a nic nie chudnę, raczej tyję!!!

Jestem od około 1.5 miesiąca na diecie 1000 kcal i nic nie schudłam(może przez jakiś czas 0.5 kg ). Jem około 1000-1200 kcal dziennie, mam około 4 godziny tygodniowo intensywnego ruchu, poza tym czasem tańczę, dużo spaceruję i nic, kompletnie nic. Waga stoi, a może nawet rośnie(aż strach się ważyć), ubrania jakie były takie są, i wcale nie czuję się lżejsza. Coś jest nie tak z tą dietą, to niemożliwe, żeby to był zastój wagi, bo ten zastój trwa od początku diety Sama już nie wiem, może zrobić sobie głodówkę niezdrowotną, żeby schudnąć. Bo trudno widzieć jakieś perspektywy. Dodam, że przed dietą jadłam około 2000 kcal, czasem więcej.

Głodówka to nie jest dobry pomysł... ;/
Moze jeszcze przemysl co jesz w tym 1000 kcal.
Czy jesz mało ale za to mocno kaloryczne rzeczy .
Czy stawiasz na dietetyczne jedzenie?
Moze spróbuj jesc troszke mniej tłuszczów lub słodyczy na diecie?
A jak nie ruszy to moze wiecej cwiczen? jesli masz czas.. to jakis basen czy inne cwiczenia?

jejka Lean nie wiem :/
może źle liczysz kalorie?

np liczysz że jogurt ma 99kcal a on ma w 100g 99kcal a jogurtu jest np. w kubeczku 200g ??

nie wiem...?

Kcal liczę dobrze, czasem nawet zawyżam nawet I jak każdemu zdarzają mi się wpadki. A głodówka wiem, że nie jest dobrym pomysłem. Tylę się męczyłam, i nic. Od dziś zaczynam chyba być na 800 kcal Chyba nie ma innego sposobu. A jestem zdrowa, poziom hormonów też jest ok, bo robiłam sobie niedawno morfologię Słodyczy jest trochę w ciągu dnia, zawsze sobie na coś pozwalam, ale dawniej jadłam ich trzy razy więcej+ dwa razy więcej innych rzeczy Widzę, że jednak nikt nie był w podobnej systuacji, mój organizm wariuje chyba.

a czego ty sie kobieto spodziewasz????? nie wazysz nawet 50 kg, i chcesz chdnac dalej? organizm sie broni przed tym! Przynaj sie ile masz wzrostu? Im mniej teraz bedziesz jadla tym bardziej nic nie schudniesz, bo organizm sie broni i gtromadzi jedzenie bo sie boi, ze przyjdzie czas na glodowke, wiec magazynuje. Lepiej jedz 1200-1500 kcal, a ruszasz sie dobrze. Mowie ci, im mniej sie je to naprawde sie nie chudnie. Organizm zle funkcjonuje!

Zamieszczone przez Agas89

a czego ty sie kobieto spodziewasz????? nie wazysz nawet 50 kg, i chcesz chdnac dalej? organizm sie broni przed tym!

chyba Agas89 ma rację...

Jestem bardzo niska(158 cm), więc jest z czego chudnąć, mam wielkiego flaka na brzuchu i grube uda. Ten, kto ma 165 cm wzrostu ma prawo nie chudnąć, ale ja

Ale twoja obecna waga jest odpowiednia do twojego wzrostu.. a bez kitu 40 kg to bedzie zapewne niedowaga..Hmm skoro nie jestes zadowolona ze swojej figury to moze wiecej cwiczen... i jakas inna dietka skoro ta juz nie dziala...moze juz sie organizm przyzwyczaił po tym 1,5 miesiaca do tej diety i juz na niej nie chudnie..

Tylko w tym problem, że podczas diety schudłam tylko 0.5 kg, jeżeli one nie wróciły. Zastój wagi rozumiem, ale jeżeli się coś schudło. A u mnie jak było, tak jeste. Ile ważyłam na początku, tyle ważę teraz, mimo że o wiele mniej jem

Intensywny trening nie wplywa na spalanie . Tylko trening o sredniej intensywnosci powodouje spalanie kalorii.
Zacznij cwiczyc mniej a czesciej. Poza tym nie waz sie tylko zmierz swoje obwody. Pamietaj ze miesnie waza swoje. Ja tez nie chudne jestem nizsza od ciebie (154) ale u mnie zdarzaja sie wpadki. Zgubilam natomiast cm w obwodach dzieki odpowiednim cwiczeniom.
przeanalizuj swoja diete moze za duzo jesz tluszczow a za malo bialka, lub weglowodanow o wysokim IG?
Zapisuj co zjadalas a pozniej policz ilosci procentowe. Moze tu tkwi przyczyna.